On May 15, 11:20 am, "Alexy" <a...@o...com.pl> wrote:
> Użytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisał w wiadomości
> news:48d9da8e-15cc-4438-ba40-
>
> > Jest taka zasada dotyczaca reakcji chemicznych ze wzrost o 10 stopni
> > przyspiesza reakcje dwukrotnie. Nie jestem pewien czy rzeczywiscie
> > jest to 10 stopni ale cos kolo tego.
>
> Jakiej reakcji? Przecie wykładzinę rozkładasz, a nie wylewasz.
>
Ulatniania sie chemikaliów.
Napisalem przeciez.

> > Normanie wykladzina ma jakies 15-18 stopni. Przy podlogowce ma
> > 24-29stopni. Czyli syfu w powietrzu bedzie sporo wiecej.
> > Czy To gorsze niz wdychanie tego samego syfu dluzej? Sadze ze tak.
>
> Konkretnie ile?
>
Zapytaj kogos kto wie jak zazwyczaj zmienia sie toksycznosc wraz ze
stezeniem.
Bo zaleznosc jesli jest to albo liniowa albo gorzej (wykladnicza,
potegowa).

> > Inna kwestia jest co dac na podloge zamiast wykladzin. Panele tez sa
> > "chemizowane", parkiet jest malowany.
>
> No właśnie. OKna też masz plastikowe. Rury kanalizacyjne, które stykają się
> z gotrącą wodą także i szafki powlekane tworzywem i miski i telewizor z
> plastiku, który także się grzeje i ubranie z plastiku i wiele innych rzeczy.
>
I to wszystko nas truje.
Okna nie maja duzej powierzchni wiec nie ulatniaja tyle syfu, Zreszta
alternatywa w postaci okazjonalnie malowanych drewnianych ma te sama
wade. Rur plastikowych na ciepla wode nie mam. W plastikowych
naczyniach nie jadam. Telewizor, komputer, konsola truje.
"bezprzewodowy" czajnik mam metalowy. W mikrofalówce nie grzeje
niczego w plastikowych pojemnikach.
Woda ww plastikowych baniakach zawiera antymon (chyba katalizator
uzyty przy produkcji baniaka) i picie z zawsze nowych butli jest
gorsze niz picie z tych wielokrotnie plukanych.

> > Moze jakis dywan z welny czy innego lnu?
>
> Wełnę i len to one widziały. Nawet w tych lnianych i wełnianych dywanach
> jest domieszka włosia i inicu syntetycznych.
>
Ale jest tego mniej niz w wylozonym linoleum czy pcv.

> > Podsumowujac. Marek ma racje. Nie jest to jednak jakos ogromnie
> > tragiczna sytuacja a alternatywne wykladziny maja podobne efekty
> > uboczne.
>
> Musiałby wyeliminować ze swojego życia przeszło 99,9% produktów. Nawet
> drewno jest impregnowane i malowane.
> Żarcie to także w 99,9% chemia.
Ano tak jest. Ale jesli jest alternatywa rownie wygodna i kosztowna
jak to co nas truje to warto nie tylko rozwazyc ale i sprobowac.