W dniu niedziela, 31 sierpnia
Witam
Znaczy - a cóześ ty tam za posackie zalal,że-zadaszona-pięciu lat nie wytrzyma?To ją
pociągnij jakim unigruntem,abo czym.Nie laduj się w jakieś kosztowne sprawy,które
mogą być calościowo droższe niż naprawa czy nawet-w co wątpię-skuwamie.osobny problem
to syf wnoszony latem z werandy do nieszkania.z plyt i kiepskiego drewna
też.Więc-odczekaj trochę,odlóż-i zrób to,co masz zrobic docelowo.Jeśli plytki-to i
tak warto dać mrozoodporne.

Drugi post-stary już jestem,nie lapię kolejności.Na wszelki wypadek zacząlbym od
budynku.Polozyl klinkier/kostkę,a potem to drugie,a zakończyl krawężnikiem.tylko
pamiętaj o wypożyczeniu(i użyciu) skoczka,bo samo udeptywanie nie wystarczy...
pozdro dolniak