niedziela, 16 stycznia 2022 o 05:03:39 UTC-6 PiteR napisał(a):
> Dla Polaka przeciętniaka jest palenie śmieciami w piecu albo
> wywożenie ich do lasu, jak sąsiad nie widzi. Kopciuch spali wszystko
> węgiel, drewno, paździerz, plastikowe butelki, a nawet opony.
>
> https://kobieta.onet.pl/wiadomosci/polski-lad-ile-ko
sztuje-dom-i-zycie-eko-zabawa-dla-bogatych/d8t26ps
>

Nie szerz tej durnej propagandy.
Jestes jednym z tych co mysla ze w krakowie samochody wplywaja na jakosc powietrza w
zimie?
Albo jednym z tych co mysla ze to krakowiacy na to powietrze wplywaja?
Bo najwidoczniej wierzysz ze jak ktos potrzebuje 3 ton wegla na sezon to jakims cudem
znajdzie 500-1000kg smieci zeby je spalic. I bedzie siedzial przy piecu wtykajac ten
plastik i buty non stop bo to sie pali jak sie pali...

Te arty sa tak naginane ze az w oczyszczypi. To jak gadanie ze w co drugim domu jest
prostytutka bo przeciez kazda sie maluje...

Tak, w Polsce apli sie smieciami ale to zanieczyszczenie nie bierze sie ze smieci
tylko z tego jak sie pali weglem.

Zeby palenie smieciami mailo sens ekonomiczny trzeba miec dostep do sensownych
ilosci smieci. A tych byle kowalski ma niewiele a to co ma to zazwyczaj PET ktory jak
sie pali tak aby dawal cieplo to w sumie nie smrodzi zbytnio. W przeciwienstwie do
jakiejs gumy czy pcv. Ale tej w komunalnych smieciach jest tyle co nic.

Te arty jada na szczuciu i poczuciu winy. Idz spowrotem na ten onet i poszukaj arta o
tym czemu narz rząd nie obizyl vatu na solary. Czemu nie zabezpieczyl dostaw taniego
gazu. Czemu nie sprzyja jakiemus zgazowaniu wegla albo nie zadbal aby panele
sloneczne (solary/pv) dla kowalskiego nie byly sensowna alternatywa.

To przynos i walkujmy a nie spuszczanie sie nad biedakami co musza palic weglem bo na
nic innego ich nie stac.
Bo w bajki ze bogacz pali tonami smieci w swojej rezydencji bo lubi siedziec przy
piecu i wtykac plastik to ja nie wierze.

A nie wierze bo sam to przetestowalem i wiem ze to kiepska metoda na grzanie. Tak jak
kiepsko pali sie sloma, okrawkami drewnianymi czy trocinami.
Niby sie da, ale nikt normalny tego nie robi a te wyjatko co to czynia nie
uzasadniaja wciskania gremialnego poczucia winy kladzionego na calym spoleczenstwie.

I na koniec taki cytat z rozmowy z jedna taka mundra:
Ona: "bo polacy pala smieciami!"
ja: "ty palisz?"
O: no nie
ja: a twoj maz pali?
O: No nie
ja: A ktos w rodzinie:
O: no nie.
ja: Ja nie pale, u mnie tez nikt, w robocie nie znam nikogo kto pali. U ciebie w
robocie ktos pali?
O: Ja pracuje w biurze, u nas wszyscy z blokow sa.
Ja: To kto pali?
Ona: Polacy!

Nie badz jak ona...

Te anegdote mozna zmieniac na wiele sposobow: Pijanstwo, zla jazda samochodem,
zlodziejstwo, cwaniactwo. Ale to juz nie na temat.