eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniedo elektryków - liczba gniazdek "w jednej gałęzi"Re: do elektryków - liczba gniazdek "w jednej gałęzi"
  • Data: 2009-04-19 23:06:28
    Temat: Re: do elektryków - liczba gniazdek "w jednej gałęzi"
    Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jacek "Plumpi" <p...@w...pl> wrote:

    > No widzisz, a ja wykonuję profesjonalnie w oparciu o sterownik
    > centralny PLC w cenie niższej niż Twoje rozproszone "home made".

    Gdybyśmy mówili o cenie, jaką bym wyliczył dla kogoś kto to u mnie
    zamówi, albo zrobili teoretyczny rozrachunek nie uwzględniający
    faktów, że każdy praktykujący elektronik mnóstwo komponentów
    potrzebnych do wykonania takich urządzeń po prostu ma w szafie, a o
    kosztach robocizny trudno mówić, w momencie, kiedy praca ta jest tak
    naprawdę rozrywką i przyjemnością - zgoda. W przeciwnym wypadku -
    wybacz, ale wątpię. Z kosztem pojedyńczego sterownika punktu
    świetlnego umieszczanego w puszce pod wyłącznikiem jestem w stanie
    się zmieścić w kwocie równej albo niewiele większej od tej, którą w
    rozwiązaniu twoim na sam przekaźnik trzeba wydać, a przypuszczam, że
    na moduł tyrystorowy dający zbliżone możliwości do tego "mojego"
    trzeba wydać sporo więcej.

    > Nie mówiąc już o fakcie, że ja na swoje rozwiązania mam
    > certyfikaty
    > bezpieczeństwa, a Ty nie.

    Przeboleję jakoś :-) Jak mi się chałupa sfajczy i ubezpieczyciel czy
    ktośtam będzie mi mi w stanie udowodnić, że to przez moje
    niecertyfikowane urządzenia, będę siedział i płakał. Trudno,
    zaryzykuję :-)

    > Jedyny mankament to konieczność prowadzenia wszystkich obwodów
    > oświetleniowych oddzielnymi przewodami oraz rozdzielenie obwodów
    > gniazd, które będą wyłączane od tych, które muszą być zasilane
    > zawsze.

    No widzisz, a wielka zaleta mojej opcji to fakt, że instalację
    oświetleniową robisz tradycyjnie i na początek możesz ją uzbroić
    najwyklejszymi włącznikami, jedyna inwestycja, którą trzeba zrobić
    od razu, to oblecenie wszystkich puszek włączników i miejsc gdzie
    moglibyśmy kiedykolwiek czymś sterować, najtańszym kablem
    domofonowym, czyli tak naprawdę koszt żaden. A potem, jak po budowie
    się już odetchnie finansowo, żeby myśleć o przyjemnościach, można
    zacząć właściwie niczym nieograniczoną zabawę w dom inteligentny.

    > Jednak podłączanie każdego gniazdka na oddzielnym przewodzie to
    > stanowcza przesada.

    Tu się zgadzam.

    J.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1