eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniedocieplanie ścian styropianemRe: docieplanie ?cian styropianem
  • Data: 2009-09-17 03:26:12
    Temat: Re: docieplanie ?cian styropianem
    Od: Krzemo <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 17 Wrz, 00:05, Adam Szendzielorz <a...@g...com> wrote:
    > On 16 Wrz, 02:14, Krzemo <p...@g...com> wrote:
    >
    > > Piszę to nie po to aby zdyskredytować piankę, tylko aby czytacze
    > > dokonali świadomego wyboru. Oczywiście w zimie wyboru IMHO nie ma -
    >
    > [...]
    >
    > Mam *dokladnie* takie same spostrzezenia i mimo, ze uparty bylem na
    > tytana eosa (nie wiem czy przypadkiem nawet nie z Twojego polecenia;)
    No nie z mojego.
    ;-)
    Ale mimo wszystko nie jestem całkiem na "nie". Są czasami takie
    uwarunkowania że pianka jest lepsza (zima, klejenie do drewna,
    klejenie styropianu w trybie hobbystycznym)

    Pierwsza ekipa która u mnie robiła to robiła w zimie właśnie pianką.
    Potem ich wywaliłem (bo totalne partactwo było) i część roboty
    zrobiłem sam (tylko to co niezbędne do przetrwania zimy). Potem
    następna ekipa dokończyła już w miarę dobrze (bo patrzyłem im cały
    czas na ręce) i poprawili to co ich poprzednicy skopali ale z różnych
    względów nie dokończyli wszystkiego. Więc jeszcze muszę trochę pokleić
    (na szczęście nie jest tego dużo plus sporo "detali"). Większość
    opędzę standardowym klejem, ale np. fragmenty przy więźbie to już wolę
    pianką.

    Pianka ma też tą zaletę, że jak masz dobry pistolet to możesz przerwać
    w dowolnej chwili i na dowolnie długi czas a potem kontynuować pracę
    bez marnowania kleju.

    > to po zrobieniu trzech scian pianka i jednej zwyklym klejem cementowym
    > musze powiedziec, ze wiecej pianki do klejenia styro nie kupie. A temu
    > kto mi tu zaraz napisze ze klej cementowy to syf, brud, mieszac trzeba
    > i sie rozpryskuje po okolicy

    Ach zapomniałem dodać... jak wiatr zawieje to potrafi zdmuchnąć część
    pianki z płyty i ona sobie wtedy zwiedza okolicę. Na pewno wyląduje i
    zastygnie w najmniej odpowiednim miejscu....
    ;-)

    > to proponuje zrobic test - wlozyc jedna
    > reke w swieza piane, a druga w swiezy klej cementowy i po 8h probowac
    > obie umyc.

    Trzeba mieć obowiązkowo czyścik w sprayu i szmatkę pod ręką. Czekanie
    z tym 8h to sadomasochizm.
    ;-)

    > Czas oszczedzony na szybszym klejeniu EOSem spedzicie w
    > lazience z nitro i druciana szczotka ;-)

    Wystarczy zmywacz do paznokci (może być ten ekologiczny) woda i mydło.
    ;-)

    Piankę czyści się na świeżo czyścikiem. Wtedy schodzi elegancko i bez
    bólu.
    ;-)

    Pozdrawiam,
    Krzemo.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1