>
>
> > Kładziemy wełnę (optuję przy wełnie z kilku powodów) na nią kładziemy
> > klej,
> > zatapiamy siatkę i od razu dociskamy kołkami (najlepiej z
> > dodatkowymi  „talerzami”  wsuwanymi na kołki –średnicy
> > 14 cm). Po wyschnięciu
> > kleju nakładamy drugą warstwę kleju i zatapiamy w niej drugą warstwę
> > siatki.
> > Dalej to już płytki. Zawsze staram się wytłumaczyć czemu (a więc w
> > skrócie).
> > Pierwsza warstwa siatki nawet z kołkami ma tendencję do odspajania się od
> > podłoża (wełny, styropianu). Druga warstwa usztywnia ją i dodatkowo
> > przyczepność kleju do kleju jest o wiele większa od styropianu, wełny i
> > kleju.
> > Ta druga warstwa usztywnia i tworzy pseudo podłoże na której można kłaść
> > ceramikę.
>
> Styropian (z siatką) też można przymocować dodatkowo kołkami - a technologia
> z wełną wychodzi drożej a o większej chłonności wełny w wilgotnym
> jesienią/zimą/wiosną garażu nie wspomnę...
>
>
Tak tylko w przypadku styropianu i złej izolacji poziomej (brak TECHNICZNIE
PRAWIDŁOWEJ izolacji) powoduje, że jakakolwiek wilgoć "wchodzi" przez ściany
fundamentowe na ściany nośne (nośne bo między garażem, a częścią mieszkalną
jest generalnie ściana nośna, gruba min. 18-24 cm). Dzięki zaizolowaniu
styropianem od strony garażu wilgoć ma możliwość "wyparowaniu" tylko od strony
mieszkalnej. Ponieważ jest to ściana "ślepa" (bez okien) zazwyczaj te ściany
sa umeblowane, a więc jest dodatkowo utrudniona wentylacja ścian za meblami-
konsekwencja: zmurszały tynk, z czasem grzyb itd. Drugi czynnik to
przewijający się tu wątek toksyczności styropianu w przypadku pożaru (nie ma
sensu bym go tu powielał). Jest to szczególnie ważne przy połączeniu drzwiami
garażu z częścią mieszkalną (w przeważającej części domków jednorodzinnych).

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl