eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domdrzewoRe: drzewo
  • Data: 2009-05-29 11:42:35
    Temat: Re: drzewo
    Od: Tomasz Nowicki <t...@s...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Fri, 29 May 2009 12:55:26 +0200, Ikselka napisał(a):

    > Pieprzysz pan. Ubezpieczyciel to nie św. Mikołaj i nie ubezpieczy dachu,

    Łał, co za Wersal, tylko mi waćpani nie proponuj jabola w krzakach, bo
    raczej nie skorzystam.

    > który notorycznie jest uszkadzany przez rosnące o metr od niego drzewo lub

    Mój do dzisiaj ubezpiecza bez grymasów - ale fakt, że jeszcze nic dachu nie
    uszkodziło.

    > Od razu widać, ze nie masz własnego domu, bo nie orientujesz się w
    > podstawowych zasadach ubezpieczeń domów.

    Ależ mam - podesłać zdjęcia? A może i skan z polisy? To cię przekona? :)

    > Jak Ci igły dokumentnie zatkają rynny w twoim przyszłym, jak widac, domu i

    Nie wiem, dlaczego usiłujesz mnie obrazić, sugerując, że kłamię. Nie
    potrafisz dyskutować jak Europejka? Wyraziłem jedynie własną opinię, nie
    wiem, czemu mnie za to tak wulgarnie atakujesz.

    > będziesz musiał wejść osobiście na dach kilka razy w roku i stojąc na
    > drabinie na wys. 2p. osobiście powymiatać/powydłubywać stwardniałe zwały z
    > rynien, to zyskasz ten szacunek znów.

    Po prostu robię to _zanim_ powstaną te "zwały". A jeśli mi się nie chce,
    np. jesienią, to czekam do pierwszych mrozów - wówczas, faktycznie zwały
    liści, są przemarznięte i wychodzą z rynien "en masse". Poza tym wówczas
    też i smród zgnilizny jest mniejszy. Dla normalnego mężczyzny taka praca to
    zdrowa rozrywka na świeżym powietrzu, w sam raz by oderwać sie od biurka i
    komputera

    T.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1