eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodyfacelia na chwasty › Re: facelia na chwasty
  • Data: 2009-03-13 19:05:02
    Temat: Re: facelia na chwasty
    Od: "mAYKIN" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:gpe9rh$pv2$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "mAYKIN" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:gpe8bv$qv7$1@news.dialog.net.pl...
    >>
    >> > Zawsze pozostaje jeszcze wiara w cuda.
    >> > Ja z taka powierzchnia poradziłem sobie częściowo sam, częściowo z
    >> > zoną.
    >> > Miałem taczki, szpadel, widły ogrodnicze i motykę sercówkę s trzema
    >> > szpikulcami z drugiej strony.
    >> > Kopałem szpadlem i widłami, motyczką rozcinałem i rozbijałem bryły na
    >> > mniejsze kawałki, a szpikulcami wyławiałem korzenie i łodygi rzucając
    >> > na
    >> > taczki, którym,i zawoziłem na kompost. Dopiero później kupiłem
    >> > glebogdyzarkę
    >> > o nazwie Mrówka. Mam ją do dzisiaj.
    >> > Wykorzystanie żony polega na odcinaniu szpadlem kolejnych kęsów,
    > które
    >> > żona obrabia jak wyżej, motyczką.
    >> > Pionierskie warunki - pionierska praca.
    >> >
    >>
    >>
    >> Czy tak ciężko, Ci zrozumieć, że chcę tylko coś tam posiać, a nie
    >> stworzyć
    >> nowoczesne gospodarstwo rolne. A gdybym się spytał, czy można posadzić
    >> drzewo na działce to też byś odpowiadał, że trzeba najpierw z całego pola
    >> wydłubać trawę widłami z wykorzystaniem żony
    >
    > Może ty jestes ta żona, bo chłopina już by zrozumial do tej pory, że na
    > 50 arach nie można stworzyć gospodarstwa rolnego, ale rajski ogródek dla
    > tych co się nie boją pracy ręcznej i chcą mieć satysfakcję posiadania i
    > używania pięknego zakątka w Polsce.
    > A z rolą jak z rolą - nie ma cwaniaka. Albo zapłacisz, albo rękawy
    > zakaszesz i parę wiader potu wylejesz. Ale nabierzesz szacunku dla
    > ogrodników i rolników, i zrozumiesz, że najłatwiej było rolnikom z
    > Marszałkowskiej.
    > Nikt się z Ciebie nie naśmiewa, początki są trudne, warto prowadzić
    > dziennik robót i robić fotografie kolejnych zmian. Będzie to dobry
    > materiał
    > dydaktyczny dla dzieci i wnuków, oraz miły przedmiot do oglądania przy
    > kominku lub w ciepłe popołudnia na tej działce siedząc pod lipą, jak w
    > Czarnolasie. Oblizując łyżkę miodu czy smakując nalewkę z derenia,
    > pigwowca
    > czy tarniny, może orzechówkę...
    > Powodzenia. Pytaj, a zawsze dostaniesz dobrą radę...



    Nie ma co kontynuować dyskusji, ... pozatym już się dowiedziałem co chciałem
    wiedzieć


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1