eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniegdzie podłączyć żółto zielony przewód?Re: gdzie podłączyć żółto zielony przewód?
  • Data: 2020-01-24 10:31:41
    Temat: Re: gdzie podłączyć żółto zielony przewód?
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2020-01-24 o 09:05, WS pisze:
    > On Thursday, January 23, 2020 at 10:26:58 PM UTC+1, Uzytkownik wrote:
    >
    >> Dokonując modernizacji starej instalacji, należy uwzględnić zarówno
    >> przepisy, aktualną wiedzę, a także wyeliminować wszelkie inne
    >> zagrożenia, które kiedyś miały mniejsze znaczenie, bo instalacja była
    >> nowsza, a teraz stwarza duże niebezpieczeństwo.
    > Wszystko to prawda, ale dochdza realia, czyli np. brak kasy (moj sasiad tak robil),

    Nie pisz mi o realiach, bo realia są takie, że wielu ludzi potrafi
    kupować płytki ceramiczne po 150zł/m2, blaty marmurowe pod umywalki,
    pozłacaną armaturę hydrauliczną, a oszczędzają na instalacjach. Wiesz
    dlaczego? Dlatego, że instalacjami w ścianach nie da się pochwalić przed
    znajomymi, sąsiadami i rodziną. Poza tym żaden sąsiad czy członek
    rodziny nie pozazdrości nowych przewodów, a płytki i owszem.

    > sam robi sobie remont wieczorami (wlasciwie to szpachlowanie scian i malowanie),
    przy okazji wymienia przewody 2 zylowe alu na 3 zylowe Cu i co dalej? Konczy przy
    bezpiecznikach w mieszkaniu (na wejsciu instalacji). Teraz powinien podmienic przewod
    do licznika na klatce, ale tu zaczynaja sie problemy techniczne/biurokratyczne.
    > Bylo to kilkanascie lat temu, przez remontem pionow (brak PE). Spoldzielnia sie
    zgodzi, ale chce projekt, odbiory, pieczatki, wykonanie przez elektryka... co (raczej
    optymistycznie liczac) potraja koszt takiego remontu... wiec wymiane przewodow konczy
    u siebie :( (zwlaszcza, ze do wiekszych zmian go nie przekonasz, bo jak "~20 lat tak
    bylo i nic sie nie dzialo to kolejne 20 moze byc")

    No właśnie i tu zaczyna go boleć, że musi zatrudnić elektryka, a "nie
    daj Bóg" będzie mu jeszcze musiał zapłacić za jego pracę. Tyle, że nie
    zdaje sobie sprawy, że ten elektryk załatwi projekt, załatwi wszelkie
    formalności z energetyką w tym także rozplombowanie i ponowne
    zaplombowanie licznika, wymieni skrzynkę rozdzielczą, poprowadzi nowe
    przewody WLZ-u, wykona pomiary i protokół z pomiarów, wykona wszystko
    zgodnie z prawem i wiedzą techniczną, a za wszystko weźmie 2-4 tys. zł.
    licząc w tym wszystkie koszty materiałowe. Te 4 tys. to w przypadku,
    kiedy trzeba będzie wynieść licznik na klatkę i załatwić zasilanie 3-fazowe.

    Remont łazienki (bez elektryki) po najtańszych kosztach robiąc samemu to
    wydatek 10-15 tys. zł. Gdzie tu masz potrojenie kosztów?

    > Stad pojawiaja sie pytania typu czy z N robic u siebie "PE + N" i podlaczyc
    roznicowke (bo to nic nie kosztuje i pies z kulawa noga sie tym nie zainteresuje
    -przy przegladzie sprawdzaja tylko czy bolec w gniazdach jest podpiety...), wiec
    wybor jest z roznicowka albo bez... prawdopodobienstwo upalenia N jest takie samo w
    obu wariantach (w sumie nie mamy na to wplywu nie chcac robic niczego poza
    mieszkaniem)

    To czy można wyprowadzić PE z niebieskiego przewodu musi ustalić elektryk.

    Czy jak masz do usunięcia ząb to się zastanawiasz czy użyć do tego
    kombinerek czy obcęgów, czy też idziesz do dentysty?

    Różnica między wyrwaniem sobie samemu zęba, a wykonaniem samodzielnie
    instalacji elektrycznej jest taka, że co najwyżej jak doprowadzisz do
    zakażenia to sobie samemu zrobisz krzywdę, a w przypadku jak popełnisz
    błąd z elektryką to możesz doprowadzić do śmierci nie tylko siebie, ale
    także innych osób.

    >>> No i w jaki sposob mozna doprowadzic do wybuchu rury gazowej podpietej poz 240V?
    >> A choćby taki, że gaz często podłączany jest giętkimi przewodami,
    >> wyposażonymi w szybkozłączki.
    > U mnie (i sasiadow) bylo na stale sztywna rura ;) teraz to nie bardzo juz wiem, bo
    wiekszosc mieszkan jest wynajmowana i nie wiadomo kto tam mieszka...

    Ale przy remontach zazwyczaj jest to zmieniane.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1