W dniu 2015-11-15 o 14:55, Budyń pisze:
> W dniu niedziela, 15 listopada 2015 14:43:14 UTC+1 użytkownik cef napisał:
>> W dniu 2015-11-15 o 14:05, Budyń pisze:
>>> W dniu niedziela, 15 listopada 2015 11:45:34 UTC+1 użytkownik cef napisał:
>>>> W dniu 2015-11-15 o 10:48, Budyń pisze:
>>>>> W dniu niedziela, 15 listopada 2015 10:01:25 UTC+1 użytkownik cef napisał:
>>>>>> W dniu 2015-11-14 o 22:01, Budyń pisze:
>>>>>>
>>>>>>> A islamowi nalezy przeciwstawic kulture opartą na korzeniach - i nie da sie
ukryc ze chrzescijanskich. I tu nie chodzi zeby kazdy za chrzescijanina sie uwazał,
tylko zeby tych korzeni bronił, dla swojego dobrze pojetego interesu.
>>>>>>
>>>>>> Terroryści byli od zawsze.
>>>>>> Jakieś konkretne pomysły na obronę?
>>>>>
>>>>> jak pisalem uwazam francje za straconą. Co do Polski - nie wpuszczac ludzi
spoza naszej kultury europejskiej. To trzeba wdrozyc tu i teraz. Szerzej patrzac
stworzyc koalicje panstw srodkowoeuropejskich czyli jakas forma koncepcji
jagielonskiej. Europa w przyszlosci by wtedy wyglądała jakos tak -rosja, miedzymorze,
kalifaty niemiecki i francuski.
>>>>
>>>> Naprawdę wierzysz, że nie wpuszczając ludzi spoza naszej kultury jesteś
>>>> w stanie zapobiec takim zamachom w Polsce?
>>>> (gdybyśmy tylko zostali wskazani jako cel)
>>>
>>> Zeby tu zrobili zamach to musza miec cel (niby jaki skoro nie bierzemy udziału w
tamtej wojnie?) i środki - czyli bazę i zaplecze których miec nie bedą. Oczywiscie
nadal to jest możliwe ale prawdopodobienstwo jest milion razy mniejsze.
>>> I nie chodzi o zamachy - chodzi o utrzymanie tożsamosci narodowej i suwerennosci.
Na razie nam daleko do tych zagrozen bo nie mamy swoich islamistów, ani interesów na
bliskim wschodzie.
>>
>> Naprawdę zaskakujesz mnie.
>> Celem możemy się stać w każdej chwili. Choćby fakt pomagania Amerykanom
>> czy bycia w sojuszu z Francją - jak tylko trudniej będzie zorganizować
>
>
> no ale powiedz sam - czy prawdopodobienstwo wystapienia zamachów zwiekszy sie jesli
przyjmiemy hurtem imigrantów i tym samym stworzmy im lokalne zaplecze, czy zmniejszy?
A moze nie ma znaczenia?

Wg mnie kwestia imigrantów jest tu bez większego znaczenia. Musimy być
celem,
żeby ataki u nas się pojawiły- wtedy nie ma znaczenia czy mamy
imigrantów czy nie.
Ekonomiczny charakter migracji raczej skieruje jej strumień do bogatych
krajów,
więc na razie możemy być w miarę spokojni. Ale migracji całkowicie nie
wyeliminujesz. Kilka tygodni temu wysłuchałem w radiowej Trójce reportażu
o młodym Czeczeńcu, którego rodzice kilka lat temu zdecydowali się na
emigrację
(zarobkową a nie polityczną).
Niestety coś co powinno być łatwe i proste - czyli asymilacja dzieciaka
w środowisku dzieci - się nie powiodło, bo jesteśmy ksenofobicznym i
zamkniętym społeczeństwem
i w dodatku rasistowskim. Takie podejście też rodzi odwet.
I tak źle i tak niedobrze :-)