eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieilosc roznicowek w instalacjiRe: ilosc roznicowek w instalacji
  • Data: 2009-01-23 08:00:34
    Temat: Re: ilosc roznicowek w instalacji
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    Uzytkownik <a...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:12f4c762-87f1-4c92-88c9-842a5a83ce43@d36g2000pr
    f.googlegroups.com...
    > Hej!
    >
    > Dzieki wszystkim za odpowiedzi :) Zaczyna mi sie to wszystko
    > ukladac :-)
    >

    > Tzn. albo robimy totalne przygotowanie pod inteligentny dom i osobny
    > obwod do kazdego pojedynczego gniazda (oj ja bym tak chcial;) albo
    > faktycznie wystarcza te ~3 obwody dobrze podzielone.. Pierwsza wersja
    > mi by sie podobala, bo jestem amator-elektronik i informatyk z
    > odchylami w kierunku automatyki ale musialbym chyba najpierw kupic
    > fabryke kabli ;-)) Zrobie moze sobie jedynie osobne obwody pod gniazda
    > ew. oswietlenia zewnetrznego (pod automat zmierzchowy) i np. gniazda
    > do pralnio-suszarni, zeby w razie czego moc przynajmniej te obwody
    > zdalnie wylaczyc :)
    Ale obwodów do rozdzielni mozesz(a nawet powinienes doprowadzic wiecej)-
    czyli tak jak pisales z kazdego pokoju osobny obwód na gniazdka i osobny
    obwód na oswietlenie z kazdego pomieszczenia. Ale to nie znaczy ze musisz
    kazdy zabezpieczac oosobnym esem. Tylko je madrze pogrupuj pózniej w
    rozdzielni.
    A jak jestes z zamilowania automatyk to z kazdego punktu(gniazdko, wlacznik,
    odbiornik) ciagnij osobny przewód. Bedziesz pózniej na emeryturze sie nudzil
    to zaczniesz je przelaczac automatyzowac itp;))


    > Kris - co do braku roznicowki na niektorych obwodach - totalnie sie
    > nie zgodze!! Bo jezeli zakladasz, ze masz bardzo dobrze wykonana
    > instalacje i roznicowka nic nigdy Ci nie da - to jej wlozenie nie
    > bedzie w niczym przeszkadzac - skoro instalacja dobra to nigdy nie
    > powinna przypadkiem wybic :) Ja jak bylem mlody to mnie z trzy razy
    > porzadnie trzeplo.. Raz przecialem nozyczkami wlaczony do pradu kabel
    > z magnetofonu ;-)) Dzieci maja fantazje i glownie ze wzgledu na nie
    > IMHO *kazdy* obwod powinien byc zabezpieczony roznicowka.

    W pomieszczeniach mokrych- rozumie. Ale oswietlenie nie bardzo. W pokojach
    gdzie sa dywany wykladziny, parkiety itp to zagrozenie tez jest minimalne.
    Gniazdo w sypialni bez roznicówki jest niby niebezpieczne dla dziecka ale
    wiecej potencjalnie niebezpiecznych rzeczy dla dzieci znajduje sie w kuchni
    czy garazu.

    >
    > Co do stosowania roznicowek szeregowo - rzeczywiscie glupi pomysl mi
    > wpadl do glowy, lepiej dac wiecej rownoleglych bezposrednio do
    > zasilania na kazdy ew. dodatkowo chroniony obwod :) Ja instalacje w
    > wiekszosci bede kladl sam (tylko ew. uzgodnienia z elektrykiem, a
    > potem sprawdzenie i pomiary) dlatego zostanie mi troche kasiurki,
    > ktora moge wlozyc w wiecej mniejszych obwodow - zawsze w razie awarii
    > latwiej zlokalizowac jej zrodlo no i mniej chaupy bez pradu
    > zostaje :-)
    No wlasnie- "w razie awarii". Ja nie kombinowalem z zasilanie awaryjnym z
    UPS itp bo moim zdaniem nie ma to sensu. Ponad pól roku mieszkam juz w nowym
    domu i zabezpieczenia wywalilo mi dwa razy- raz z mojej winy jak cos
    grzebalem przy gniazdku a drugi raz kilka dni temu gdy spalila sie
    zarówka(!)
    Moim zdaniem wiec nie bylo sensu dawac osobnych obwodów oswietlenia
    awaryjnego. Do rozdzielni dojde nawet po ciemku a zreszta wywalenie jerdnego
    esa powoduje brak pradu tylko w kilku miejscach

    >
    > A tak naprawde to podobnie jak Robert mam manie wielkosci i fajnie
    > bedzie miec duuuuuza rozdzielnice he he ;-))))
    Jakies kompleksy?;))))
    Ja z kolei lubie proste przejrzyste rozwiazania. Z praktyki wiem ze z
    "wodotrysków" i tak sie pózniej nie korzysta.


    PS
    odnosnie zarówek- ciekawe spostrzezenie.
    Wprowadzilem sie w lipcu. Wtedy tez montowalem zyrandole lampy itp. Wszedzie
    dalem nowe zarówki. A w ostatnich dwóch tygodniach spalily sie 4 sztuki.
    Czyzby ich zywotnosc byla obliczona na pól roku?


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1