Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mtplhg$5h2$...@n...news.atman.pl...

> Nie rozumiesz. Ja nie jestem za zmianą przepisów, czyli odwołaniem całej
> reformy. Ja jestem za pozostawieniem wyboru rodzicom, do czasu, gdy
> wszystkie szkoły rzeczywiście przejdą na program ministerialny.

Czyli chcesz stan przejściowy który powinien trwać jak najkrócej
usprawiedliwiać jak najdłużej. Bez sensu. Zawsze będzie ktoś kto uzna że "ma
czas" i będzie odkładał przygotowanie szkoły na następny rok i zawsze będa
rodzice którzy uznają że nawet idealna szkoła jest nieprzygotowana.

> Mam na
> myśli "przejdą", czyli nie zrobią tego jedynie w raportach. Najlepszym
> przykładem praktycznego stosowania ustaw jest wybór rady rodziców. Pokaż
> mi szkołę, gdzie robione jest to zgodnie z ustawą, czyli w tajnym
> głosowaniu. We wszystkich znanych mi szkołach/klasach przebiega to w ten
> sposób, że nauczycielka oczekuje zgłoszenia się osób do trójki klasowej.
> Jeśli ktoś się wychyli, że powinno być głosowanie, to najwyżej puści się
> do niego oko ze stwierdzeniem, co będziemy głosować, napiszemy, że było
> :->

U nas jest normalne (nie tajne) głosowanie. Wiem, ze powinno być tajne ale
jak dotąd nikomu to nie przeszkadzało. Jakby ktoś złożył taki wniosek to
pewnie by było. Oczywiście nie ma tego co Ty piszesz że rodzice sami się
zgłaszają bez głosowania - bo to jakaś abstrakcja - przecież ktoś z rodziców
musi się pod tym podpisać poświadczając nieprawdę. To jest karalne!

>> I nie potrafisz zapytać rodziców poprzedniego rocznika jak to wyglądało
>> rok wcześniej?
> Nie, gdyż nie było wcześniej rocznika, który przetestował reformę i jej
> wdrożenie w tej szkole.

Ale nie musisz ich pytać o reformę. Możesz ich zapytać czy dyrektorka jest
słowna a dyrektorkę o to czy wszystko zgodnie z reformą przygotowali.

Możesz ich zapytać czy nauczyciele realizują zmieniający się program czy
uczą co roku tak samo od 20 lat nie patrząc na wytyczne. Jak ktoś jest
sumienny i uczciwy przez ileś lat to zwykle takim pozostaje.

>> Czy nauczyciele są słowni, czy dyrekcja jest słowna, jakie mają podejście
>> do
>> dzieci id własnych obowiązków?

> A jaką statystyczną próbkę powinienem zbadać, jeśli nauczycieli jest X,
> klas Y, uczniów w klasach Z?

To zależy od tego jak bardzo zależy Ci na przyszłości Twojego dziecka.

Pozdrawiam
Ergie