eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniekryminał budowlanyRe: kryminał budowlany
  • Data: 2020-09-10 11:50:43
    Temat: Re: kryminał budowlany
    Od: WS <L...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thursday, September 10, 2020 at 11:25:03 AM UTC+2, ToMasz wrote:

    > 9486 zł/m2 (w lutym kupowałem mieszkanie za 2tyś m2)

    Zgadzam sie, ale ci, co placa 10kPLN tez po swojemu to przekalkulowali
    mam przynajmnie 2 znajomych, ktorzy w suie ze Slaska (40, 60km) dojezdzaja codziennie
    samochodem i nie kupuja mieszkania w krk ze wzgledu na ceny...
    Z drugiej strony w Krk latwiej o prace i zarobki znacznie wyzsze


    > ja pisałem o 15-20 minutach pomiędzy Bytomiem a Katowicami
    Tak, a ja o Krakowie. Raczej nie ma opcji kupic w takiej cenie mieszkania z dojazdem
    do centrum ponizej 1.5 godziny... Moze jak PKP skonczy ciagnace sie od kilku lat
    inwestcje bedzie sie dalo pociagiem, ale stawiam, ze przy szybszych liniach ceny
    pojda w gore...


    >
    > > Znam takich, co do jednej firmy jezdza 2 samochodami, bo dziecko trzeba zawiezc i
    odebrac ze szkoly,
    > w Bytomiu i innych miastach jest więcej szkół, przedszkoli, żłobków niż
    > w okolicznych miejscowościach okalających wielkie miasto

    W tych podkrakowskich wioskach tez sa, ale musisz dziecko zawiezc i odebrac, pracujac
    w Krk sie nie wyrabiasz czasowo, bo np. zostawiajac dziecko na 8 dojedziesz do pracy
    na 9 z hakiem, skonczysz po 17 nie majac przerwy (obiad z mikrofali lub dostawa) i
    wracasz na 18:30 - troche poznawo...

    > bo tam właśnie utrzymanie czystości jest najdroższe, szczególnie jak
    > klienci sikają po ścianach.

    w domu tez czas zajmuje, im wiecej sie "samo zrobi" tym lepiej...

    > 1. Pralkę, i robot sprzątający wpycha pod nią kłaki

    tez niestety mam w bloku, ale jak zlikwiduje terme (ma byc centralan CWU) to cos
    wymysle ;)

    > 2. kabinę prysznicową z obudową pod którą jest szpara i raz na rok
    > sciągami i czyszczę

    u mnie jest oblozona plytkami, wiec nic nie wpada

    > 3. pod umywalką jest szafka

    mam wiszaca

    > 4. kosze/szafki na brudne rzeczy

    to juz w szafie bez szpary

    > 5. szczotka do kibla

    tez wiszaca, byla w zestawie ze stelazem

    > 6. nigdy nie uporządkowany grajdołek chemiczny z jakimiś butelkami z
    > chemią łazienkową, proszkiem, która właśnie wczoraj była potrzebna

    to jest w szaf ce pod umywalka

    > 7 Stojący kibelek, z odpływem w dół
    u mnie byl stojacy, odplyw w tyl - ciezko tam bylo sie dostac mopem...
    z wiszacym zero problemu

    >
    > > (zaoszczedzic ~800PLN w zamian za pieprzenie sie z tym ~20 lat?)
    > nie 800zł. Kibel stojący, zamontuje/wymienię sam w jedno popołudnie. Ty
    > potrzebowałeś ekipę i dużo roboczogodzin do zrobienia zabudowy.

    Nie, jak robilem lazienke to byl w cenie montaz kibla, w sumie nawet nie pomysleli,
    ze moze byc inny niz stelaz, bo po co, jak to wiecej roboty? Stawiasz stelarz, 4
    sruby i na to plyta gipsowo kartonowa, zadnych zaworow na zewnatrz... plytki i tak
    musieli dac, na gipskartonie latwiej sie klei...

    jak masz
    > do tego dorzucić koszty kredytu - cena rośnie jeszcze bardziej. jak
    > Tobie strzeli wężyk - masz duuuży problem,

    e... tam jest dostep przez otwor przycisku. Na wsi mam 2 geberity, rozbieralem je w
    calosci (zakamienily sie na wodzie ze studni), pierwszy raz ze 20 min mi zajelo...
    Teraz z wodociagu zero problemu.


    >Jedyny realny zysk jest taki, ze Ty mopem
    > zrobisz jeden ruch - ja trzy.
    Jeszcze masz zbiornik do wyczyszczenia ;) zamiast przycisku

    >jak żona chciała kupić jakieś zapachy do
    > kibla powiedziałem - nie. jak pojawi się kamień lub nieprzyjemny zapach,
    > nie będziemy "perfumowali" tylko wymieniamy na nowy. mija 6 rok - nie
    > zanosi się na wymianę. ale jak by co - to tylko 2 stówki.

    Ale wiszacy tez wymieniasz jak Ci sie znudzi, chyba nawet prosciej (2 nakretki), bo
    stojacy jest czesto obsilikonowany przy podstawie, choc wiszacy w Krk tez niby mam,
    ale na wsi bez silikonu dzialaja ~20 lat...

    > Wątkotwórca pisał o mafii budowlanej w kontekście wysokich cen.
    > Odniosłem się do tego zgodnie z moimi obserwacjami. Twoja opinia wręcz
    > potwierdza moje słowa, ze najpierw patrzymy na kłopoty z dojazdem -
    > czyli wybieramy centrum, potem na wygodę życia, więc płacimy więcej. A
    > moze wyjść po za schematy, przestać patrzeć na innych i zacząć życ
    > własnym życiem. Po za Krakowem Wrocławiem Warszawą i innymi wielkimi
    > miastami tez jest życie.

    Dlatego uwazam, ze co kto lubi... w Krk, War. sa zdecydowanie wyzsze zarobki, ceny
    nieruchomosci non stop ida w gore, wiec sporo znajomych po ~20 latach kupowalo domy
    na wsi za gotowke, sprzedawali mieszkanie i teraz maja swiety spokoj, a na
    mieszkaniach wrecz zarobili...


    WS

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1