eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieRe: śmierdzi z kanalizacjiRe: śmierdzi z kanalizacji
  • Data: 2009-03-19 16:16:25
    Temat: Re: śmierdzi z kanalizacji
    Od: o...@o...pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > o...@o...pl pisze:
    > ...
    > >> No i niestety �mierdzi mi, jakby spod kibla. Mam podejrzenie, ze
    > >> majstrowi uci��a si� za krótka rura, ale uszczelnienie
    silikonem klopa
    > >> na styku z pod�og� nic nie zmieni�o. Co wi�cej, smierdzi
    nawet bardziej
    > >> intensywnie niz z rur wentylacyjnych na oczyszczalni.
    > >> mam pomysl, zeby zamontowac odpowietrzenie na rurze 240 mm przy samym
    domu.
    > >> co o tym myslicie?
    > >>
    > >> --
    > >> bartek
    > > Proponuję ściągnąć kogoś, kto ma kamerę na światłowodzie i
    wpuścić ją do rur i
    > > nagrać na kompa. Po pierwsze sprawdzi Pan drożność przewodów, dwa:
    zobaczy czy
    > > gdzieś nie rozeszły się rury, trzy: czy jest równy spadek (będzie to
    widać jak
    > > będą zastoiska wody-po pewnym czasie eksploatacji w tych miejscach
    camulają
    > > się otwory i "woda" stoi. W Warszawie i okolicach służę swoją
    pomocą :).
    > >
    > >
    >
    > Ale wymyslileś ...
    > Zapewne jest odpowietrzenie na dachu? Jesli ktos wlezie na dach
    > i krzyknie do kominka albo do kibla po usunieciu wody z syfonu),
    > ktos inny powinien wyraznie uslyszec w szambie (niech nie wlazi
    > do srodka, a odsunie klape i nadstawi ucha). Jak na lotniskowcu.
    >
    > Ale to pewnie nie brak droznosci, a nieszczelnosc. Dokladnie
    > obczołgaj sie po miejscach smierdzacych i staraj sie wyczuc wiaterek.
    > Mialem tak w bloku na ostatnim pietrze - odpowietrzenie na dach
    > przycielo sie gnojowi za krótkie, to tylko dostawił do rury głównej
    > i osmarkał jakims gipsem. Po latach sie rozszczelnilo gdzies za
    > kuchenka gazowa i byla zabawa z dokopaniem sie do tego gĂłwna.
    > Rozdłubałem, oskrobalem, owinalem folia i osmarkałem pianką. Pobędzie.
    >
    > Tak ze calkowicie popieram dyskutowane ostatnio pomysly wieszania
    > roboli.
    >
    > pozdro
    > --
    > A S
    Tak. Już to widzę :) . Ktoś na górze by krzyknął, a na dole rura by
    odpowiedziała, gdzie się rozczelniła to raz, a dwa już widzę jak własciciel
    wchodzi na stromy dach by krzyczeć, lub ewentualnie nasłuchuje z uchem przy
    studzience od zdiornika :)). To na wesoło.
    A teraz druga sprawa. Też zaliczam się do roboli, bo nie boję się pracy
    fizycznej. Tak się jednak składa, że mam studia (i co ciekawe łącznie z obroną
    pracy magisterskiej), mam też uprawnienia budowlane, praktykę inżynierską i
    jeszcze zachciało mi się iść na studia podyplomowe, jednak nigdy nie
    dyskryminowałem pracowników budowlanych, którzy nie mają wykształcenia (nie
    jeden z nich, gdyby miał możliwości na pewnym etapie swojego życia mógłby
    przewyższyć mnie czy też Pana w wykształceniu). Natomiast wrzucanie do
    jednego "worka" wszystkich pracowników jest co najmniej nietaktem (nie chce
    używać innych drastyczniejszych określeń). Oczywiście tak jak i w innych
    grupach społecznych znajdują się też tacy i "tacy" (przykład: popieranie
    pomysłu wieszania roboli).

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1