Ponieważ zaś w ,odróżnieniu zapewne, jestem projektantem i producentem
urządzeń kontrolno-pomiarowych od ponad 20 lat(w tym m.in. dla PAN)
,stosowne wykształcenie (dwa kierunki) i praktykę, natomiast NIE JESTEM
dystrybutorem, serwisantem, wyłącznym autoryzowanym przedstawicielem itd.
przeto, tak jak powiedziałem, nie dam się nabić w "energooszczędne"
rozwiązania, które są bardzo korzystne, ale głównie dla wymienionych grup.
Oczywiście można mieszkać w kotłowni, która dodatkowo ma funkcję mieszkalną.
Jak kto lubi...czemu nie.No i ten splendor. Można znajomym pokazać.Można
wycieczki oprowadzać. Można mieć inteligentny dom.
Nie ma to żadnego sensu oczywiście ,w szczególności nie ma sensu
ekonomicznego.
Zwróci się po 15-20 latach o ile wcześniej się nie rozpadnie.
A rozpadnie się, bo żywotność takiego sprzętu to własnie 10-15 lat.Góra !!!
O starzeniu się moralnym nawet nie wspominam, bo 10-15 lat to epoka, może
dwie, a to przecież nie honor używać starocie...:-).
Show must go on.
Czekam na następną generację pieców, które ...będą dodatkowo wytwarzać
gaz....:-)))).
Takie będą oszczędne.

No to co ?
Kup pan te cegłę...

P.S.
Właśnie zamontowałem u syna nowy piec.
Junkers Excellent MKS 24 kW z otwartą komorą (kupiłem 1.5 roku temu za 40%
ceny katalogowej tj. 1900 zł, dystrybutor chciał sie pozbyć po sezonie)
Wyszukany sterownik pogodowy FW200 (600zł)
12 grzejników dwupłytowych o mocy ca. 2 kW. (razem ok.3000zł)
Zbiornik c.w.u Viessmann dwupłaszczowy 160l z kwasówki (używany 1600 zł).
Koszt części (razem z rurami PP Stabi,dwoma naczyniami wyrównawczymi,
osprzętem ,zaworami termostatycznymi.,zwrotnymi,bezpieczeństwa itd.)
ok.3000zł.
Robocizna własna.
Czyli razem ok.11 tys. złotych.
Oczywiście można wydac na to 20 tys. ,można 40 tys., można ...
Tylko po co.
Nie zwróci się nigdy.