eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniemury zew i nosne z czegoRe: mury zew i nosne z czego
  • Data: 2010-01-10 17:36:31
    Temat: Re: mury zew i nosne z czego
    Od: "Tornad" <t...@o...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > > Jest w tym duzo zlego...
    tne cytaty nie pisaty

    > A nie dziwi Cie fakt, ze producent dopuszcza murowanie ta technologia scian
    > o ile dobrze pamietam do 9 kondygnacji??
    Dziwi. Teoretycznie mozna ale ja od razu dalbym wspolczynnik bezpieczenstaw
    co najmniej 2. Chyba, ze sciana pierwszej kondygnacj bedzie miala grubosc
    poltora metra a ostatniej 20 cm.

    > > Po drugie i najwazniejsze jest to, ze w tych nazwijmy to rurkach
    > > niepoprzecinanych w poprzek zaprawa, powstaja takie cienkie, ale kominki o
    > > dlugosci wysokosci sciany; tam powietrze ma mozliwosc cyrkulacji. To zimne
    > > z
    > > zewnatrz wedruje w dol a to od wewnatrz do gory. A powietrze ma stosunkowo
    > > duza pojemnosc cieplna i go normalnie, nie prosta droga tylko przez
    > > konwekcje,
    > > gora-dol ale unosi, przez co taka sciana murowana "na paski" ma znaczaco
    > > gorsze parametry termiczne.
    > > Obrazowo wyglada to tak jak gdybys w scianie zainstalowal pionowe,
    > > plastykowe
    > > rurki jedna na zewnatrz sciany a druga od wewnatrz i dolem i gora je
    > > polaczyl.
    To zostawiam abys mnie nie lapal za slowka.
    > Tornad, a powiedz mi w jaki sposob te rurki moga byc polaczone na dole i na
    > gorze?
    Juz sluze. Jak zapewne wiesz, grubosc zaprawy ma srednio ten centymetr. I
    teraz jesli tej zaprawy nie rozprowadzisz po calej powierzchni tylko
    uformujesz dwa walki czy dwa paski, jeden od zewnatrz a drugi od wewnatrz to w
    srodku miedzy nimi bedzie pustka o grubosci 1 cm, w ktorej zamiast zaprawy
    bedzie powietrze. Zgadza sie? Niektorzy (jak tu czytalem) murarze uwazaja to
    za korzystne gdyz to powietrze bedzie robic za dodatkowy izolator i
    uniemozliwi powstawanie mostka termicznego z zaprawy.
    I taki mur ciagniemy do stropu, wienca, czy innej konstrukcji, ktora to zamyka.
    Wiec scislej te moje "rurki" beda ze soba polaczone wlasnie w tych pustych od
    zaprawy fugach miedzy kolejnymi warstwami pustakow z wyjatkiem pierwszej i
    ostatniej warstwy. No bo pierwsza, jak mnie ktos pouczyl, stoi na papie a ta
    ostatnia zamyka wieniec. Dlatego w opisie napisalem o laczeniu tych rurek
    dolem i gora a nie u samego dolu i samej gory.
    Ale to wcale nie przeszkodzi aby wytworzyl sie zamkniety obieg powietrza na
    prawie pelnej wysokosci kondygnacji. I nie beda mu wcale przeszkadzac
    te "laczenia" posrednie, czyli brak zaprawy w kazdej fudze.

    > Do tego sa zamykane kazda nowa warstwa poziomej zaprawy co ok. 25 a o
    > przekroju samych rurek nie wspomne.
    Przecie mowimy i piszemy o murowaniu na paski a nie pelnym pokryciu zaprawa
    calej powierzchni kazdej warstwy. Wariata ze mnie robisz czy kie licho?
    Oczywiscie, ze gdy na cala powierzchnie a nie tylko czesciowo polozysz
    zaprawe to te "rurki" beda zamkniete, powietrze w nich uwiezione i zadne tego
    typu zjawiska prawa zajsc miec nie beda mialy. I dlatego uwazam to zgodnie z
    zaleceniami producenta jako bardzo istotna koniecznosc.
    >
    > > O tym nie tylko Ty ale malo kto wie i tego zjawiska pod uwage nie bierze.
    > > A
    > > ono czy tego chcemy czy nie, dziala. Potem ludziska sie dziwuja dlaczego
    > > im z
    > > kontaktow wieje...
    >
    > Z kontaktow wieje, bo glaby nie przyklejaja szczelnie styropianu do sciany i
    > wszystkie szpary sa penetrowane przez podwiewajacy wiatr a takze przez
    > roznice temp. rzecz jasna. Jezeli ocieplenie jest wykonane prawidlowo i sama
    > sciana wymurowana w sposob prawidlowy to zjawisko przez Ciebie opisywane nie
    > ma prawa wystapic.
    Niby tak, jak sciany ocieplisz tak, ze te pustaki cala scina bedzie mialala
    prawie jednakowa temperature z oby stron to to zajwisko nie wystapi. Ja
    zakladam, ze polowe ciepla ma zatrzymac styro a druga polowe sama sciana; to
    wg mnie wydaje sie logiczne. No bo mozna tez scaine wybudowac z blachy faliste
    i ocieplic ja polmetrowa warstwa styropianu ale jak dotad nie znam nikogo
    ktoby tak budowal.
    Zatem uwazam, ze sie mylisz. A znam to znowu z doswiadczen hamerykanskich.
    Opisze jeden przypadek.
    Abys lepiej zrozumial przypomne technologie budowania scian w systemie
    hamerykanskim pod tym wlasnie katem.
    Idac od zewnatrz mamy plyte sklejki czy Osb, welna czy wata mineralna,
    przerwa dylatacyjna i KG. Od gory dwie beleczki zamykajace wszystko na amen od
    dolu to samo boki czyli slupki, wszystko zbite, skrecone ze nawet mrowka sie
    nie przecisnie.
    Wiec do jednej pani przyszedl elaktryk co by jej zalozyc dodatkowe gniazdko
    elektryczne w salonie. Gniazdko za jedyna 200 dolarow zalozyl a mnie pani
    wezwala co bym to jakos zalatal bo elektryk dziur narobil co niemiara.
    Wiec nie namyslajac sie wiele, dziury zalatalem, zakampandowalem, ze trzy
    razy musialem jezdzic bo to jeszcze dwa razy pomalowac trzeba bylo, zaplacila
    kilkadziesiat dolarow i myslalem ze wiecej takich robot bral nie bede bo
    wiecej czasu na jazde niz roboty a wiecej jak 25 na godzine dac nie chca. A
    tymczasem to sie dopiero zaczelo... Po tygodniu pani dzwoni, ze jej z kontaktu
    wieje. Ona ma uczulenie i wyraznie czuje jak kolo lozka jej wiucha lodowatym
    powietrzem.
    No wiec z powrotem musialem to rozp...lic ale juz nie tylko aby naprawic ale
    znalesc tego wiania przyczyne.
    Wiec w skrocie; elektryk poprzedzieral izolacje. I to nie duzo. W miejscu
    gdzie zalozyl gniazdko, puszka byla w ogole nie okryta, welna porozrywana
    normanie bylo widac te zewnetrzana sklejke od srodka. I to byla dziura w
    izolacji na wysokosci okolo stopy czyli 30 cm nad podloga bo tu czesto na tych
    wysokosciach gniazdka sie instaluje. I wyobraz sobie, ze zadnej dziury,
    ktoraby mogl wiac wiatr z zewnatrz nie bylo. Tylko ta dziura w izolacji
    wewnatrz sciany. I wialo.
    Okrylem to starannie wokol welna, dodatkowo wstrzyknalem wokol puszki troche
    pianki a poniewa mi jej zostalo wiec reszte jeszcze przez otworki w sciane nad
    puszka. A to w celu uformowania poziomych przegrod zapobiegajacych wlasnie
    konwekcji powietrza w samej scianie.
    Potem jeszcze mialem kilka podobnych przypadkow i glownie na ich podstawie
    formalnie wymysliem te konwekcje w maxach czy innych zebrowanych pustakach
    jesli sciany z nich nie sa murowane zgodnie z instrukcja.

    (ciach)

    > Ja jak kupowalem Porotherm to od producenta dostalem kasete na ktorej
    > obrazowo zawarto co i jak. Jednym z zalecen jest ukladanie w sposob
    > jednolity zaprawy na calej szerokosci sciany. Gdybanie tu nie ma sensu.

    > Pozdro.. TK
    Albo nie wytrzezwiales albo pomyliles sobie autorow. Gdzie, w ktorym miejscu
    ja gdybam? Przecie wyraznie Pytajnikowi odpowiedzialem, ze "jest w tym duzo
    zlego". A ze przy okazji wyjasnilem dlaczego to chyba nie jest tak wielkim
    przestepstwem by mnie dolowac. Tego sie po Tobie nie spodziewalem..:)
    Przecie jak widzisz tne cytaty...
    Pzdr.
    Tornad


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1