W dniu 2015-11-28 o 09:49, l...@g...com pisze:
> W dniu piątek, 27 listopada 2015 22:08:51 UTC+1 użytkownik Dirko napisał:
(...)
>> Hejka. To nie wykluczone tym bardziej, że miałem aż trzy grusze w tym
>> jedna 20-letnia.
>> Pozdrawiam weryfikacyjnie Ja...cki
>>
>> PS Tam gdzie nie ma jałowców sabińskicj nie ma rdzy na gruszach.
>
> Jarek,nie mogłeś mieć 20 letniej gruszy azjatyckiej,bo jej jeszcze wtedy nie
wyhodowałem i nie rozprowadzałem,a jedyna w kraju rosła gdzieś przy
Nowoursynowskiej.Przywiozłem nasiona z Niemiec,rozmnożyłem,trochę puściłem do ludzi.
Dopiero kilka lat po moich,pojawiły się w handlu,odmianowe.
> Pozdrawiam pomologicznie.Mirzan

Kupiłam, w 2003 roku, grusza chińską KOSUI.
Po kilku latach musiałam wyciąć z powodu choroby drewna (rok 2009)
Konary drzewa sczerniały. Zaraza ogniowa?
Tak to wyglądało:
https://picasaweb.google.com/110636404017483245604/G
rusza_chinska_choroba
Na szczęście zdążyłam zaszczepić tę odmianę na faworytce
i faktycznie nie miała "rdzy gruszy", choć liście drzewa macierzystego
było zaatakowane w tym roku, tą wredną chorobą.

Krycha.