W dniu 2015-11-29 o 11:56, Dirko pisze:
> Hejka. "Nie ma żadnych dowodów na to, że żywność GMO jest szkodliwa.
> Wiele osób wcale nie wie, że to szkodzi, tylko wierzy, że to szkodzi.
> A o wierze trudno dyskutować."
>
> "Podstawowym źródłem białka na świecie jest soja. I bez soi GMO nie
> wyobrażam sobie hodowli zwierząt, mówię to otwarcie. Jesteśmy w stanie
> przeżyć zakaz upraw GMO w Polsce, ale nie jesteśmy w stanie
> zaakceptować zakazu stosowania soi GMO (bylibyśmy jedynym krajem w
> Europie). Jest soja "nie-GMO", ale jej cena jest o 15 proc. wyższa, i
> to w sytuacji, gdy mało kto ją kupuje. Gdybyśmy zaczęli ją zamawiać,
> cena by skoczyła. Wyoutowało by nas to z rynku europejskiego i zabiło
> drobiarstwo w Polsce. Bo klient, gdyby miał do wyboru tańszego
> niemieckiego kurczaka i droższego polskiego, wybrałby tańszego.
> Patriotyzm konsumencki kończy się, gdy sięgamy do portfela."
> Pozdrawiam drobiowo Ja...cki
>
> PS
> http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,19258392,prezes-
indykpola-ttip-wykonczy-polskiego-indyka.html#MTstre
am
>

Ale też masz wyobrażenie.. Nie prościej sprawdzić zapotrzebowanie
wystawiając towary ( bo tu nie chodzi tylko o kurczaki ale o praktycznie
każdy rodzaj żywności przetworzonej) z informacją o dodatku soi bądź jaj
braku. Tak więc żadnych zakazów czy nakazów a bez żadnej agitacji dał
ludziom możliwość wyboru. Bo jak na razie to kapitaliści i ich
popychadła - politycy traktują konsumenta jak tuczone bydło.