W dniu 06.01.2018 o 21:18, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Sat, 6 Jan 2018 21:00:39 +0100, Krycha napisał(a):
>
>> Liczyłam, że uda mi się doczyścić do samego drewna, sporo zeskrobałam,
>> ale okazało się, że ta pierwsza warstwa bardzo dobrze trzyma, więc
>> darowałam sobie dalszy wysiłek.
>
> Bo to się robi opalarką i cykliną. Plus nieco glancpapieru i kupę
> cierpliwości. Ale skoro nie ma to być wystrzałowa jakość, to możesz dać
> dowolną współczesną farbę ogólnego zastosowania, od pędzla albo, jak ma
> być ładniej, to pistoletem czy sprajem. Dobrze jest wcześniej
> poszpachlować dziurki i rysy.

Używałam specjalnego środka zmiękczającego warstwy starych farb.
Sporo zeszło przy skrobaniu cykliną, ale nie do końca.
Czy opalarka może być użyta po zeskrobaniu części warstw, czy lepiej
opalać bez skrobania, od razu?

Krycha.