środa, 14 grudnia 2022 o 18:10:59 UTC+1 ToMasz napisał(a):
> witam
>
> załóżmy taki przyadek, gdzie mieszkanie szybko się grzeje, szybko
> wychładza, musi być grzane prawie non stop. Były piece "akumulacyjne" -
> dawały radę. ale czy można by, no i ile to kosztuje, grzać wodę, bojler
> nocą, a tą wodę w ciągu dnia rozprowadzać do kaloryferów? Ile by takiego
> "bojlera" musiało być? No i pełnia szczęścia - jak wodę w bojlerze grzać
> pompą ciepła?
> ToMasz
>
> Mieszkanie 55m2. pi razy oko 300-500 kiliwatogodzin prąduna miesiąc

Ja bym szacował tak:
500kWh/mc to wychodzi 500/30 na dobę, czyli jakieś 16.6kW/dobę
teraz czas drugiej taryfy, powiedzmy 10h, czyli 10/24= 0.42 idzie bez bufora, reszta
1-0.042 = 0.58 z tego musi być zakumulowane w buforze, czyli
0.58*16.6kWh = 9.62kWh, powiedzmy 10kWh na okrągło ;)

żeby się nie bawić w obliczenia z wykorzystaniem ciepła właściwego wody warto użyć
jakiś kalkulator...
np. https://magu.pl/kalkulator-podgrzewania-wody/
od ręki dostajemy np. 500 litrów, grzejemy od 40 do 60 (zależy od ilości kaloryferów
(nisko temperaturowo trzeba dość dużo!!!), przy pompie ciepła im niższa temp. tym
większa sprawność...) i to daje 11.6kW
jak mniej grzejników i potrzeba wyższej temp. to np. 500 litrów i 55 -> 70 stopni
daje 11.6, ale pompa ciepła przy 70 to pewnie kiepsko zadziała...
łatwo zauważyć,że im większy zbiornik, tym lepiej, ale z kolei kilka ton wody w
mieszkaniu (zwłaszcza mogącej spowodować poparzenia) to już przegięcie... ;)