Wed, 16 Apr 2014 23:55:23 -0700 (PDT), decore-meble.pl

> czy to ma sens i uzasadnienie ekonomiczne ?

Jeśli na strychu masz dużo tego powietrza, i ma ono w lato (tak jak u mnie,
tylko ja mam stosunkowo mały strych) ponad 45sC, to znajdziesz tam
kosmiczną ilość energii. Przy takich warunkach PC ogrzeje Ci 200L CWU w
mniej niż godzinę z zajebistym COPem (ku uciesze Adasia). ;) Jedyny
mankament tego rozwiązania jest taki, że będzie krótko chłodzić, bo wyjdzie
raptem 300 może 400m3 powietrza o temp 5-10sC przez max. godzinę. Musisz
więc zadecydować, czy olać gorące powietrze ze strychu, dołożyć energii i
mieć dłużej chłód, czy olać chłód na rzecz błyskawicznego grzania CWU za to
niskim kosztem. Kwestia Twoich priorytetów. Możesz oczywiście jeszcze
zaproponować grzanie CWU sąsiadom i mieć darmowe chłodzenie. ;)

Jeśli jednak pociągniesz upał z poddasza, w drugiej taryfie zużyjesz, przy
założeniu że pompa (z osprzętem) ciagnie 1kWh, miesięcznie max. 8 zł.
Realnie pewnie wyjdzie mniej, ale tu zakładam grzanie całych 200L od 10 do
55sC. Porównując do grzałki w bojlerze to powiedzmy 80 zł taniej.

Pompa (np. Hewalex) kosztuje 3500 zł brutto (bez kosztów podłączenia, w tym
systemu pociągnięcia ciepła z poddasza, dystrybucji chłodnego, itd.) --
zwróci się po 40 mies., a biorąc po uwagę 6 mies. pracy w roku, po około 7
latach. Sama pompa pożyje bezawaryjnie ze 20 lat. W 13 lat zyskasz... 6200
zł. Myślę że warto, biorąc pod uwagę bezobsługowość po instalacji i trochę
komfortu w postaci chłodu w stosunku do, zaproponowanego przez kolegę abn,
kopcenia w lato piecem CO (sic!).

Można to zrobić jeszcze taniej, eliminując PC na rzecz zwykłej nagrzewnicy
i wentyla -- tylko system stanie się bezużyteczny w okresach przejściowych
i gdy nie będzie słońca w lato -- trzeba będzie się posiłkować grzałką.

--
Pozdor Myjk