W dniu poniedziałek, 2 września 2013 20:28:02 UTC+2 użytkownik zbigi napisał:

> Boś się zafiksował na tym rozstawie mocowania dech tarasowych :P

:)

> Ja bym zrobił tak:
> Przestrzeń miedzy murkami dzielę na 3 (Boh liubit' trojcu!). Daje to nam
> 4 granice pomiędzy trzema polami. Na każdej granicy wylewam fundament i
> muruję (choćby i z tych bloczków, które tam właśnie na to czekają ;))

Wlasnie cholera chcialem juz uniknac wylewania fundamentow ;( Tym bardziej
ze jest tam solidny mur w poprzek na ktorym np. moznaby jakas konstrukcje stalowa
wykonac :-) Aczkolwiek nie mowie - wykopac 3-4 dziury 30x30 na
60-70cm to zaden problem a tez to mozna nazywac szumnie fundamentem :-)

> podstawę schodów w kształcie podobnym do zaznaczonego przez ciebie
> czerwoną linią. Oczywiście zachowuję odpowiedni zapas miejsca na to, co
> przyjdzie na te podstawy.
>
> Ponieważ właśnie wtedy dałbym solidne krawędziaki jako konstrukcję
> nośną, a te dechy tarasowe potraktowałbym tylko jako okładzinę
> zewnętrzną "dla oka". Całość obciążeń ma przenosić solidna konstrukcja z
> krawędziaków podparta w 4 miejscach na fundamentach (czy też cokolikach).

W sumie moge zrobic jeszcze inaczej - zamiast murowac, wykopac te 3 dziury
i osadzic tam uchwyty na grube belki (mam takie chyba 14x14 z bodaj murlaty)
i zamiast muru - osadzic od tych "fundamentow" do istniejacego betonowego
muru te wlasnie belki. I dopiero na nie lacznikami ciesielskimi montowac
w poprzek owe krawedziaki bedace juz konstrukcja schodow. Ma to te zalete
ze lacznikami mozna sobie co do milimetra wyregulowac polozenie tych
krawedziakow :) Aczkolwiek nie wiem czy to bedzie najtansze rozwiazanie -
takie krawedziaki na konstrukcje plus laczniki ciesielskie troche beda
kosztowaly!

A jakby zrobic tych fundamentow 7 i zespawac jakas konstrukcje
ze stali? Choc stal tez najtansza nie jest, no i problematyczne bedzie
wypoziomowanie tego idealnie.

Tak szczerze to mi sie juz po prostu nic nie chce i krzyz mnie boli i
szukam najprostszego rozwiazania :))
pozdr.

--
Adam Sz.