On 7 Lip, 09:08, "Przemek" <e...@v...pl> wrote:

> Ok, ale  co w zimie? Bartosz ma większą powierzchnię wymiany i ponoć nie
> zamarza. A ten Brink, jak jest mroźno na dworze to ma takie ustawienie ze
> zmniejsza ilośc nawiewanego powietrza i robi Ci podcisnienie w domu, czyli i
> tak zasysasz przez nieszczelnosci zimne powietrze z zewnątrz. Albo dajesz
> grzalke na wlocie i placisz za grzanie zaciąganego powietrza.

Tak sobie mysle - brink zawsze dazy do zrownowazenia nawiewu/wywiewu -
jak mu "przytkasz" nawiew, to zwieksza wywiew i odwrotnie. Nie wiem
wiec, czy zmniejszajac ilosc nawiewanego powietrza - nie zmniejsza tez
z automatu ilosci wyciaganego powietrza - wydaje mi sie, ze tak. Ale
wszystkie glosy uzytkownikow sa pozytywne, w tym rowniez tych ktorzy
nie uzywaja GWC, wiec moze on jednak nie zamarza :) Sam reku jest b.
porzadnie wykonany i raczej budzi zaufanie co do jego konstruktorow :)
pozdr.

--
Adam Sz.