eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domroslinka z piekla rodem - gorejacy krzew Mojzesza :(Re: roslinka z piekla rodem - gorejacy krzew Mojzesza :(
  • Date: Mon, 23 Jul 2012 08:59:17 +0200
    From: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; pl-PL; rv:1.9.2.17) Gecko/20110414
    SUSE/3.1.10 Lightning/1.0b3pre Thunderbird/3.1.10
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.rec.dom
    Subject: Re: roslinka z piekla rodem - gorejacy krzew Mojzesza :(
    References: <8...@a...googlegroups.com>
    <50034f90$1@news.home.net.pl>
    <d...@a...googlegroups.com>
    In-Reply-To: <d...@a...googlegroups.com>
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    NNTP-Posting-Host: 46.28.241.74
    Message-ID: <500cf634$1@news.home.net.pl>
    X-Trace: news.home.net.pl 1343026740 46.28.241.74 (23 Jul 2012 08:59:00 +0200)
    Organization: home.pl news server
    Lines: 33
    X-Authenticated-User: a...@p...pl
    Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.home
    .net.pl!not-for-mail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:134122
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 16.07.2012 03:10, Piotr Molski pisze:

    >> Uhm... I twierdzisz, że to od tego?
    >
    > Z tego co wiem, to wlasnie od tego. Sam jestem zdziwiony, bo jedyna
    > roslina w Polsce o wlasciwosciach parzacych, o ktorej slyszalem, to
    > barszcz Sosnowskiego. Pomijajac rozne pokrzywy.

    Eeetam, pokrzywy są jak kapsiplast - to jest "parzenie" (w sensie
    wrażenia), ale nie oparzenia.


    [ciach]

    >> "Uwaga! Wrzątek grozi poparzeniem!"
    >> Ty co, z USA przyjechałeś?
    > Nie, rozumiem, ze tu wszyscy zawolani ogrodnicy. Zadna z osob, ktore
    > dotknela ta historia nie miala swiadomosci, ze tego typu rosliny
    > wystepuja w Polsce (nie liczac barszczu). A przynajmniej dwie z nich
    > bawia sie w sadzenie kwiatkow. To nie jest uczulenie na pylki, to nie
    > sa poklucia kolcami, to sa niegojace sie oparzenia drugiego stopnia. W
    > dodatku powstale bez bezposredniego kontaku z roslina (chyba).

    Szczerze powiedziawszy niezbyt chce mi się w to wierzyć.

    Pomijając jakieś wyjątkowe uczulenie...

    > Hmm, ciekawe czy takie oparzenia od roslin podlegaja tej samej
    > "kategorii prawnej" co np. spadajaca dachowka z niezabezpieczonej
    > rudery, albo gryzacy pies na czyjejs posesji.

    Raczej hodowla truskawek - w końcu są też ludzie na nie uczuleni i jak
    ktoś uczulony zerwie sobie truskawkę, co ci rośnie przy płocie...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1