eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniestudnia, wybor fachowcaRe: studnia, wybor fachowca
  • Data: 2009-05-13 19:29:52
    Temat: Re: studnia, wybor fachowca
    Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Smerf <s...@o...pl> wrote:

    > Nie wiem co wtedy kiedy trafi sie na taki kamien, ale wydaje mi
    > sie,
    > ze to jak gdyby nie moja sprawa, tylko tych co wykonuje wykop tzn.
    > w
    > najgorszym wypadku probuja kopac obok.

    Pytałem z ciekawości swoich studniarzy, mają różne patenty (np.
    zrzucane z góry 600kg dłutko, czy jakieś chwytaki do wyciągania
    mniejszych kamieni), wiercenie obok to ostateczność.

    > mógłbys mi linkiem pokazac jakie sa to mniej wiecej pompy. Mysle
    > ze
    > nie byloby problemu, zeby w trawniku ukryc jakąs pompę, np
    > pogłebiając otwór w którym jest studnia.

    Najprostsza pompa, która się wrzuca do studni, a po robocie zabiera
    ze sobą (idealna na działke niepilnowaną), ale niestety wymagająca
    dużej średnicy rury, to membranowa:

    http://www.allegro.pl/item622978628.html

    Pompa, którą się stawia na górze, a do niej podłącza rurę ssawną
    wtykaną w odwiert (który w tym momencie może mieć choćby i 50mm) to
    w najprostszym wydaniu coś takiego:

    http://www.allegro.pl/item628092859.html

    A w trochę porządniejszym (i dla Twojego zastosowania byłoby to moim
    zdaniem minimum wymagań):

    http://www.allegro.pl/item627010765.html

    Zbiornik hydroforu może być mniejszy, większy, ale zasada pozostaje
    ta sama. Jeśli tylko studnia ma odpowiednią wydajność, tu równiez
    nie trzeba zbyt wielkiej średnicy, 50mm wystarczy.

    Trzecia kategoria, to pompy głębinowe. Te wpuszczasz w odwiert,
    100mm to minimum, ale i chyba nie ma co kombinowac z większą.
    Przykład takiej pompy:

    http://www.allegro.pl/item627010779.html

    Żeby instalacja miała sens, do takiej pompy jest też potrzebny
    stojący na górze zbiornik hydroforowy i automatyka (presostat),
    całość zaczyna już sporo kosztować, ale i jest chyba najlepszym
    rozwiązaniem.

    > Wlasnie z tymi pompami nie moge dojsc do ladu.
    > System ma byc nawadniajacy, do nawodnienia zostaje 9 arow. Facet,
    > ktory podjal sie tego mowi, ze ma byc okolo 12 punktow
    > nawodnieniowych. Sadze ze, zeby to dzialalo cisnienie musi byc
    > jakies 5-6 bar.

    12 punktów naraz to dużo, może być problem, choć na dwie sekcje to
    rozdziel.

    > Wszystkie materialy zaostaly zakupione w systemie gardena.
    > Z tego co wiem, to pompa ma tez byc w tym systemie.
    > Przegladajac znalazlem taka:

    Niestety, otwiera się główna strona Gardeny. Nie znam tematu na
    tyle, żeby doradzać, albo odradzać, ale Gardena kojarzy mi się
    przede wszystkim z narzędziami i urządzeniami ogrodowymi, które są
    nieproporcjonalnie drogie w stosunku do jakości. Ze dwa lata temu
    badałem temat pomp do oczek wodnych, Gardena tu prezentowała się
    jako najdroższa cenowo, a najgorsza parametrami, tyle tylko że
    obudowę miała piękną. Bez problemu można było kupić pompę nie gorszą
    jakościowo (kilka lat gwarancji), a o wiele lepszą, w niższej w
    dodatku cenie.

    > Srednica pompy 9,8 cm, w gardeni mowili, ze spokojnie przy
    > srednicy
    > rury da rady.

    Nie wiem, co za pompę podlinkowałeś, ale lepiej nie ryzykuj.
    Będziesz miał 2mm luzu, więc pompa wejdzie bez problemu - fakt. Ale
    co zrobisz, jeśli potem całkowitym przypadkiem do studni wpadnie Ci
    3mm kamyczek? Bo jak w razie konieczności wyjęcia pompy (serwis)
    taki kamyczek się wraz z pompą zakleszczy w rurze, to jedyne, co
    będziesz mógł robić, to siedzieć i płakac rzewnymi łzami.
    Ewentualnie zastanawiać się, gdzie nową studnię wiercić.

    > ktore mnie czekaja. Ale zastanawiam sie nad alternatywami, tzn z
    > jednej strony moge zaplacic wiecej za rure o sr 150 mm i mniej za
    > pompe, z drugiej 110mm rura i wiecej za pompe.
    > Moge tez pewnie zastosowac pompe nawierzchniowa.

    Jak się okazuje, nie rozpatrujesz kwestii typu pompa, do niej
    szlauch i podlewamy tym szlauchem, więc kwestie pomp membranowych
    sobie odpuść. Do takich zastosowań, jak opisujesz, sugerowałbym
    hydrofor. A czy taki z pompą nawierzchniową, czy z głębinówką -
    twoja decyzja, zalezy ile masz kasy i na jakim poziomie jest lustro
    wody, bo nawierzchniowej jeśli jest głębiej niż jakieś 5-6m poniżej
    gruntu, nie dawałbym. Pompa głębinowa jest zwykle droższa, ale za to
    trwalsza, nie hałasuje, jest też lepiej zabezpieczona przed
    złodziejami.

    J.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1