Witam,

Okazuje się że dysponuję rachunkami z okresu letniego. Wiem ile energii
poszło na ogrzanie cwu bo przecież to poza sezonem grzewczym. Skoro rachunki
to rozliczenie miesięczne. Mogę szacowac zużycie dzienne. Jak mam już
dzienne przychodzi do koreslenia jaka była średni godzinowa. I tu się
zatrzymuję. Przez ile podzielić zużycie dzienne żeby to otrzymac? 4 godziny?
2 godziny, godzine? a może 30min? To jest własnie zasadniczy problem.
stawaiłbym na 2 lub 4 godziny. Ale co jest prawdą? w końcu częśc cwu idzie
rano, potem w porze popołudniowej np na zmywanie itp, i w końcu szczyt
wieczorny kąpiele - ale przecież wszyscy nie kąpia się w tym samym czasie.

pozdrawiam