eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanietani chinski gresRe: tani chinski gres
  • Data: 2010-02-14 06:00:56
    Temat: Re: tani chinski gres
    Od: "Tornad" <t...@h...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > witam,
    > czy gres za 37zl/m2, plytki 60x60, z Chin, bedzie
    > duzo odstawal jakoscia od drozszych producentow?
    > Jest teraz promocja w leroy marlin na cos takiego
    > i zastanawiam sie czy to dobry wybor czy moze byc
    > klopot z jakoscia, sprzedawcow sie pytalem i twierdzili,
    > ze jest ok, natomiast pracownicy, ktorzy beda montowac
    > odradzali ogolnie chinski gres.
    > m

    Dorzuce swoje trzy centy...
    Otoz Chiny maja kilkanascie zaglebi, kopalni odkrywkowych kalolinu,
    podstawowego surowca do produkcji slynnej chinskiej porcelany i produktow
    pochodnych. Szacuje sie, ze chinskie zasoby tego surowca to okolo 10 procent
    zasobow swiatowych. I to jest podstawowa sprawa odnosnie jakosci.
    Kaolin i illit sa to mineraly bedace zwiazkami glinu z krzemem. I te chinskie
    maja te przewage nad innymi, ze ten kaolin wystepuje u nich w postaci
    najkorzystniejszej z punktu widzenia wytrzymalosci wyrobow. Normalny kaolin ma
    specyficzna strukture krystaliczna, sa to pieciokatne plytki w proporcji
    grubosci zyletki i jest zanieczyszczony roznymi wtraceniami glownie zelaza. A
    te niektore chinskie sa przerazliwie czyste, bez zadnych zanieczyszczen a
    niekiedy wystepuja wtracenia illitu czy innego mineralu w postaci dlugich
    igiel. Jak to sie wypali to ten wyrob jest tymi iglami niejako zbrojony i
    dzieki temu te wyroby maja najwieksza wytrzymalosc. I rownolegle z nia bardzo
    mala nasiakliwosc rzedu ulamka procenta. To nie nasza cegla, ktora czesto
    chlonie wode jak gabka. Druga sprawa to technologia. Chinczycy sie wycwanili i
    albo zrzynaja albo kupuja najlepsze rozwiazania technologiczne, cale linie
    produkcyjne i masowo wszystko produkuja. Dlatego osobiscie polecam
    to "chinskie badziewie".
    Oczywiscie kafelkazre tego lubiec nie beda no bo za twarde...
    Ja ostatnio ukladalem posadzke wlasnie z plytek chinskich. Pierwsze co
    zauwazylem to maja rozna lamliwosc; w jedna strone lamie sie to stosunkowo
    latwo a w kierunku prostopadlym do niej za "chiny" zlamac sie nie daje...
    Maszyne z silnikiem 2 kW i wozkiem musialem kupic, zalozylem tarcze
    diamentowa fi 10 cali (za stowe) i z cieciem nie bylo najmniejszego problemu.
    Oczywiscie "na mokro". Podloga ukladana byla na sklejce grubosci 3/4 cala i na
    to druga warstwa sklejki 1/2 calowej, bez stosowania siatki Rabitza. Gosciu
    sobie jej nie zyczyl bo mu zona nie pozwolila zadnego zelaza w domu nawet pod
    podloga stosowac...
    Stoja tzn. leza te plytki juz ponad rok, przeszly probne obciazezenia w
    postaci wypasionej lodowki, pieca i zapchanych szafek z granitowym blatem i
    jeszcze zadna plytka 30 x 30 cm nie pekla...
    Rowne byly do bolu; podloga byla krzywa i mialem problemy zeby te nierownosci
    zgubic ale nawet niezle to wyszlo chociaz zawodowym posadzkarzem nie jestem.
    A sprawy solidarnosci chyba trzeba odlozyc do nastepnej Solidarnosci; nie
    sadze, zeby zaklady tego typu ostaly sie jeszcze w Polskich rekach. Jak
    kopalnie miedzi sprzedali, banki, huty, cementownie, samoloty i co tam
    jeszcze, to nie sadze aby cegielnie czy plytkarnie mialy byc wyjatkiem. Szkoda
    tylko, ze naszego najwiekszego w dziejach dlugu narodowego nikt nie chce
    kupic...
    Pzdr.
    Tornad

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1