eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniew poszukiwaniu zaginionej wspólnoty › Re: w poszukiwaniu zaginionej wspólnoty
  • Data: 2009-02-27 17:19:22
    Temat: Re: w poszukiwaniu zaginionej wspólnoty
    Od: Osadnik <o...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Boombastic pisze:
    >
    > Użytkownik "Osadnik" <o...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:go8p1h$mq4$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    >> Myślałem ze nigdy mnie to nie spotka. wszystko miało być pięknie
    >> żadnych zaszłości, miliona właścicieli i sporów o miedze, hipotek,
    >> sprawa miała być prosta.
    > [cut]
    >
    > A może próbować przez zasiedzenie?

    To jedno z podsuwanych rozwiązań ze po tylu latach oto będzie zasiedzenie.

    A potem przekazać drogę gminie.
    > Albo męczyć gminę o zrobienie nowej drogi (chodzi o prawne wyznaczenie
    > drogi)

    w MPZP cały obszar jest przeznaczony pod drogę dwukierunkową (pas 3,5m
    szerokości) wraz chodnikiem i ścieżką rowerową. wiec nie wiem w tym
    momencie czemu gmina tak sie czai.

    i wtedy na mocy nowelizacji przepisów dotyczących dróg działki
    > automatycznie przejdą na własność gminy, a odszkodoanie będzie
    > przysługiwało byłym współwłaścicielom.

    Tez bym tak chciał ale urzędnicy z którymi rozmawiałem jakoś dziwnie sie
    przed tym bronią. w Najbliższych dniach umówię sie z wójtem w tej sprawie.

    dziś wziąłem dokładniej swoja babcie na spytki i dowiedziałem sie tego i
    owego że: mój pradziadek jest prawdopodobnie z jednym ze
    współwłaścicieli - czyli cała moja rodzina posiada już na wstępnie
    niezły % udziału.

    Czyli moja działka na której jest mój dom istnieje od 1962 roku. Jednak
    było kilka działek mniejszych i sąsiednich. Przed wojna tereny te
    należały do jednego człowieka który miał gigantyczne (jak na ówczesne
    czasy) gospodarstwo rolne. I właśnie po wojnie grunty te zostały
    upaństwowione i podzielone miedzy tych ludzi co byli rolnikami. w
    efekcie mój pradziadek dostał ten kawałek ziemi i tak historia sie
    potoczyła dalej.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1