eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniewentylacja mechaniczna / grawitacyjna / kozaRe: wentylacja mechaniczna / grawitacyjna / koza
  • Data: 2011-04-11 18:06:06
    Temat: Re: wentylacja mechaniczna / grawitacyjna / koza
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "quent" <x...@x...com> napisał w wiadomości
    news:4da2a35f$0$2452$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:int21r$bn4$...@n...onet.pl...
    >> Prywatne autobusy tez pod taksowki podciagniesz?
    >
    > Na wolnym rynku nie ma to znaczenia. Każdy wozi tym czym mu się najlepiej
    > opłaca.

    Przeciez wozisz i dzis pisalem juz o tym. Ten przewoz osob TAKI to wlasnie
    takie wozenie bez licencji na taksowke w cenach umownych.
    Z taksowkami jest tez ciekwa rzecz. Jezdza calymi dniami rowniez emeryci.
    Nie placa zusu tylko skladke zdrowotna, maja co miesiac emeryture i stac ich
    na jezdzenie dla zabicia czasu. Tego im nikt zabronic nie moze, przy
    "zabieraja" miejsca pracy.

    >> To ja polecam Keynsa. :-)
    >
    > Zdaje się, że któryś z przedstawicieli austriackiej szkoły ekonomii dostał
    > Nobla za obalenie teorii Keynesa.
    > Ale OK. Rozumiem, że Ciebie bardziej przekonują jego teorie.

    A co ma do mnie przemawiac? To teoria jakich wiele, ciekawa o tyle, ze
    pisana na gruzach kryzysu. Warto poznac czasem inny punkt widzenia dobry na
    tamte czasy i nie koniecznie na dzisiejsze. Ale pisales, ze w wolnym rynku
    nie ma kryzysu. Podalem przyklad, ze jednak sie zdazyl. Keyns nic do tego
    nie ma.

    >> No jak sie nie udaje? Rok 1991 u nas, stopa inflacji o ile pamietam 1200%
    >> i byla najwyzsza w historii. Zobacz jaka mamy obecnie.
    >
    > Obecnie jesteśmy w ciemnej dupie.
    > Nie widzisz tego?

    To nie jest problem do dyskusji w kontekscie wplywu na gospodarke. Pisales,
    ze nie da sie na nia wplywac. Wybacz inflacja 1200% a kilka % dzis to jednak
    znaczna roznica. Wbrew pogladom takim jak Twoje ja jestem wiekszym
    optymista. Oczywiscie rowniez uwazam, ze UE to socjalizm i nie rozumiem
    zupelnie np. doplat do rolnictwa, ale z drugiej strony znam powod
    dotowania. Przyjdzie czas unia sie rozleci i znow bedzie dobrze. :-)

    >> Jezeli nikt nie drukuje bez sensu to dziala.
    >
    > Dziś wszyscy drukują!
    > Banki Centralne rozpleniły pieniądz fiducjarny. Dziś pieniądze powstają z
    > niczego :-(
    > Waluta słabnie.

    Poczytaj moze jednak Friedmana ktorego sam tu powolywales a dowiesz sie skad
    i dla czego sie bierze.
    Pieniadz od czasu porzucenia paryteru nie przedstawial zadnej wartosci. Nie
    przedstawia tez i dzis. Najwiekszym paradoksem pieniadza jest to, ze jest
    akceptowany bo jest akceptowany, ale jego ilosc na rynku jest scisle
    kontrolowana. W skrocie zbyt duza ilosc pieniadza to inflacja i spadek sily
    nabywczej, zbyt mala ilosc pieniadza do deflacja i stagnacja. Sztuka polega
    na tym, zeby pieniadza bylo tyle ile powinno byc a dba o to konstytucyjnie
    bank centralny. Tylko bank centralny, w normalnych gospodarkach calkowicie
    niezalezny od rzadu.

    >> A tak znam poglad JKM na temat szkoly i nauki przez rodzicow w domu.
    >
    > Napisałem 3 kopki. Bo chodzi też o sport, budownictwo, pocztę i znów
    > "...."
    > Odnośnie do szkół, nauki.
    > Rodzić powinien móc decydować czego ma się uczyć jego dziecko, bo to JEGO
    > dziecko.
    > Dziś Twoje dzieci są trochę Twoje, trochę moje ;-)

    Ja moze prosty chlop jestem i nie do konca wiem czego moje dziecko powinno
    sie uczyc. Moze lepiej wiem czego nie powinno sie uczyc. I z matematyki
    radze sobie z calkowaniem i rozniczkowaniem, ekonomia to moja specjalizacja,
    informatyka tez, ale o innych przedmiotach pojecie moge miec szczatkowe.
    Gorzej jak edukacje powierzymy takim co w ogole maja szczatkowe pojecie o
    czym kolwiek. A przy okazji nie uwazam, ze moje dziecko jest moja
    wlasnoscia. Dbam o szacunek wlasnego dziecka tak samo jak o inne rzeczy, bo
    tego nie dostaje sie tylko dla tego, ze jest sie rodzicem. A tego czego nie
    ucza w skole zawsze moge nauczyc w domu. Szkola w mojej edukacji mojego
    dziecka wcale mi nie przeszkadza i dla mnie to zaden argument.

    >> Widze
    >> przy okazji dzieci tych ze slumsow i ich ksztalcenie przez rodzicow.
    >
    > Socjaliści na siłę chcą wszystkich wokół edukować, być za innych
    > odpowiedzilnymi... ehh

    Lepiej jak nie umieli pisac?

    >> Jakie to proste. :-)
    >
    > Przede wszystkim sprawiedliwe.
    > I to nie "sprawiedliwe społecznie" jak to ma miejsce dziś z "opieką"
    > państwa ;-)
    > Zresztą wystarczy włączyć TV, w którym jest cała masa programów typu
    > "uwaga", w których ciągle pokazywana jest ta pomoc państwa a raczej jej
    > brak.
    > OPSy nie wiedzą zwykle nic o problemach konkretnych ludzi. Sąsiedzi także
    > niewiele, bo przez to istnienie tej państwowej niby-pomocy, zanikły
    > wszelkie więzy społeczne. Ludzie myślą - źle się u kogoś dzieje? Państwo
    > niech się nimi zajmie, pomoże.
    > Potem okazuje się jednak, że po programie pojawia się konkretny odzew
    > prywatnych osób z pomocą. Czyli udaje się.
    > Ludzie lubią sobie pomagać pod warunkiem, że wokół panują sprawiedliwe
    > zasady dla wszystkich i nie muszą oglądać ciągle pijanego sąsiada, który
    > dostaje dodatek mieszkaniowy z ich kieszeni.

    Nie sposob sie nie zgodzic. Niestety mysle, ze systemowo to uproszczenie.

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1