Użytkownik "kiki" <c...@v...ts> napisał w wiadomości
news:h38stk$2u6$1@opal.futuro.pl...

> To jest oczywista nieprawda. Cug nie zniknie jeżeli będzie wiało poprzez
> sam mur i komin tworzący nię miedzy ociepleniem i ścianą.
> Co do poddasza to w ogóle nie ma na to lekarstwa jak już wieje. Wieje, bo
> nie ma wełny w profilach i membrany wiatroszczelnej tam gdzie być powinna.

Zazwyczaj efekt wiania spowodowany jest dwoma czynnikami, które występują
jednocześnie:
1. Źle zakończona lub brak wiatroizolacji.
2. Uszkodzona (przedziurawiona) pod puszkami paroizolacja.

Oczywiście w przypadku prawidłowej wiatroizolacji i nieuszkodzonej
paroizolacji pozostaje jeszcze niewielki ruch powietrza w utworzonej,
zamkniętej przestrzeni zwiazany z różnicą temperatur, ale ruch ten nie
powoduje aż tak wyczuwalnego "wiania" zimnem.

Jeżeli na takich ocieplanych ścianach robione są puszki elektryczne to
paroizolację lepiej jest dać głębiej, a nie bezpośrednio pod płytą G-K.
Musimy "dołożyć grubości" do krokwii stosując profile. Przykładowo chcemy
mieć 30cm ocieplenia. Krokwie mają przykładowo 18cm. Wzdłuż krokwii
montujemy profile lub nabijamy listwy drewniane dokładając np. 5-7cm. Na tym
profilu układamy paroizolację i dopiero na tej paroizolacji mocujemy profile
dokładając kolejne 5-7cm wraz z warstwą wełny ułożonych w poprzek.
Dzięki temu tworzymy przestrzeń w któej można prowadzić wszystkie instalacje
oraz montować puszki bez uszkadzania paroizolacji.