Ciekawa sprawa, ale na własciwie kazdym amerykański firmie drzwi do mieszkań mają po
4 zamki i jeszcze ze dwie zasuwki.
Coś jak w polskim bloku za Gierka.
Zamki głównie rodzaju 'hakowego' (blokada przesuwa się z góry do dołu, typu Abus czy
Multilock), trudniejsze do rzołączenia od zaczepu przy wkłądaniu "łomu"..
Przy czym same drzwi generalnie wygladają na drzwi do rozwalenia kopniakiem.
A w domkach anglosaskim zwyczajem jeden zameczek - do trego oczywiście czujni
sąsiedzi, alarm i uzbrojona policja odbierająca telefony odmiennie niż u nas.

Niemcy, Austriacy i Skandynawowie też bardzo dbają o drzwi i zamki na poziomie
drobnych szczegółów technicznych, które czynia taką różnicę, że u nich są zamki,
szyldy, zaczepy, zawiasy i gałki, a u nas "prawie" zamki, "prawie" szyldy, "prawie"
zaczepy, "prawie" zawiasy i klamki.
Co kraj to obyczaj.
JaC


-----

> Z moich obserwacji wynika że im społeczeństwo jest bardziej złodziejskie tym więcej
jest zabezpieczeń.
> Wychodzi ze w Polsce wszyscy są złodziejami.
> Super zamki, alarmy w samochodach, psy potrafiące rozerwać człowieka na kawałki są
normą.
> Tak zabezpiecza się złodziej przed innymi złodziejami a nie normalny człowiek.