Dnia Wed, 19 Jan 2011 21:47:50 +0100, Kris napisał(a):

> To miales partacza a nie zduna.
> W mieszkaniu moich tesciow jeden piec ogrzewa prawie 40mkw(dwa pokoje i
> otwarta kuchnie)
> I temperatura zawsze min 22st C
> Mieszkanie na 2 ostatnim piętrze 100letniego bloku. Nad nimi nieogrzewany
> strych, sufit mieszkania nieocieplony.
> Przez zime spalają ok 4 m3 drzewa. piec myśle że ma nie wiecej jak 2m3
> objetosci. W sąsiednich mieszkaniach podobnie.
> Nawet w najwieksze mrozy nie rozpalaja w nim 2 razy dziennie. Rano palą
> przez ok 2 godz i reszte dnia piec oddaje cieplo

W 70-metrowym mieszkaniu mojej babci byly 3 piece kaflowe z 1933 roku.
Kamienica zimna, ostatnie pietro, strop drewno plus polepa z wypelnieniem
glina+sloma. Powyzej niczym nieocieplony strych.

W tych trzech piecach palilo sie weglem, i to solidnie, ale goraco w
mieszkaniu nigdy nie bywalo. W duze mrozy zawsze ponizej 20 stopni.

--
Maciek