Witam. Bardzo prosze o polecenie dobrego, sprawdzonego i taniego wkladu do
kominka. Zastanawiam sie nad podlaczenia tego po instalacje CO - czy takie
rozwiazanie sie sprawdza czy lepiej od razu sobie podarowac? Jakie sa Wasze
opinie? Dziekuje i pozdr.

Fr/

do góry

W dniu 2011-01-16 17:37, friday pisze:
> Witam. Bardzo prosze o polecenie dobrego, sprawdzonego i taniego wkladu
> do kominka. Zastanawiam sie nad podlaczenia tego po instalacje CO - czy
> takie rozwiazanie sie sprawdza czy lepiej od razu sobie podarowac? Jakie
> sa Wasze opinie? Dziekuje i pozdr.

Było wiele razy. W skrócie: kotłownię należy robić w kotłowni a nie w
salonie. Istnieją też w tej kwestii zdania odmienne.


M.

do góry

Witam
,

wlasnie dlatego sie zastanawiam czy jest sens podlaczania kominka pod CO -
czy to w ogole ma sens. Dom ma byc grzeny na wegiel,

kominek jest w planie - przyda sie na jesienne wieczory ;-))

pozdr.
fr

do góry

> wlasnie dlatego sie zastanawiam czy jest sens podlaczania kominka pod CO -
> czy to w ogole ma sens. Dom ma byc grzeny na wegiel,

Podłączając do CO wydasz cirka 5 000 PLN więcej, ale nie podłączając spalisz
w piecu cirka pół tony węgla więcej. Te pół tony to cirka 300 PLN rocznie.
Podłączając do CO zwróci się inwestycja cirka po 20 latach, o ile w
międzyczasie nie zajdzie (byłby to cud) konieczność wyniany kominka i
przynajmniej połowy (wartościowo) instalacji dodatkowej, a elementy
instalacji ulegają zniszczeniu wprost proporcjonalnie do swej wartości (to z
Murphy'ego) i takich elementów będziesz miał więcej. IMO podłaczać, o ile
masz bardzo dużo wolnego czasu i kasy. Podłączenie przejmie te nadwyżki, a
nawet więcej.

> kominek jest w planie - przyda sie na jesienne wieczory ;-))

Ja palę w kominku także i teraz. Piec mam bez zasobnika (miałowo-węglowy) i
jeden zasyp wypala się po 36-72 godzinach, w zależności od pogody. Nie
zawsze mam chęć babrać się w popiele z tego pieca i dla odmiany przez
kilkanaście godzin ratuję się kominkiem. Gdy już chęć przyjdzie, to i tak
często przysiadam przy kominku i czekam aż przejdzie. W taką pogodę jak
teraz taka chwila może trwać kilkadziesiąt godzin i jest to mój mile
spędzonywolny czas. Gorzej z kasą, bo wtedy CWU grzeje prund, ale i tak 5
000 PLN szybko nie wypali. Nie za mojego żywota.

do góry

Użytkownik M napisał:
> W dniu 2011-01-16 17:37, friday pisze:
>> Witam. Bardzo prosze o polecenie dobrego, sprawdzonego i taniego wkladu
>> do kominka. Zastanawiam sie nad podlaczenia tego po instalacje CO - czy
>> takie rozwiazanie sie sprawdza czy lepiej od razu sobie podarowac? Jakie
>> sa Wasze opinie? Dziekuje i pozdr.
>
> Było wiele razy. W skrócie: kotłownię należy robić w kotłowni a nie w
> salonie. Istnieją też w tej kwestii zdania odmienne.
>

Ale on chce mieć kominek, więc i tak będzie miał kotłownie w salonie.
Więc rozsądnie jest to podłączyć pod instalację grzewczą, bo i tak
będzie w tym kominku palił. Twoja odpowiedź dotyczy raczej pytania czy
mieć kominek czy nie mieć, a nie czy mieć podłączony kominek do
ogrzewania czy nie.


pozdrawiam
rafał

do góry

On 16 Sty, 20:05, "friday" <f...@o...com> wrote:
> Witam
> ,
>
> wlasnie dlatego sie zastanawiam czy jest sens podlaczania kominka pod CO -
> czy to w ogole ma sens. Dom ma byc grzeny na wegiel,
>
> kominek jest w planie - przyda sie na jesienne wieczory ;-))

W tym wypadku - nie ma najmniejszego sensu :) Kup za to lepszy wklad
powietrzny!
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Dnia 16-01-2011 o 17:37:37 friday <f...@o...com> napisał(a):

> Witam. Bardzo prosze o polecenie dobrego, sprawdzonego i taniego wkladu
> do kominka. Zastanawiam sie nad podlaczenia tego po instalacje CO - czy
> takie rozwiazanie sie sprawdza czy lepiej od razu sobie podarowac? Jakie
> sa Wasze opinie? Dziekuje i pozdr.
>
> Fr/
MKW hajduk.

--
Pozdr
JanuszK

do góry

Użytkownik friday napisał:
> Witam. Bardzo prosze o polecenie dobrego, sprawdzonego i taniego wkladu
> do kominka. Zastanawiam sie nad podlaczenia tego po instalacje CO - czy
> takie rozwiazanie sie sprawdza czy lepiej od razu sobie podarowac? Jakie
> sa Wasze opinie? Dziekuje i pozdr.

Wiesz co...
Ja też grzeję węglem, ale...
W salonie zamiast jakichś tam kominków z płaszczami, czy bez płaszczy,
postanowiłem wstawić tradycyjny piec kaflowy.
Już mam dogadanego zduna, a piec usytuuję tak, by ogrzewał bezpośrednio
salon i przyległy pokoik, a ciepło rozejdzie się też po większej części
domu w razie potrzeby :-).

Nie pakuję się tam w jakieś kominki. W piecu napalisz raz, a ciepło
będzie trzymał przez kilkanaście godzin bez podkładania - ot
alternatywne źródło ciepła na drewno - mam tego z budowy całą masę :-)

pozdrawiam
Robert G.

do góry

tak , tylko moc cieplna pieca kaflowego jest znacznie mniejsza od mocy
kominka :(, jednym piecem kaflowym ogrzejesz max 30 m2 powierzchni
ocieplonego domu.




Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ih3eck$75u$1@news.onet.pl...
> Użytkownik friday napisał:
>> Witam. Bardzo prosze o polecenie dobrego, sprawdzonego i taniego wkladu
>> do kominka. Zastanawiam sie nad podlaczenia tego po instalacje CO - czy
>> takie rozwiazanie sie sprawdza czy lepiej od razu sobie podarowac? Jakie
>> sa Wasze opinie? Dziekuje i pozdr.
>
> Wiesz co...
> Ja też grzeję węglem, ale...
> W salonie zamiast jakichś tam kominków z płaszczami, czy bez płaszczy,
> postanowiłem wstawić tradycyjny piec kaflowy.
> Już mam dogadanego zduna, a piec usytuuję tak, by ogrzewał bezpośrednio
> salon i przyległy pokoik, a ciepło rozejdzie się też po większej części
> domu w razie potrzeby :-).
>
> Nie pakuję się tam w jakieś kominki. W piecu napalisz raz, a ciepło będzie
> trzymał przez kilkanaście godzin bez podkładania - ot alternatywne źródło
> ciepła na drewno - mam tego z budowy całą masę :-)
>
> pozdrawiam
> Robert G.

do góry

Użytkownik volv napisał:
> tak , tylko moc cieplna pieca kaflowego jest znacznie mniejsza od mocy
> kominka :(, jednym piecem kaflowym ogrzejesz max 30 m2 powierzchni
> ocieplonego domu.
>
>
Eee... Niech taki piec ma moc tylko 5 kW... To już wystarczy, żeby
podtrzymać temperaturę w domu przez co najmniej kilka dni w solidne
mrozy, na okresy przejściowe - jesień, wiosna - może być spokojnie
głównym źródłem ogrzewania. No i w razie awarii instalacji co... jak
znalazł :-), nawet prądu nie potrzebuje, przy świeczce też się posiedzi,
a ciepło będzie :-DDD

pozdrawiamż
Robert G

do góry