CHlorek pisze:
>> Nie wprowadzaj człowieka w błąd.
>> Jeśli masz umowę przedwstępną w formie aktu notarialnego, to jeśli będzie
>> opór, sądownie zawrzesz docelową umowę (zmusisz do wywiązania się z niej i
>> przeniesiesz własność nieruchomości). W przypadku braku umowy notarialnej
>> masz roszczenie cywilno-prawne (możesz odzyskać pieniądze - w przypadku
>> zadatku jest to podwójna kwota) a o nieruchomości możesz zapomnieć.
>
> Heh...przeczytaj uwaznie
> Była odpowiedź na "jak nie masz pieczątki notariusza to nie masz nic".
> Po pierwsze umowa cywilna jest umową ważną.
> Po drugie - po to stosuje się zadatek - żeby się nie wycofywano z tej
> umowy...ale tym samym oczywiste jest że zadatek-(z samej definicji)
> dopuszcza do rozwiązania takiej umowy.
> Człowiek po przeczytaniu maila na który odpowiadałem dojdzie do wniosku że
> tylko u notariusza taką umowę może zawrzeć.
>

Bo prawda jest taka, że tylko u notariusza taką umowę zawierać warto.
Umowa przedwstępna przydaje się tylko w sytuacji gdy jedna ze stron chce
się wycofać ze zobowiązania - a wtedy.....

Mógłbym się rozpisywać, ale dużo łatwiej w guglach wpisać:
"Umowa przedwstępna tylko u notariusza"

PZDR
Shaman