> A co takiego czarodziejskiego jest w świetle żarówki wolframowej czego nie
> mają inne źródła światłą? Poza oczywiście przygnębiająco kiepską
> skutecznością
> świetlną żarówek?

W obecnym mieszkaniu mam świetlówki kompaktowe, halogeny, diodyi zwykłe.
Diody zimne i dosyć kierunkowe - używam tylko do podświetlenia od dołu
korytarza, do niczego innego na razie się nie nadają, halogeny standardowo
mają punktowe światło, ale grupowo dają przyjemne oświetlenie, świetlówki
niby mają iść w kierunku naturalnego światła ale wciąż są takie jakies zimne
i na koniec w dalszym ciągu przyjemne światło ze zwyklej żarówki.
I chciałbym by tak pozostało, gdy to ja mam wybór czym oświetlać, a nie
jakiś pieprzony urzędniczyna. To ja płacę za prąd i ja decyduje czy mnie
stać czy nie.