> A weźmy sobie jakąś kobitke na szpilkach. Powiedzmy że waży ona 50kg. Nie wiem
> jak się w takim bucie rozkłada obciążenie, ale przyjmijmy że połowa idzie na
> obcas, a druga połowa na pozostałą część buta, więc mając dwa buty i patrząc
> tylko na obcasy o powierzchni 1cm^2 wychodzi po 12,5kg na cm^2 - trzy razy
> więcej niż ten piec.

Jest to jakiś argument - to co piszesz Ty o szpilkach oraz co Kris o chłopie.

Ale jest też różnica, między tym, że ktoś usiądzie na krześle
na godzinę - albo przejdzie się w szpilkach po podłodze w porównaniu
do czegoś, co stanie i będzie stać w jednym miejscu latami.

Dla zobrazowania:

- połóż na akruszu styropianu coś ciężkiego, np. duże imadło ;) - na 5 minut
- na drugim arkuszu styropianu połóż takie samo imadło, ale zdejmij po 5 dniach.

Porównaj odkształcenia :)

Choć dla jasności - równiez uważam, że piec czy kominek to nie jest jakaś
waga, dla której należałoby rezygnować ze styropianu pod posadzką. Ale
dla bezpieczeństwa, dałbym tam jakiś mocniejszy styropian ;).

Swoją drogą - budowanie komina również zalecisz na styropianie ? W przeliczeniu
na cm2 raczej też nie wyjdzie większe obciążenie niż gruba teściowa na
krześle o cienkich nóżkach ;)

Pozdrawiam,
Aleksander.