Zgodnie z ta etykieta netykieta powinienes podpisywac sie prawdziwym imieniem i
nazwiskiem. Jak dla mnie mozesz udac sie w strone cieplych krajow zeby tubylcom
pomagac bany prostowac.

do góry

W dniu 2016-09-20 o 19:52, Myjk pisze:

> Linki są powszechnie dostępne.

No nie bardzo, ale jak znasz jakiś, to się podziel.

> Z tym, że sama norma nic nie da, bo jeszcze
> trzeba wyliczenia poczynić z których ta wartość wybrnie.

No to się policzy, kalkulator mam.

> Z obliczeń dla
> obecnie budowanych domów energooszczędnych wynika, że różnica w
> zapotrzebowaniu na szczytowe straty WG vs WM to 500W/os.

Szczytowa różnica, a to OK.

> Oczywiście
> przyjmując realne warunki domu jednorodzinnego, a nie podążając w opary
> absurdu jak Ty to poczyniłeś, przyjmując 20-30 os. na dom ~160m2.

Pokazałem tylko jak absurdalne jest przeliczanie tego por osoba, dlatego
chętnie zapoznam się z normą i metodologią liczenia.

do góry

W dniu 2016-09-20 o 19:59, Zenek Kapelinder pisze:
> Kominek zainstalowany dla ozdoby czyli z puli pieniedzy nie przewidzianych do
amortyzacji.

Ozdobnie jest bez sensu i po kilku latach stwierdzam sredni sens takiej
budowli. Acz przyznac musze, ze zeszlego roku po awarii kotla kiedy zima
bylem w gorach, kominek po raz pierwszy spelnil zadanie awaryjnego
systemu grzewczego po powrocie. Z tym, ze za te pieniadze ogrzalbym
wentylatorem z grzalka. To samo dotyczy przewymiarowywania PC na zapas
za kilka tysi. Jest co najmniej kilka sposobow dogrzania domu w
ekstremalnych temperaturach, kilku dni w przeciagu paru lat, zamiast
dokladac kolejnej cegly pieniedzy do zrodla ciepla. Chyba, ze
wytlumaczyc sobie sens innych instalacji.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu 2016-09-20 o 21:10, nadir pisze:

>> Oczywiście
>> przyjmując realne warunki domu jednorodzinnego, a nie podążając w opary
>> absurdu jak Ty to poczyniłeś, przyjmując 20-30 os. na dom ~160m2.
>
> Pokazałem tylko jak absurdalne jest przeliczanie tego por osoba, dlatego
> chętnie zapoznam się z normą i metodologią liczenia.

Swoja droga lepsze to jak per kubatura.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu 2016-09-20 o 21:19, Maniek4 pisze:
> W dniu 2016-09-20 o 21:10, nadir pisze:
>
>>> Oczywiście
>>> przyjmując realne warunki domu jednorodzinnego, a nie podążając w opary
>>> absurdu jak Ty to poczyniłeś, przyjmując 20-30 os. na dom ~160m2.
>>
>> Pokazałem tylko jak absurdalne jest przeliczanie tego por osoba, dlatego
>> chętnie zapoznam się z normą i metodologią liczenia.
>
> Swoja droga lepsze to jak per kubatura.

Liczba osób, powierzchnia i kubaturą są ze sobą mniej lub bardziej
powiązane. Tylko już kilowatogodzina mniej.

do góry

Tue, 20 Sep 2016 12:00:43 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder

> Zgodnie z ta etykieta netykieta powinienes podpisywac
> sie prawdziwym imieniem i nazwiskiem.
> Jak dla mnie mozesz udac sie w strone cieplych
> krajow zeby tubylcom pomagac bany prostowac.

No i tyle zostało z treści, mięczaku. :D

Reasumując. Rekuperacja jest opłacalna, albowiem już na samym starcie
rekuperator się amortyzuje w związku z możliwością instalacji słabszego (i
tańszego) źródła ciepła. Później jest nie tylko komfotowo w stosunku do
gównianej WG, którą niestety mam (nie)przyjemność użytkować, ale także są
zyski z tego tytułu.

Tymczasem zastosuj do siebie swoje "genialne" rady, mięczaku.

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 2016-09-20 o 21:27, nadir pisze:

>> Swoja droga lepsze to jak per kubatura.
>
> Liczba osób, powierzchnia i kubaturą są ze sobą mniej lub bardziej
> powiązane. Tylko już kilowatogodzina mniej.

A no sa. Dlatego tez dziwilem sie po ki chu wentylowac dom o kubaturze
500-600 m^3 raz na godzine w ktorym mieszka np. piec osob jak u mnie. Do
tego przez polowe dnia nikogo w nim nie ma a do obliczen tu przyjmuje
sie 24 godziny. No qzwa ja nie czuje wiekszej roznicy w domu przy
podobnych temp. wewn. i zewn. przy zamknietych i otwartych oknach.
Wnioskuje wiec, ze powietrze po przejsciu przez rekuperator za szesc
tysi staje sie bardziej szlachetne jak po przejsciu przez zwykle okna.
Nie chce tu byc sceptykiem dla zasady, ale ten zaduch, smrod itp. to
chyba doswiadczenia z malych mieszkan przy duzym zaludnieniu malych
dzieci z pieluchami czy cus.

Pozdro.. TK

do góry

Nie oplaca sie, nie jest w stanie zamortyzowac sie. Rekuperator montuje sie tylko dla
zwiekszenia komfortu.

do góry

W dniu wtorek, 20 września 2016 19:22:21 UTC+2 użytkownik nadir napisał:
> Tylko, że zamontowanie samej PC i rekuperatora nie czyni jeszcze domu
> pasywnym,

Oczywiście że nie. Pompa ciepła kasuje pasywność, pasywny jak sama
nazwa wskazuje NIE MA ogrzewania.

> do pasywnego trzeba jeszcze kupę warunków spełnić.

Jaką kupę? Grubo ocieplenia, rekuperacja i sensownie rozmieszczone
okna o odpowiedniej wielkości. Tyle.

> Inna sprawa, że dla przykładowych 20-tu osób, trzeba by powiększyć
> powierzchnię oraz kubaturę budynku a to podnosi zapotrzebowanie na moc
> cieplną i koło się zamyka.

No ale to był przykład dla jaj, ta? Zresztą, 20 studentów da się upchnąć
w domu o pow. użytkowej 200m2. Dla każdego będzie 10m2 średnio, luxus,
zważywszy że w akademiku w pokoju 15m2 mieszka często 3 osoby!

> Wiałem kiedyś na targach zdjęcia, projekt i model domu pasywnego
> wybudowanego gdzieś w Niemczech, w/g opisów dodatkowe ogrzewanie było
> zbędne przez 99% dni w roku.

No taka jest idea pasywniaka :>

> Uwzględniono w nim nawet odzysk ciepła z
> oświetlenia i ścieków bytowych. Tyle tylko, że takie gadżety sporo
> kosztują i w między czasie UE zabroniła konwencjonalnych żarówek.

Ale żarówki wstrząsoodporne i halogeny są nadal, a to to samo.
Mnożysz problemy ;)

L.

do góry

Kominek byl tylko przykladem ze w sytuacji awaryjnej trwajacej od dnia do kilku dni w
roku jest mozliwosc dolozenia wspomagania do systemu grzewczego dobranego na styk.
Bez wspomagania tez sie da przezyc kilka dni w temperaturze 19 stopni zamiast
ulubionych dwudziestu dwoch. Czytalem prognozy na zime w tym sezonie grzewczym. Ma
byc lagodna. Jesli srednia temperatura oscylowala by w okolicach zera stopni to
rekuperator w taka zime zwyczajnie nie bedzie mial sensu.

do góry