W dniu 2016-06-09 o 12:37, quent pisze:
[...]
> Dzięki, choć w zeszłym roku była o niebo bardziej soczysta, coś jak u
> Ciebie teraz jak piszesz.
> Zawsze chaiałem mieć dużo trawy - często bywam w UK i tam się
> napatrzyłem. Oni potrafią w miejscach publicznych pięknie pielęgnować
> trawniki.
> Za miesiąc jadę znów. Może jakieś ziarno kupię. Muszę z przodu domu
> posiać :-)

Widzę, że Wy trawnikowi fetyszyści, więc raczej o podejściu do ogrodu i
trawnika za dużo nie pogadamy ;)
Ale może za to doradzicie mi co zrobić z mrówkami? Pojawiła mi się w tym
roku cała masa mrowisk na moim "ściernisku", jak to ładnie nazwaliście i
nie wiem, jak je wytępić :/
Psikałem jakimś preparatem na mrówki te miejsca, to niby część jakby
wymarła, ale za to pojawiły się nowe. Żona twierdziła, że fusy po kawie
niby nieźle działają, ale póki co też bez efektu. Co robić?

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

W dniu 2016-06-09 o 12:33, Adam Sz. pisze:
> W dniu czwartek, 9 czerwca 2016 11:52:33 UTC+2 użytkownik quent napisał:
>
>> U mnie tak http://pokazywarka.pl/8yodof/
>
> Z ciekawosci - na jaka wysokosc kosisz?
> Chyba musze zejsc nizej, bo nie wyrobie z koszeniem.
> Zdjecia z teraz:

Wylacz lokalizacje.

Pozdro.. TK

do góry

On 09.06.2016 12:53, Kżyho wrote:
> W dniu 2016-06-09 o 12:37, quent pisze:
> [...]
>> Dzięki, choć w zeszłym roku była o niebo bardziej soczysta, coś jak u
>> Ciebie teraz jak piszesz.
>> Zawsze chaiałem mieć dużo trawy - często bywam w UK i tam się
>> napatrzyłem. Oni potrafią w miejscach publicznych pięknie pielęgnować
>> trawniki.
>> Za miesiąc jadę znów. Może jakieś ziarno kupię. Muszę z przodu domu
>> posiać :-)
>
> Widzę, że Wy trawnikowi fetyszyści, więc raczej o podejściu do ogrodu i
> trawnika za dużo nie pogadamy ;)
> Ale może za to doradzicie mi co zrobić z mrówkami? Pojawiła mi się w tym
> roku cała masa mrowisk na moim "ściernisku", jak to ładnie nazwaliście i
> nie wiem, jak je wytępić :/
> Psikałem jakimś preparatem na mrówki te miejsca, to niby część jakby
> wymarła, ale za to pojawiły się nowe. Żona twierdziła, że fusy po kawie
> niby nieźle działają, ale póki co też bez efektu. Co robić?

Tak się składa, że walczyłem miesiąc temu z mrówkami, które oblazły mi
dom wokół.
Musisz przedewszystkim wyśledzić ich gniazda i trasy wędrówek. To bardzo
ułatwi sprawę.
Testowałem rózne płyny w sprayu i proszki i finalnie pomógł biały
proszek firmy Bros:
http://sklep-ogrodnik.pl/bros-proszek-na-mrowki-250g
-p-2446.html
trzeba sypać przecinając im ścieżki wędrówek i w pobliżu gniazd.
U mnie wyniosły się w 48h a była ich masa!

Mam jeszcze jeden preparat, którego nie używałem ale ponoć bardzo
skuteczny. Ma inny aktywny składnik niż ten od Brosa.

http://bestpest.com.pl/oferta/handlowa/135/protect_t
rutka_na_mrowki_faraona.html

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

W dniu czwartek, 9 czerwca 2016 13:05:17 UTC+2 użytkownik quent napisał:
> On 09.06.2016 12:53, Kżyho wrote:
> > W dniu 2016-06-09 o 12:37, quent pisze:
> > [...]
> >> Dzięki, choć w zeszłym roku była o niebo bardziej soczysta, coś jak u
> >> Ciebie teraz jak piszesz.
> >> Zawsze chaiałem mieć dużo trawy - często bywam w UK i tam się
> >> napatrzyłem. Oni potrafią w miejscach publicznych pięknie pielęgnować
> >> trawniki.
> >> Za miesiąc jadę znów. Może jakieś ziarno kupię. Muszę z przodu domu
> >> posiać :-)
> >
> > Widzę, że Wy trawnikowi fetyszyści, więc raczej o podejściu do ogrodu i
> > trawnika za dużo nie pogadamy ;)
> > Ale może za to doradzicie mi co zrobić z mrówkami? Pojawiła mi się w tym
> > roku cała masa mrowisk na moim "ściernisku", jak to ładnie nazwaliście i
> > nie wiem, jak je wytępić :/
> > Psikałem jakimś preparatem na mrówki te miejsca, to niby część jakby
> > wymarła, ale za to pojawiły się nowe. Żona twierdziła, że fusy po kawie
> > niby nieźle działają, ale póki co też bez efektu. Co robić?
>
> Tak się składa, że walczyłem miesiąc temu z mrówkami, które oblazły mi
> dom wokół.
> Musisz przedewszystkim wyśledzić ich gniazda i trasy wędrówek. To bardzo
> ułatwi sprawę.
> Testowałem rózne płyny w sprayu i proszki i finalnie pomógł biały
> proszek firmy Bros:
> http://sklep-ogrodnik.pl/bros-proszek-na-mrowki-250g
-p-2446.html
> trzeba sypać przecinając im ścieżki wędrówek i w pobliżu gniazd.
> U mnie wyniosły się w 48h a była ich masa!

Kogutek mi kiedyś powiedział o Boraksie.
Działa napewno a tańszy.
Tylko wiecej roboty przy nim.

do góry

W dniu 2016-06-09 o 13:05, quent pisze:
> On 09.06.2016 12:53, Kżyho wrote:
>> W dniu 2016-06-09 o 12:37, quent pisze:
>> [...]
>>> Dzięki, choć w zeszłym roku była o niebo bardziej soczysta, coś jak u
>>> Ciebie teraz jak piszesz.
>>> Zawsze chaiałem mieć dużo trawy - często bywam w UK i tam się
>>> napatrzyłem. Oni potrafią w miejscach publicznych pięknie pielęgnować
>>> trawniki.
>>> Za miesiąc jadę znów. Może jakieś ziarno kupię. Muszę z przodu domu
>>> posiać :-)
>>
>> Widzę, że Wy trawnikowi fetyszyści, więc raczej o podejściu do ogrodu i
>> trawnika za dużo nie pogadamy ;)
>> Ale może za to doradzicie mi co zrobić z mrówkami? Pojawiła mi się w tym
>> roku cała masa mrowisk na moim "ściernisku", jak to ładnie nazwaliście i
>> nie wiem, jak je wytępić :/
>> Psikałem jakimś preparatem na mrówki te miejsca, to niby część jakby
>> wymarła, ale za to pojawiły się nowe. Żona twierdziła, że fusy po kawie
>> niby nieźle działają, ale póki co też bez efektu. Co robić?
>
> Tak się składa, że walczyłem miesiąc temu z mrówkami, które oblazły mi
> dom wokół.
> Musisz przedewszystkim wyśledzić ich gniazda i trasy wędrówek. To bardzo
> ułatwi sprawę.
> Testowałem rózne płyny w sprayu i proszki i finalnie pomógł biały
> proszek firmy Bros:
> http://sklep-ogrodnik.pl/bros-proszek-na-mrowki-250g
-p-2446.html
> trzeba sypać przecinając im ścieżki wędrówek i w pobliżu gniazd.
> U mnie wyniosły się w 48h a była ich masa!

Ja właśnie Brosa środku używałem, ale takiego płynnego, rozpylanego
atomizerem.
No nic, może spróbuję z tym proszkiem, choć problem jest o tyle, że mi
dziecko mające rok i 3 miesiące po ogrodzie często biega, a to wiadomo
jak wygląda - wszystko jest interesujące i warto wziąć do ręki, a często
i buzi :/

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

Znowu balsam dla moich oczu. Durna robota dwa razy w tygodniu. Do tego jakies dziwne
urzadzenia ktore kosztuja, psuja sie i potrzebuja paliwa.

do góry

W dniu czwartek, 9 czerwca 2016 16:52:06 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Znowu balsam dla moich oczu.

Balsamem dla Twoich oczu jest codzienne ogladanie brudnych, pomalowanych
i obdrapanych klatek schodowych :-) To moj wybor, ze chce trawe -moglem
wszystko wysypac kamieniem ozdobnym. Na trawie bawie sie z psem, na trawie
pije browca, trawa jest mila dla oka, w przeciwienstwie do smierdzacych
klatek schodowych :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2016-06-09 o 16:52, Zenek Kapelinder pisze:
> Znowu balsam dla moich oczu. Durna robota dwa razy w tygodniu. Do tego jakies
dziwne urzadzenia ktore kosztuja, psuja sie i potrzebuja paliwa.

Akurat on ma mocno hardcore'owe podejście do tematu. U mnie moje
ściernisko w sezonie to góra raz, czasem 2 razy w miesiącu koszę i tyle.
Nie mam żadnych ambicji na wimbledoński trawiasty dywan.

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

On 09.06.2016 16:00, Kżyho wrote:
> Ja właśnie Brosa środku używałem, ale takiego płynnego, rozpylanego
> atomizerem.
> No nic, może spróbuję z tym proszkiem, choć problem jest o tyle, że mi
> dziecko mające rok i 3 miesiące po ogrodzie często biega, a to wiadomo
> jak wygląda - wszystko jest interesujące i warto wziąć do ręki, a często
> i buzi :/

Przez 2 dni zajmij dziecko czymś ;-)

U mnie płyn Brosa też nie pomógł ani proszki innej firmy. Jeden Bayera i
jeszcze jakiś.
Po tygodniu bez zmian posypałem proszkiem Brosa i na drugi dzień było
ich połowę mniej i chodziły jakby mniej energicznie a na trzeci nie było
ich wcale.

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

W dniu czwartek, 9 czerwca 2016 12:48:16 UTC+2 użytkownik quent napisał:

> Wiesz... ja koszę niżej bo chwilowo muszę. Chwastnica rośnie mi w bok
> skubana i dopiero jak ma ok 10cm to podnosi się do góry.

Ja w zeszlym roku kosilem na "dwojce" ale przez caly sezon - w lato
zdecydowanie powinienem wyzej, bo po zeszloroczych upalach trawnik
uschnal mocno :(

> W zeszłym sezonie kosiłem wyżej bo to dla trawy zdrowsze - nie wysycha
> tak i jest bardziej odporna na chwasty.

Na chwasty to niekoniecznie - chwasty ciete nisko szybciej zamieraja,
a trawa koszona nisko - szybciej sie rozkrzewia i nie zostawia miejsca
dla chwastow :-)

> Trzeba tylko uważać z podlewaniem aby nabawić się choroby grzybowej -
> podlewanie więc raczej o świcie niż na wieczór.

Dlatego automatyczne nawadnianie to mus jak sie chce miec porzadny
trawnik i puszczanie go o 2-3 w nocy :-) Reczne podlewanie ze szlaucha
to u mnie z 3h roboty i robie to rzadko - tylko jak naprawde jest susza
ale wtedy to juz troche za pozno bo trawa robi sie szybko rzadsza i
ziemia wysycha jeszcze szybciej :)

> Masz piękną gęstą darń no i niestety trzeba kosić często, tym bardziej,
> że nawoziłeś jak piszesz, więc i siłę wzrostu ma teraz większą.
>
> U can't have it all ;-)

No niestety ;) Dzisiaj skosilem i jest bajeczka:

http://szyna.civ.pl/trawa/IMG_20160609_202805.jpg

Prawie na calej powierzchni ktora tu widac byl w zeszlym roku perz o ktorym
wczesniej pisalem :-) Dzisiaj zero sladow!

A niedlugo znowu ja troche potne wzdluz i wszerz przy montazu nawadniania ;)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry