Nie musisz kupować odolejacza. Mozesz zrobic samemu. Potrzebujesz kawałek rury, z 30
centymetrow, 1-2 cale nagwintowanej z dwóch stron. Dwa korki. W korkach wiercisz
otwory i wlutowujesz kawałki rurki miedzianej/mosieznej zeby węża podlaczyc. Lutuje
się na maszynce elektrycznej albo jakims palnikiem, na kuchence gazowej też można. W
środek sypiesz potłuczony na małe kawalki koks. Wielkość od 0,5 cm do 1 cm.
Zabezpieczasz np. nierdzewnymi zmywakami zeby sie nie wysypywal pył z koksu. Filtr z
papieru z worka do odkurzacza też możesz dać. Skuteczność takiego odolejacz jest o
wiele większą od typowego odolejacza/odwadniacza jaki mozna kupić. Tanie kupne są w
kategorii zgrubnych. Z koksem jest z kategorii dokładnych.