Podpowiedzcie proszę, czym zabezpieczyć od wewnątrz stary garaż z
cieknącym (do niedawna) dachem.
Kupiłem niedawno, okazyjnie, stary, betonowy garaż. W środku ciekło,
więc pokrycie dachu wymieniłem (latem zeszłego roku) i teraz już nie
cieknie. Niestety, betonowe "ceowniki" (bloczki o szerokości ok 0.5 m i
przekroju C) tworzące sufit są dość mocno skorodowane, przy okazji
wymiany pokrycia dachu zostały uszczelnione (szpary między nimi), nic w
tej chwili nie cieknie, w środku jest sucho, ale wciąż z sufiu sypią się
drobinki betonu. Nie widać luźnych kawałków, tj. nie da się mechanicznie
usunąć jakichś zwisających strzępów itd. Drobinki sa niewielkie, nie
uszkadzają lakieru, ale ich obecność na szybie uniemożliwia używanie
wycieraczek bez jej porysowania, co mnie niezmiennie wkurza. Samochodem
i motocyklem, które tam trzymam, jeżdżę okazjonalnie (na codzień używam
innego auta), ale to fajny i drogi klasyk i serce boli, że coś się nań
sypie. Motocykl stoi pod przykryciem, więc problem go nie dotyczy.
Pomalowałem cały sufit gruntem silikonowym, dwukrotnie, trochę pomogło,
ale są miejsca, w których nadal się sypie. Może jest jakaś farba, którą
da się nanieść (najlepiej rozpylaczem), która zwiąże te luźne fragmenty?
Jakiś klej? Próbowałem uszczelniania od środka silikonem, ale
posmarowałem tylko szczeliny między "ceownikami", a sypie się z całej
powierzchni elementów, które mają mnóstwo szpar i porowatą powierzchnię.

Podpowiecie coś?

--
Yogi(n)