eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieStropy, stropy i stropy...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2010-09-07 19:52:10
    Temat: Re: Stropy, stropy i stropy...
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 7 Wrz, 21:10, janusz_kk1 <j...@o...pl> wrote:

    > > na belkach i na pustakach i nawet jak da się dobry grunt to w niektórych  
    > > miejscach popęka.
    >
    > A co ma za znaczenie gęstość materiału? liczy się konstrukcja, w terivie
    > pustaki nie są elementem nośnym tylko wypełniającym, ja mam na każdej  
    > połaci

    Mozesz dyskutowac i prawic rozne teorie ale w praktyce terivy pekaja
    znacznie czesciej niz monolity! Takie sa fakty :) W projekcie mialem
    terivy ale po przestudiowaniu setek postow i zasiegnieciu opinii kilku
    fachmanow, uzytkownikow i kierbuda - zamienilem na monolit :) Zreszta -
    > u mnie na slasku gdzie wystepuja szkody gornicze robi sie
    praktycznie tylko monolity, bo terivy bardzo szybko "klawiszuja". Moze
    to wina zlego projektu, moze zlego wykonania, jednak monolity nie
    pekaja (moze sa bardziej odporne na zle wykonanie).
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 12. Data: 2010-09-08 08:35:05
    Temat: Re: Stropy, stropy i stropy...
    Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>

    Dnia 07-09-2010 o 21:52:10 Adam Szendzielorz <a...@g...com>
    napisał(a):

    > On 7 Wrz, 21:10, janusz_kk1 <j...@o...pl> wrote:
    >
    >> > na belkach i na pustakach i nawet jak da się dobry grunt to w
    >> niektórych > miejscach popęka.
    >>
    >> A co ma za znaczenie gęstość materiału? liczy się konstrukcja, w terivie
    >> pustaki nie są elementem nośnym tylko wypełniającym, ja mam na każdej
    >> połaci
    >
    > Mozesz dyskutowac i prawic rozne teorie ale w praktyce terivy pekaja
    > znacznie czesciej niz monolity!

    Już ci pisałem, źle zrobione. A co do teorii to mam podstawy bo sie tego
    uczyłem :)



    Takie sa fakty :) W projekcie mialem
    > terivy ale po przestudiowaniu setek postow i zasiegnieciu opinii kilku
    > fachmanow, uzytkownikow i kierbuda - zamienilem na monolit :) Zreszta -
    >> u mnie na slasku gdzie wystepuja szkody gornicze robi sie
    > praktycznie tylko monolity,

    No to pisz od razu że ci kopalnioki doły pod chaupą robią i musisz
    mieć bunkier a nie dom.



    bo terivy bardzo szybko "klawiszuja".
    Klawiszują te które nie mają żeber rozdzielczych, to jest podstawowy błąd
    wykonania.


    Moze
    > to wina zlego projektu,

    Terivy się prawie nie projektuje, bo jest gotowa, ewentualnie wzmacnia sie
    w określonych miejscach.


    moze zlego wykonania,
    To najczęściej.



    jednak monolity nie
    > pekaja (moze sa bardziej odporne na zle wykonanie).
    Też je można zepsuć, ale betonu więcej to i lepiej maskuje błędy.


    > pozdr.
    >
    > --
    > Adam Sz.


    --
    Pozdr
    JanuszK


  • 13. Data: 2010-09-08 12:41:01
    Temat: Re: Stropy, stropy i stropy...
    Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>


    Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:op.vipgsrqm1cvm6g@linux-rj.dom...

    > Klawiszują te które nie mają żeber rozdzielczych, to jest podstawowy błąd
    wykonania.
    > Terivy się prawie nie projektuje, bo jest gotowa, ewentualnie wzmacnia sie w
    określonych miejscach.

    Właśnie na tym powinna polegać "roztropność" projektanta i określenie gęstości żeber
    rozdzielczych. IMHO na Śląsku trzeba je po prostu zagęścić do 1m, zaś do tynku wkleić
    siatkę (jak do dociepleń).


  • 14. Data: 2010-09-08 17:24:01
    Temat: Re: Stropy, stropy i stropy...
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 8 Wrz, 10:35, janusz_kk1 <j...@o...pl> wrote:

    > Już ci pisałem, źle zrobione. A co do teorii to mam podstawy bo sie tego  
    > uczyłem :)

    A wiec z grubsza mozna powiedziec, ze dla "standardowego" inwestora
    monolit bedzie lepszy. Bo nie kazdy sie uczyl fizyki stropow i nie
    kazdy bedzie w stanie dokladnie sprawdzic wykonawcy :)

    > No to pisz od razu że ci kopalnioki doły pod chaupą robią i musisz
    > mieć bunkier a nie dom.

    Akurat pod moim domem nie fedruja i buduje na terenie bez szkod
    gorniczych. Przyznasz jednak, ze to niezly sprawdzian dla stropow -
    skoro terivy pekaja, a monolity nie, to dla mnie wniosek jest jasny -
    monolity sa odporniejsze :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 15. Data: 2010-09-10 10:54:54
    Temat: Re: Stropy, stropy i stropy...
    Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>

    > A wiec z grubsza mozna powiedziec, ze dla "standardowego" inwestora
    > monolit bedzie lepszy. Bo nie kazdy sie uczyl fizyki stropow i nie

    Ja w ogóle nie rozumiem takich dylematów. Są na rynku dwa rozwiazania - droższe ale
    technicznie lepsze (monolit) oraz tańsze (strop gęstożebrowy). I trzeba po prostu
    wybrać. Tak jak pomiędzy oknami z PCV i aluminiowymi, instalacją w PEX lub w miedzi
    itd. Jeśli przyjmiemy, że "standardowym" inwestorem jest dziś deweloper, to dla niego
    strop monolityczny w pomieszczeniach zamkniętych jest "gorszy" bo generuje koszta nie
    dając nic w zamian.


  • 16. Data: 2010-09-10 15:14:40
    Temat: Re: Stropy, stropy i stropy...
    Od: M <M...@o...pl>

    W dniu 2010-09-10 12:54, William Bonawentura pisze:
    >> A wiec z grubsza mozna powiedziec, ze dla "standardowego" inwestora
    >> monolit bedzie lepszy. Bo nie kazdy sie uczyl fizyki stropow i nie
    >
    > Ja w ogóle nie rozumiem takich dylematów. Są na rynku dwa rozwiazania - droższe ale
    technicznie lepsze (monolit) oraz tańsze (strop gęstożebrowy)

    Możesz napisać w czym (przy zastosowaniach typu dom jednorodzinny)
    monolit jest lepszy? Bo coś mi się wydaje, że dużo z tych argumentów
    JEDNAK w przypadku małych domów nie ma zastosowania.


    M.


  • 17. Data: 2010-09-11 18:18:23
    Temat: Re: Stropy, stropy i stropy...
    Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>

    >
    > Możesz napisać w czym (przy zastosowaniach typu dom jednorodzinny)
    > monolit jest lepszy? Bo coś mi się wydaje, że dużo z tych argumentów
    > JEDNAK w przypadku małych domów nie ma zastosowania.
    >

    Brak ryzyka spękań. To jest ten klucz. Dla większości inwestorów deweloperskich jest
    to ryzyko zaniedbywalne (gwarancja na 2 lata). Dla inwestora prywatnego - do wzięcia
    pod uwagę. Drugi w kolejności argument to kilkanascie cm niższy dom.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1