Stare płoty miały sztachety przybijane na gwoździe.
Teraz widzę tendencję do dawania wkrętów.
Mam na dniach montować ok 400 sztachet olchowych do łat modrzewiowych i
się zastanawiam, czy jest sens wiercić tyle otworów i dawać wkręty?
Może zrobić, jak robili dziadkowie i ojcowie i przybić gwoździami?
Jacek

do góry

W dniu poniedziałek, 22 lipca 2013 15:07:07 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:
> Stare płoty miały sztachety przybijane na gwoździe.
> Teraz widzę tendencję do dawania wkrętów.
> Mam na dniach montować ok 400 sztachet olchowych do łat modrzewiowych i
> się zastanawiam, czy jest sens wiercić tyle otworów i dawać wkręty?
> Może zrobić, jak robili dziadkowie i ojcowie i przybić gwoździami?

Zrob po nowoczesnemu czyli uzyj samowiercacych wkretow ciesielskich.

Nic nie wiercisz, trzyma idealnie, lby schowane jak trzeba, elementy
mocno docisniete i nie puszcza tak jak przy zwyklym gwozdziu, porzadnie
ocynkowane, nie rdzewieja.

Tego typu:

http://sklep.konstrukcjedrewniane.com.pl/sklep/szcze
goly/12-x-300-mm-wkret-ciesielski-z-lbem-kluczowym-d
o-drewna-domax-dmx-266

(uwaga te sa bardzo dlugie wiec i bardzo drogie :) Tu masz wybor:

http://sklep.konstrukcjedrewniane.com.pl/sklep/kateg
oria/wkrety-ciesielskie-1/str/2

pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu poniedziałek, 22 lipca 2013 15:23:36 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
> W
> Zrob po nowoczesnemu czyli uzyj samowiercacych wkretow ciesielskich.
A znalazłes w końcu na tym Swoim zadupiu;) wkrety ze skrzydełkami?

do góry

W dniu 2013-07-22 15:23, Adam pisze:
> Zrob po nowoczesnemu czyli uzyj samowiercacych wkretow ciesielskich.
>
> Nic nie wiercisz, trzyma idealnie, lby schowane jak trzeba, elementy
> mocno docisniete i nie puszcza tak jak przy zwyklym gwozdziu, porzadnie
> ocynkowane, nie rdzewieja.
>
Tego nie znałem, a wygląda nieźle.
NIestety nie widzę wkrętów z łbem talerzowym 5x60, 6 mm to za grube do
moich sztachetek.
Jacek

do góry

W dniu poniedziałek, 22 lipca 2013 15:29:06 UTC+2 użytkownik Kris napisał:

> A znalazłes w końcu na tym Swoim zadupiu;) wkrety ze skrzydełkami?

Nie :-)

Ale powiem Ci ze ostatecznie to wystarczylo mi ~8, czy 12 zwyklych ocynkowanych
wkretow, nawiercilem sobie raz dwa dziurki i sprawa w 15 min zalatwiona ;)

Pozniej wkleje foty mojej pergolki, dosc taka solidna wyszla, niebawem chyba dorobie
druga identyczna w poprzek, dokleje do jednego boku i bedzie to stanowilo dwie
scianki przyszlej altanki. Reszta bedzie juz (na ogrod) otwarta.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu poniedziałek, 22 lipca 2013 15:56:58 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:

> Tego nie znałem, a wygląda nieźle.
> NIestety nie widzę wkrętów z łbem talerzowym 5x60, 6 mm to za grube do
> moich sztachetek.

Po co talerzowy? Bierz z lbem stozkowym, tu masz 5x60:

http://sklep.konstrukcjedrewniane.com.pl/sklep/szcze
goly/5-x-60-mm-wkret-ciesielski-z-lbem-stozkowym-do-
drewna-domax-dmx-156

One maja specjalne "zebra tnace" ktore frezuja otwor tak ze glowka wchodzi idealnie w
drewno i jest z nim "zlicowana" (lepiej niz talerzyk!).

Ja dokladnie tymi bede deski tarasowe krecil do legarow :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Jacek wrote:
> Stare płoty miały sztachety przybijane na gwoździe.
> Teraz widzę tendencję do dawania wkrętów.
> Mam na dniach montować ok 400 sztachet olchowych do łat modrzewiowych
> i się zastanawiam, czy jest sens wiercić tyle otworów i dawać wkręty?
> Może zrobić, jak robili dziadkowie i ojcowie i przybić gwoździami?

a po co chcesz wiercić otwory?

kup specjalne wkręty spaxa takie jak sie stosuje do deski tarasowej
najlepiej inoxy.

on są tak zrobione że nawiercają otwór, koncówkę mają gołą więc dociskaja
deskę do łaty a pod główką mają frez któy ładnie nacina gniazdo.

ponieważ sa na koncówkę torx więc dobrze sie je wkręca.


jedyna wada to koszt ale poszukaj po internecie (allegro)

do góry

W dniu poniedziałek, 22 lipca 2013 15:07:07 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:
> Stare płoty miały sztachety przybijane na gwoździe.
>
> Teraz widzę tendencję do dawania wkrętów.
>
> Mam na dniach montować ok 400 sztachet olchowych do łat modrzewiowych i
>
> się zastanawiam, czy jest sens wiercić tyle otworów i dawać wkręty?
>
> Może zrobić, jak robili dziadkowie i ojcowie i przybić gwoździami?
>
> Jacek

Dziadkowie mieli rację. W sytuacji kryzysowej łatwiej przybitą sztachetę pozyskać. Z
jednego z opowiadań "zabijalność u was duża. W normie obywatelu kapitanie. Noże? Nie
drewno tanie".

do góry

W dniu 2013-07-23 00:11, k...@g...com pisze:

> Dziadkowie mieli rację. W sytuacji kryzysowej łatwiej
>przybitą sztachetę pozyskać. Z jednego z opowiadań "zabijalność
>u was duża. W normie obywatelu kapitanie. Noże? Nie drewno tanie".
Każdy sądzi według siebie. U nas jakoś sztachety póki co są w płotach
kompletne - i te przybite i te przykręcone.
Jacek

do góry

W dniu poniedziałek, 22 lipca 2013 16:46:33 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
> Nie :-)
Czyli w dziurze mieszkasz. W Łodzi takie wkrety Kogutek kupuje 50 metrów od
mieszkania za 1/3 "wiejskiej" ceny;)

do góry