eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieTani domek - przykład z życia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 296

  • 161. Data: 2010-12-09 08:38:54
    Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 08.12.2010 21:51, Marek Dyjor pisze:

    >> Bez regulacji i pozwoleń takie ewakuacje byłyby wielokrotnie częstsze
    >> i z towarzyszeniem huku walącej się twojej ulubionej skrajnie taniej
    >> tandety.
    >
    > Śmiem podejżewać, że wcale nie...

    Mało wiesz o życiu i nie doceniasz "talentu" dążących do jak
    największego szybkiego zysku.


  • 162. Data: 2010-12-09 08:46:35
    Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
    Od: Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl>

    W dniu 2010-12-08 15:03, Kris pisze:


    > I co z tego ich głoszenia wynikło? Maja gdzieś tam raj na ziemi? Jeśli
    > tak to napisz gdzie to jest.

    Wszedzie gdzie wprowadzono w zycie ich postulaty pojawiala sie niewielka
    grupa ktora doila kraj, przy okazji powodujac zubozenie ludnosci i rzady
    korporacji. Fajnie opisuje to Naomi Klein w ksiazce "Doktryna szoku"

    pozdr
    newrom
    --


  • 163. Data: 2010-12-09 11:04:47
    Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Andrzej Lawa wrote:
    > W dniu 08.12.2010 21:51, Marek Dyjor pisze:
    >
    >>> Bez regulacji i pozwoleń takie ewakuacje byłyby wielokrotnie
    >>> częstsze i z towarzyszeniem huku walącej się twojej ulubionej
    >>> skrajnie taniej tandety.
    >>
    >> Śmiem podejżewać, że wcale nie...
    >
    > Mało wiesz o życiu i nie doceniasz "talentu" dążących do jak
    > największego szybkiego zysku.

    Widzisz ja siedzę w tym bajorku w środku, zajmuję sie budownictwem
    uczestniczę w inwestycjach i im dłużej to robie tym bardziej sie utwierdzam,
    że te wszystkie uprawnienia budowlane projektowe itp... są gówno warte.
    Ludzie robią kiedyś skokiem na taśmę uprawnienia, plącą co roku haracz
    odpowiedniej mafii (stowarzyszeniu branżowemu) i już. Potem mogą spokojnie
    zapomnieć wszystko i robić co chcą.




  • 164. Data: 2010-12-09 14:42:51
    Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "tarnus" idlst1$25b5$...@n...ipartners.pl

    > Korwin chce aby każdy na swojej ziemi postawić
    > mógł co mu się podoba gdyż to jego ziemia.

    I jakoś ;) ma mało zwolenników...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 165. Data: 2010-12-09 16:57:52
    Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
    Od: J-L-F <j...@o...pl>

    W dniu 2010-12-07 11:09, Jan Werbinski pisze:
    > Tani domek - przykład z życia. Właściwie to nawet nie domek i zaraz
    > tutaj się będą czepiać. Chodzi o to, że facet chciał sobie tanio
    > mieszkać, nie brać kredytów na 30 lat i nikomu nie szkodzić. Jemu się to
    > nie do końca udało.

    Rozbiorą tę szopę gościowi, albo w ramach czasowego konsensusu,
    zarejestrują to jako budynek gospodarczy.
    I co dalej?
    To zależy z jakiego przepisu pójdzie atak?
    Ja stawiam na przepisy p. poż.





  • 166. Data: 2010-12-09 18:38:58
    Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:idqd4p$tpu$1@news.onet.pl...

    >> Mało wiesz o życiu i nie doceniasz "talentu" dążących do jak
    >> największego szybkiego zysku.
    >
    > Widzisz ja siedzę w tym bajorku w środku, zajmuję sie budownictwem
    > uczestniczę w inwestycjach i im dłużej to robie tym bardziej sie
    > utwierdzam, że te wszystkie uprawnienia budowlane projektowe itp... są
    > gówno warte. Ludzie robią kiedyś skokiem na taśmę uprawnienia, plącą co
    > roku haracz odpowiedniej mafii (stowarzyszeniu branżowemu) i już. Potem
    > mogą spokojnie zapomnieć wszystko i robić co chcą.

    A robotę i tak wykona majster, który albo jest nieukiem bez wyobraźni, który
    i tak robi bez nadzoru, bo nadzór w budownictwie jednorodzinnym to fikcja,
    albo jest fachowcem, któremu ten nadzór do niczego nie jest potrzebny.
    Budynki jednorodzinne powinny być określane jako budynki do celów
    mieszkalnych posiadających nie więcej jak 2 kondygnacje. W takich budynkach
    naprawdę trudno jest cokolowiek spieprzyć konstrukcyjnie. Budynek taki przed
    otynkowaniem powinien być sprawdzony przez osobę posiadającą wykształcenie
    budowlane lub budowa powinna być prowadzona pod kontrolą takiej osoby.
    Zezwolenia, projekty i nadzory nie powinny dotyczyć budownictwa
    jednorodzinnego oraz obiektów do celów gospodarczych posiadających jedną
    kondygnację. Każdy inwestor jest "panem własnego losu" i on sam powinien
    zadbać o własne bezpieczeństwo. Zezwoleniami, projektami i nadzorem osób z
    uprawnieniami powinny być objęte tylko i wyłącznie budynki wielorodzinne,
    budynki jednorodzinne wilokondygnacyjne, użytku publicznego oraz budownictwo
    przemysłowe.

    Mysle tak, ponieważ widziałem wiele budynków, które były wybudowane bez
    zezwoleń, bez projektów i nadzorów, a są wybudowane perfekcyjnie, a nawet na
    wyrost pod względem bezpieczeństwa i wytrzymałości konstrukcji.


  • 167. Data: 2010-12-09 19:54:07
    Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości
    news:idp07q$ilm$1@inews.gazeta.pl...

    >> Samochodem poruszam się po publicznym terenie wraz z innymi i tutaj są
    >> potrzebne zasady. Niekoniecznie jednak kurs. Np zniesiono obowiązek
    >> posiadania patentu żeglarza i sternika motorowodnego dla łodzi, jachtów
    >> o pewnych wymiarach
    >
    > Dlatego małą architekturę możesz postawić bez zezwolenia, coś większego
    > jedynie zgłaszasz, a dopiero coś jeszcze większego wymaga pozwolenia. Jest
    > dokładnie tak jak chesz, więc o co ci chodzi ?

    Czy jesteś pewien, że wiesz o czym jest dyskusja ?


  • 168. Data: 2010-12-09 20:17:39
    Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości
    news:4CFFFB4D.5010305@onet.rrr.pl...

    >> imho wymóg posiadania projektu powinien być opcjonalny dal budownictwa
    >> indywidualnego.

    > Zgodziłbym się, gdyby wykluczyć gości

    Goście wchodzą za obopólną zgodą i odpowiedzialnością.

    >, listonoszy

    Listonosz w ogóle nie musi wchodzić do domu, a nawet na teren posesji.

    > Zobacz ile osób na grupie wiele rzeczy robi samemu ( i ch(w)ała im za to),
    > jednakże istnieje przypuszczenie, że jeśli mają projekt to wybudują coś,
    > gdzie ktoś wcześniej przeliczył konstrukcje itp,

    > że drzwi się otwierają we właściwą stronę

    Wyobraź sobie, ze spotkałem się z totalną głupotą polegającą na tym, że nie
    chciano dokonać odbioru domu dlatego, że drzwi zostały zamontowane odwrotnie
    i otwierały się nie w tę stronę co trzeba. Problem polegał na tym, że
    projektant domu tak zaprojektował dom tak, że drzwi otwierając się zgodnie z
    przepisami utrudniały wydostanie się z pomieszczenia. Skończyło sie na tym,
    że zamontowano prowizoryczne zawiasy z drugiej strony futryny, powieszono na
    nich skrzydło i dokonano odbioru, po czym skrzydło powędrowało na tę stronę,
    która nie utrudniała życia.
    Oczywiście zgadzam się, że w budynkach wielorodzinnych czy użytecznosci
    publicznej ma to znaczenie i tu powinno się zachowywać przepisy i normy. Ale
    w przypadku domów jednorodzinnych, użytkowanych przez stałych użytkowników,
    nie ma to żadnego znaczenia. Najważniejsza jest wygoda.

    > że zachowane są szerokości korytarzy, schodów umożliwiające sprawną
    > ewakuację. Drobnostki, które w razie nieszczęścia pomagają wreszcie
    > ustalić winnych.

    W przypadku domów jednorodzinnych nie ma problemów z ewakuacją, bo można ją
    przeprowadzić także poprzez okna i balkon.
    Ale tu trzeba by było określić co to jest dom jednorodzinny.
    Tu definicja powinna być prosta i powinna brzmieć: dom jednorodzinny to
    budowla zaspakajająca potrzeby mieszkalne, posiadająca nie więcej jak 2
    kondygnacje z powierzchnią użytkową (parter + piętro lub parter + piwnica).



  • 169. Data: 2010-12-09 20:49:27
    Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości
    news:idp11m$ngk$1@inews.gazeta.pl...

    > To dlaczego nie kupisz działki tam gdzie można takie domy budować ?

    Po pierwsze musiał byś je znaleźć.
    Po drugie mieszka się tam, gdzie się ma pracę i dochody.

    > Gada się jak do ściany. Teraz też możesz budować różne domy wg, różnych
    > projektów, choć podobne, spełniające tylko określone parametry :ilość
    > kondygnacji, kąt nachylenia dachu. - Przy czym zwróć uwagę, że kąt
    > nachylenia dachu, wysokość domu, może być zakładana na odpowiednim
    > poziomie ze względu na strefę wiatrową, opady śniegu itd.

    Piszesz bzdury.
    W okolicy, gdzie mam chałupę było jednoznacznbie określone, że domy muszą
    mieć dachy strome pokryte dachówką w kolorzeze czerwonym lub innym pokryciem
    imitującym dachówkę.
    Po prostu urząd tak sobie wymyślił i nie da się tego przeskoczyć. Wszędzie
    stawiane są szkaradne domy z ogromnymi, ciężkimi dachami.
    Co do warunkó klimatycznych to nie ma najmniejszego problemu, zeby nawet
    budować domy z całkowicie płaskimi dachami. Jest to tylko i wyłącznie
    kwestią odpowiednio mocnej konstrukcji.

    > A poza tym zobacz, praktycznie wszystkie dworki szlacheckie z określonego
    > okresu są takie same. I co są przez to brzydkie ?

    Na szczęście nie są takie same.

    > pewnie i będzie pięknie jak tu
    > http://raider55.blox.pl/html

    Piękno to rzecz gustu, a o gustach się nie dyskutuje.
    Ja tylko dodam, ze niektóre z tych budynków są bardzo ciekawe i osobiscie mi
    się podobają.
    To, ze Ty ich nie akceptujesz jest tylko i wyłacznie skutkiem Twojego
    przywyknięcia do określonych form architektonicznych i nie ma nic współnego
    z określeniem piękna czy eststyki.


  • 170. Data: 2010-12-10 00:26:47
    Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
    Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>

    Użytkownik "Kris" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:ido1ee$7h5$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości
    > news:4cff7cbb$0$21002$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> Nie da się. Nie mając gruntu nie wyżywisz się sam. Będziesz musiał kupić
    >> chleb w sklepie. A w chlebie jest 50% podatków
    >
    > Trzeba więc miec grunt. Jak go zdobyć/jak na niego zarobic? Zapewne
    > rzucisz kilka linków które na to pytanie odpowiedza.

    Hektar ziemi rolniczej kosztuje 2-3 średnie krajowe wypłaty. Możesz się na
    nim pobudować.
    Działka budowlana w małym mieście, to 20-30 średnich wypłat. Można
    oszczędzać, albo wziąć kredyt.

    >>>>> Certyfikat energetyczny, jakieś mapki. To raptem kilka setek.
    >>>>
    >>>> Plus czas stracony na chodzenie za tym.
    >>>
    >>> Ile tego czasu stracisz w praktyce? U mnie to nawet jedna dniówka by sie
    >>> nie nazbierała. Od załatwiania formalności był kierbud- w końcu za cos
    >>> dostał 1,5tys zł;))
    >>
    >> I jeszcze 1,5 tys zł.
    >
    > Jedno 1,5tys. Tyle chciał wiec tyle zapłaciłem mu za obowiazki
    > kierbuda( stawianie pieczątek w dzienniku budowy, formalnosci z
    > pozwoleniem na budowe i odbiorem budynku)

    Ty nie masz świadomości, z czego składa się cena dóbr, które kupujesz.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 ... 30


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1