-
91. Data: 2010-12-08 12:48:40
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: rrr <r...@o...rrr.pl>
Użytkownik Jan Werbinski napisał:
> Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości
> news:idnt04$b1i$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik Kris napisał:
>>>
>>>
>>> Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości
>>> news:idnr3s$374$2@inews.gazeta.pl...
>>>>> Oczywiście i jak wytłumaczysz swoim gościom, że ich dzieci/żony.mężów
>>>> zabił walący się dom, bo postawiony bez projektu/lub utłukł prąd, bo
>>>> elektryk był w zasadzie ogrodnikiem - powiesz im spoko, ja za to
>>>> odpowiadam, albo, że jesteś ubezpieczony ?
>>>
>>> Tego nie bedziesz tlumaczył gościom, to będziesz wyjasniał z
>>> prokuratorem. Nóz i siekiere tez w domu posiadasz i może ktos sobie tym
>>> krzywdę zrobic.
>>
>> Racja, ale dlaczego zakładasz, że wszyscy są rozsądni ? Gdyby byli nie
>> potrzebne by było większość zapisów prawa. Zdarzy się debil jeden z
>> drugim i nieszczęście gotowe.
>
> Ja przeciwnie, zakładam że wszyscy to kretyni. Nie rozumiem dlaczego dla
> urzędników miałbym robić wyjątek?
>
>> Rosądny człowiek chowa np nóz przed dostępem dzieci i
>>> tak samo nie dopusci aby instalacja el.zagrazała jego zyciu
>>
>> No to z własnej obserwacji: Montując urządzenia w pewnym budynku mój
>> pracownik przewiercił przewód, zdarza się. Przewiercił to przewiercił,
>> trzeba zrobić odkuwkę, połączyć, zaizolować, zagipsować, zmierzyć,
>> zapomnieć. Odkute, przewód cały czas pod prądem. Okazało się, że
>> bezpiecznik tego obwodu był zwatowany, również się zdarza, ale czemu
>> kurwa żebrówką ? Od tej pory żadnego zaufania do rozsądku. Zanim by
>> zadziało zabezpieczenie to sfajczyła by się chyba elektrownia w
>> Kozienicach. A i to była Komenda Straży Pożarnej :)
>
> Z pewnością instalacja miała papiery, projekty i pozwolenia. A jednak
> zagrażała życiu.
>
>>> Prawo czasami jest chore- nie wolno mieć w bagażniku auta kija
>>> bejsbolowego ale 7 nozy, 3 siekiery i parę stylisk od kilofa to juz
>>> mozna wozic legalnie. Kogo i przed czym ma chronić takie prawo?
>>
>> Nie mówię, że prawo jest dobre, a jedynie, że część regulacji jest
>> potrzebna by bronić jednych przed głupotą drugich.
>
> I w jaki sposób regulacje chroniły cię przed zwatowanym bezpiecznikiem?
> Moim zdaniem gdyby Cię zabiło, to isnienie lub nieistnienie pozwoleń w
> żaden sposób nie zmieniłoby sytuacji Twojej, ani stającego przed sądem
> właściciela.
>
Pozwolę sobie pójść dalej, czy jeśli z winy kierowców ginie ileś osób na
drogach mimo posiadanych przez nich koniecznych uprawnień i istnienia
odpowiednich przepisów regulujący zachowanie na drodze, to jesteś za
zniesieniem konieczności bytu niewątpliwie narzuconego tworu którym jest
ustawa Prawo o ruchu drogowym, jak również konieczności odbycia kursu
prawa jazdy, egzaminu itd ? Przecież samochód jest twój - zakładam brak
kredytu ?
pzdr.
rafał
-
92. Data: 2010-12-08 12:49:14
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości
news:idntaq$b1i$3@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Jan Werbinski napisał:
>> Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości
>> news:idnr3s$374$2@inews.gazeta.pl...
>>> Użytkownik Plumpi napisał:
>>>> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
>>>> w wiadomości news:4cfe875f$1@news.home.net.pl...
>>>>
>>>> Czym innym jest publiczna droga, a czym innym własne prywatne podwórko,
>>>> na którym i tak jako jedyny właściciel odpowiadasz za bezpieczeństwo
>>>> osób, które wchodzą na teren Twojej posesji czy do Twojego domu.
>>>>
>>> Oczywiście i jak wytłumaczysz swoim gościom, że ich dzieci/żony.mężów
>>> zabił walący się dom, bo postawiony bez projektu/lub utłukł prąd, bo
>>> elektryk był w zasadzie ogrodnikiem - powiesz im spoko, ja za to
>>> odpowiadam, albo, że jesteś ubezpieczony ?
>>>
>>> Prawo czasem jest po to by chronić obywateli przed nimi samymi.
>>
>>
>>
>> Przecież nie chodzi o to żeby stawiać dom bez projektu. Tylko że możesz
>> robić co chcesz. Np wybudować dom wg projektu.
>>
>
> Ale przecież teraz tak jest, teraz też możesz wybudować dom wg projektu.
Teraz zgodnie z prawem musisz. A ja proponuję, żebyś mógł, ale nie musiał.
Kto rozsądny to będzie miał projekt, kto nierozsądny ten będzie się
tłumaczył jak coś się stanie, a ten co buduje szopę to nie musi mieć
projektu bo i tak nie ryzykuje zbyt wiele.
>> Nie rozumiem ludzi mających ciasny mózg, w którym nie mieści się
>> odróżnienie nakazu od dobrowolności.
>>
> Brak możliwości zrozumienia wynikający ze zbyt ciasnego mózgu ?
Twój luźno obija się w czaszce?
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
93. Data: 2010-12-08 12:52:14
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.12.2010 13:10, Jan Werbinski pisze:
> Użytkownik "Kris" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:idnse1$jtn$1@news.onet.pl...
>>
>>
>> Użytkownik "quent" <x...@x...com> napisał w wiadomości
>> news:4cff73f2$0$22798$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Bez kredytu dziś (statystycznie) ani rusz.
>>> Socjaliści wespół z bankowcami do tego doprowadzili...
>>
>> O kurcze, spisek węsze?
>> Tez jakiś kredyt brałem ale zaden socjalista mnie do tego nie przymusił
>
> Wydaje Ci się. Gdyby nie socjaliści i PRL, to byś miał duży majątek.
>
Jasne, bylibyśmy mocarstwem i to na skalę ponadplanetarną.
http://www.wielkarzeczpospolita.net/ ;->
-
94. Data: 2010-12-08 12:56:11
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: rrr <r...@o...rrr.pl>
Użytkownik Jan Werbinski napisał:
>
>
> Pojedź do jakiegoś kapitalistycznego kraju i zobacz jak tam jest. Np
> Singapur.
>
Albo Zimbawe
-
95. Data: 2010-12-08 12:56:32
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.12.2010 13:44, ptoki pisze:
> Ale widzisz ze juz co najmniej 20 lat (jesli liczyc RPv3) albo i
> wiecej (PRL) ten system pracuje i nie daje rady. Trzeba go zmienic a
> nie udawac ze kolejne poprawki (czytaj dodatkowe przepisy) sytuacje
> poprawia.
>
> A jak zmienic? Proste zmienic podmiot decydujacy i dopowiedzialny.
Wiesz, był już taki jeden znakomity polityk, co szedł tą drogą -
odcięcie się stanowcze od "starego porządku" i rozpoczęcie wszystkiego
od nowa. Zdecydowanie i odpowiedzialnie.
Zaraz... Jak on się nazywał? A, mam - Pol Pot.
-
96. Data: 2010-12-08 12:57:31
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości
news:idnurp$hem$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Jan Werbinski napisał:
>> Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości
>> news:idnt04$b1i$1@inews.gazeta.pl...
>>> Użytkownik Kris napisał:
>>>>
>>>>
>>>> Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości
>>>> news:idnr3s$374$2@inews.gazeta.pl...
>>>>>> Oczywiście i jak wytłumaczysz swoim gościom, że ich dzieci/żony.mężów
>>>>> zabił walący się dom, bo postawiony bez projektu/lub utłukł prąd, bo
>>>>> elektryk był w zasadzie ogrodnikiem - powiesz im spoko, ja za to
>>>>> odpowiadam, albo, że jesteś ubezpieczony ?
>>>>
>>>> Tego nie bedziesz tlumaczył gościom, to będziesz wyjasniał z
>>>> prokuratorem. Nóz i siekiere tez w domu posiadasz i może ktos sobie tym
>>>> krzywdę zrobic.
>>>
>>> Racja, ale dlaczego zakładasz, że wszyscy są rozsądni ? Gdyby byli nie
>>> potrzebne by było większość zapisów prawa. Zdarzy się debil jeden z
>>> drugim i nieszczęście gotowe.
>>
>> Ja przeciwnie, zakładam że wszyscy to kretyni. Nie rozumiem dlaczego dla
>> urzędników miałbym robić wyjątek?
>>
>>> Rosądny człowiek chowa np nóz przed dostępem dzieci i
>>>> tak samo nie dopusci aby instalacja el.zagrazała jego zyciu
>>>
>>> No to z własnej obserwacji: Montując urządzenia w pewnym budynku mój
>>> pracownik przewiercił przewód, zdarza się. Przewiercił to przewiercił,
>>> trzeba zrobić odkuwkę, połączyć, zaizolować, zagipsować, zmierzyć,
>>> zapomnieć. Odkute, przewód cały czas pod prądem. Okazało się, że
>>> bezpiecznik tego obwodu był zwatowany, również się zdarza, ale czemu
>>> kurwa żebrówką ? Od tej pory żadnego zaufania do rozsądku. Zanim by
>>> zadziało zabezpieczenie to sfajczyła by się chyba elektrownia w
>>> Kozienicach. A i to była Komenda Straży Pożarnej :)
>>
>> Z pewnością instalacja miała papiery, projekty i pozwolenia. A jednak
>> zagrażała życiu.
>>
>>>> Prawo czasami jest chore- nie wolno mieć w bagażniku auta kija
>>>> bejsbolowego ale 7 nozy, 3 siekiery i parę stylisk od kilofa to juz
>>>> mozna wozic legalnie. Kogo i przed czym ma chronić takie prawo?
>>>
>>> Nie mówię, że prawo jest dobre, a jedynie, że część regulacji jest
>>> potrzebna by bronić jednych przed głupotą drugich.
>>
>> I w jaki sposób regulacje chroniły cię przed zwatowanym bezpiecznikiem?
>> Moim zdaniem gdyby Cię zabiło, to isnienie lub nieistnienie pozwoleń w
>> żaden sposób nie zmieniłoby sytuacji Twojej, ani stającego przed sądem
>> właściciela.
>>
>
> Pozwolę sobie pójść dalej, czy jeśli z winy kierowców ginie ileś osób na
> drogach mimo posiadanych przez nich koniecznych uprawnień i istnienia
> odpowiednich przepisów regulujący zachowanie na drodze, to jesteś za
> zniesieniem konieczności bytu niewątpliwie narzuconego tworu którym jest
> ustawa Prawo o ruchu drogowym, jak również konieczności odbycia kursu
> prawa jazdy, egzaminu itd ? Przecież samochód jest twój - zakładam brak
> kredytu ?
Różnica pomiędzy działalnością na swoim terenie, a czymkolwiek na publicznym
jest taka, że na czyjś prywatny wogóle nie muszę wchodzić. Jeżeli nie muszę
wchodzić, a wchodzę to robię to wg zasad tego kto tam jest właścicielem.
Samochodem poruszam się po publicznym terenie wraz z innymi i tutaj są
potrzebne zasady. Niekoniecznie jednak kurs. Np zniesiono obowiązek
posiadania patentu żeglarza i sternika motorowodnego dla łodzi, jachtów o
pewnych wymiarach i nie miało to żadnego wpływu na wypadkowość. Kto chce
robi szkolenie, kto nie chce ten ryzykuje.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
97. Data: 2010-12-08 12:57:33
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.12.2010 13:46, ptoki pisze:
>>> Dla kogo tw j dom b dzie a osny i zas ania mu s o ce. Tu niech urz dnik
>>
>> Mam alibi - decyzj urz dnika.
>>
>
> I co z tego?
> Ktory urzednik zaplacil za pozwolenie na budowe miedzy wlaami
> powodziowymi?
Nie mieli podstawy formalnej do wydania zakazu - zaraz by była awantura
janówwerbińskich, że im się wolność ogranicza.
Luka niestety, którą zdaje się łatają.
-
98. Data: 2010-12-08 12:58:08
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości
news:idnv9s$inv$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Jan Werbinski napisał:
>>
>>
>> Pojedź do jakiegoś kapitalistycznego kraju i zobacz jak tam jest. Np
>> Singapur.
>>
> Albo Zimbawe
No i co? Dostrzegasz różnicę pomiędzy tymi państwami? Jakie wnioski?
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
99. Data: 2010-12-08 12:59:00
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4cff80a7$1@news.home.net.pl...
>W dniu 08.12.2010 13:44, ptoki pisze:
>
>> Ale widzisz ze juz co najmniej 20 lat (jesli liczyc RPv3) albo i
>> wiecej (PRL) ten system pracuje i nie daje rady. Trzeba go zmienic a
>> nie udawac ze kolejne poprawki (czytaj dodatkowe przepisy) sytuacje
>> poprawia.
>>
>> A jak zmienic? Proste zmienic podmiot decydujacy i dopowiedzialny.
>
> Wiesz, był już taki jeden znakomity polityk, co szedł tą drogą -
> odcięcie się stanowcze od "starego porządku" i rozpoczęcie wszystkiego
> od nowa. Zdecydowanie i odpowiedzialnie.
>
> Zaraz... Jak on się nazywał? A, mam - Pol Pot.
On miał takie poglądy jak Ty. Też twierdził że państwo i urzędnik wie lepiej
od obywatela co jest dobre.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
100. Data: 2010-12-08 12:59:53
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: rrr <r...@o...rrr.pl>
Użytkownik Jan Werbinski napisał:
>
> Biedaku, nawet nie wiesz że przesiąknięte socjalizmem społeczeństwo
> zagłosowało za najwyższymi podatkami w na świecie.
W Polsce podatków nie ustala się głosami społeczeństwa.
VAT 23 i 25%, a
> dochodowy to nawet ruskie mają niższy. Płacisz za to. Gdybyś nie musiał
> tyle podatków płacić, to byś sobie być może kupił dom za swoje bez
> kredytu, bo byś był bogatszy.
Kup sobie drugą książkę o finansach, i nie z serii poczytaj mi mamo,
poszerzysz horyzonty. Wiem, że tego nie zrozumiesz, ale w długiej
perspektywie kredyt może być tańszym źródłem finansownania niż gotówka.
Nawet przy wydatkach na konsumpcyjnch. No do googla marsz.
>
rafał