Użytkownik "adam" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:och2e8$g38$...@n...news.atman.pl...

W dniu 2017-04-07 o 06:23, Tornad pisze:
>> wymyslil i w stosunku do nieuczciwych wykonawców zastosowal oryginalna
>> metode
>> paragonowa. Mlodszym adeptom sztuki budowlanej przybliżam, ze jak ktoś
>> robote
>> spartaczyl w stopniu nie do pomyślenia, wzywales innych fachowcow, ktorzy
>> to co
>> tam było sknocone, naprawiali a temu partaczowi "placiles" paragonami
>> czyli
>> dowodami zaplaty za naprawienie szkod.

>Kiki wymyślił paragony, ale nigdy nie napisał o skuteczności metody.
>Jakoś nie widzę majstra, który by wyciągnął kasę i powiedział "masz Pan
>racje, spierd....em tom robote, i oddaje co do złotówki"
>Ale ja mam słabą wyobraźnię.

Ja mam wyobraźnie która mi podpowiada, że któraś z rzędu ekipa wkurwia się i
pali mu budowę.

do góry

Użytkownik "Tornad" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:3c6e275f-4200-4410-886a-2ceecc88ac2c@go
oglegroups.com...

W dniu poniedziałek, 10 kwietnia 2017 22:51:51 UTC+2 użytkownik KIKI
napisał:
> On 10.04.2017 22:42, Budyń wrote:
>
>> >> Zorganizowal wyprawe na jakas wyspe u brzegow Afryki, na ktorej miało
>> >> być widoczne całkowite zacmienie Slonca.
>> >> Sir Edington wykonal pomiary przesuniec lokalizacji gwiazd wokół
>> >> Slonca, które
>> >> w czasie tego zaćmienia miały być widoczne. Potem porownal je z
>> >> lokalizacja
>> >> tych gwiazd w nocy i stwierdził, ze te przesuniecia idealnie pasuja do
>> >> predykcji Einsteina, potwiedzajacych jego teze, uginania się
>> >> promieniowania.
>
>> To nie promieniowanie się ugina ale przestrzeń po której się cząstki
>> przenieszczają :-)

>Tak jak piszsz prawi ta pop..na teoria. Ale ja dotad nie spotlalem osoby,
> ktoraby to zakrzywianie się przestrzeni potrafila jakos zrozumiale
> wyjasnic.

I nie znajdziesz, nie każdy ma absolutny słuch i nie każdy jest w stanie
pojąc każdą teorię. Najwyraźniej jesteś niekażdy.

do góry

> Czyli metodą: zniknijmy wynik, nie będziemy mieli problemu.
>
> Tornad, jesteś tępym prostakiem i nikt ci nie wmówi, że czarne jest czarne,
> a białe białe. Ale i tak lepiej, że zajmujesz się tym, a nie np.
> mkarwanieniem.


tak jak sie spodziewalem - ktos zaraz rzuci "jestes gupi" i przeploszy tornada.
Tornad - ghoscikiem sie nie przejmuj, u niego dyskusja zawsze sie konczy mięsem.
Inna sprawa ze masz wynik - w twoim temacie sie od tego zaczęła :)



b.

do góry

W dniu środa, 12 kwietnia 2017 08:55:19 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:
> > Czyli metodą: zniknijmy wynik, nie będziemy mieli problemu.
> >
> > Tornad, jesteś tępym prostakiem i nikt ci nie wmówi, że czarne jest czarne,
> > a białe białe. Ale i tak lepiej, że zajmujesz się tym, a nie np.
> > mkarwanieniem.
>
>
> tak jak sie spodziewalem - ktos zaraz rzuci "jestes gupi" i przeploszy tornada.
Tornad - ghoscikiem sie nie przejmuj, u niego dyskusja zawsze sie konczy mięsem.
> Inna sprawa ze masz wynik - w twoim temacie sie od tego zaczęła :)

Ja już nie jestem taki zielony; na kilku forach pisuje od lat. Sa osobnicy,
którzy nie wiem, za friko czy za jakies marne pieniądze pelnia role faktorow.
Staraja się kazda dyskusje rozwalić a przy okazji je kontrolować. Zapewne
każdy z nas ma zalozone teczki.

To taka zaraza, która utożsamiam z rakiem na zdrowym organizmie grupy. Jest
wielu normalnych, którzy maja ochote cos zrobić, zbudować, skonsultowac,
poprawic czy nawet wynaleźć. Ci faktorzy maja nakazane to normalnie rozwalac.
I zauwazylem, ze zawsze znajdzie się jeden, który niezależnie od tematu będzie
się wjerdalal, wciagal w utarczki słowne, kazdego osmieszal a w końcu wyzywal.
Jedynym chyba skutecznym sposobem walki z nimi jest olewanie ich wypowiedzi
cieplym moczem.
Czyli totalna ignorancja tego typu matolkow. Taki najczesciej
niedorozwinięty umysłowo osobnik, widzac, ze jego prowokacje nie odnoszą
zadnego skutku, w końcu odpuszcza i znajduje sobie inny temat czy grupe na
której znowu będzie ryl i probowal kazdego wciagnac do rynsztoku, z którego sam się
wywodzi.
Musi co takie sa prawa natury. Ja czasem czytam anglojezyczna grupe
sci.physics. Tam jest to samo, z tym, ze uczestnicy maja mniejsze opory i
takich od razu lokalizują i nazywają po imieniu niezależnie od tego, czy ten ma
punkty za pochodzenie czy ich nie ma.

Pzdr
Tornad

do góry

W dniu środa, 12 kwietnia 2017 09:32:29 UTC+2 użytkownik Tornad napisał:

> Ja już nie jestem taki zielony; na kilku forach pisuje od lat.

W wolnej chwili zerknij tu:

https://groups.google.com/forum/#!topic/pl.misc.budo
wanie/qTz1LKIRetw%5B1-25%5D
ciekaw jestem Twojej opinia na temat tych ław

do góry

W dniu środa, 12 kwietnia 2017 09:38:36 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> W dniu środa, 12 kwietnia 2017 09:32:29 UTC+2 użytkownik Tornad napisał:
>
> > Ja już nie jestem taki zielony; na kilku forach pisuje od lat.
>
> W wolnej chwili zerknij tu:
>
> https://groups.google.com/forum/#!topic/pl.misc.budo
wanie/qTz1LKIRetw%5B1-25%5D
> ciekaw jestem Twojej opinia na temat tych ław

Byłem na tym watku ale nie otworzyla mi się fotografia tych fundamentow.
Zauwazylem, ze ktoś sciagnal mój post z przed lat. Nawet nie głupio wtedy pisalem:)
Pradopodobnie fundament i sciany sa już wykonane wiec jakies rady czy opinie
będą spóźnione. W każdym razie zauwazylem kilka fachowych wpisow w tym
koniecznosc zastosowania w scianach tych drucianych zbrojen, których polskiej
nazwy nie znam. Ja je masowo stosowałem w hameryce z bardzo dobrymi efektami.
Te zbrojenia to dobry i nie drogi wynalazek usztywniający sciany nie tylko w
poziomie ale i w pionie czyli na parcie boczne gruntu.

Widzialem również betonowanie fundamentow po zalaniu wykopow woda. Chlopcy
zastosowali nieznana mi wcześniej metode wysypania dna wykopu klincem czyli
drobnym kruszywam lamanym, czyli ostrokrawedzistym, o wymiarach ziarn około
3/4 cala czyli około 2 cm. Troche się dziwiłem ale nic się nie odzywałem.
Tak, ze beton wylali z gruszki bezposrednio na ten zagęszczony recznie podkład
zwirowy o grubości około 10-15 cm tak, ze w nim stala woda a na jego
powierzchni było sucho. Fundamenty lali w deskowaniu bo tak wymaga tego
amerykanska norma. Zbrojenie law było chyba 4 x fi 3/4 cala czyli dość
wypasione. Potem, już po wymurowaniu scian z pustaków betonowych, zbrojonych
co druga warstwa wzdluznie tymi drutami nazywającymi się po amarykansku dura-
cos tam, starannie sprawdzilem osiadanie tych fundamentow i scian w stosunku do
scian istniejących budynku, który został poszerzony. Owszem były widoczne
zarysowanie na styku ze stara sciana ale nie były to rysy powstale wskutek
nierównomiernego osiadania lecz skurczowe o szerokości na oko do pol
milimetra. Zadnych otworow w istniejacecj scianie i wiązania z nia nowej, nie
wykonano.
Musi co, osiadanie zakonczylo się w czasie wznoszenia scian. Sam przewidywałem
większe szczeliny ale ich nie było. Dlatego to pisze, bo zastosowanana metoda
zasypania wody w wykopie gruboziarnistym kruszywem okazala się skuteczna i
chyba godna polecenia. Dobudowka stoi już z 10 lat i nie ma z nia problemu.
Tyle, ze sciany wybudowano z pustaków (usztywnionych tymi zgrzewkami) tylko do
wysokości około 2.2 m a potem kondygnacje parteru wykonano już metoda
kanadyjska z drewna. Ale konstrukcja przezyla kilka zim z polmetrowym śniegiem
na dachu i jakos nic zlego się nie podzialo.

W Ameryce nie dopuszcza się zalewania fundamentow wykopow bez deskowania.
A to z powodu, ze szalowanie zapewnia gladkosc powierzchni bocznych scian
fundamentowych oraz ulatwia ich izolowanie od zewnątrz roznymi czarnymi
smolami. Ja te izolacje wykonywałem na goraco stosując "dibiten" taka gruba na
4 mm pape termozgrzewalna zbrojona wewnątrz siatka polipropylenowa.

Szczegolne sukcesy odnosiłem przy uszczelnianiu scian fundamentowych
peknietych pionowo w polowie budynku. Budynki te były posadowione na lagodnym
zboczu ale tak, ze jego polowa scian fundamentowych była w wykopie a polowa w
nasypie. Roznice wytrzymalosci gruntu rodzimego i nasypowego powodowaly
pekniecia scian fundamentowych. Dla konstrukcji drewnianych takie pekniecia
nie były grozne ale po deszczach powodowaly wlewanie się do piwnic wod
opadowych.
Wtedy musialem cala sciane odcinkowo odkopać, nalepić na pekniecie a potem
druga warstwę na cala powierzchnie sciany te pape termozgrzewalna a przy
okazji, za dodatkowa oplate, wykonywałem drenaż opaskowy w obsypce piaskowej,
który odprowadzal wody opadowe poza na bezpieczna od domu odleglosc.

Pzsdr
Tornad

do góry

On 12.04.2017 11:17, Tornad wrote:

A co tam na temat mojego postu o grawitacji ?

do góry

W dniu 2017-04-12 o 09:32, Tornad pisze:
> W dniu środa, 12 kwietnia 2017 08:55:19 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:
>>> Czyli metodą: zniknijmy wynik, nie będziemy mieli problemu.
>>>
>>> Tornad, jesteś tępym prostakiem i nikt ci nie wmówi, że czarne jest czarne,
>>> a białe białe. Ale i tak lepiej, że zajmujesz się tym, a nie np.
>>> mkarwanieniem.
>>
>>
>> tak jak sie spodziewalem - ktos zaraz rzuci "jestes gupi" i przeploszy tornada.
Tornad - ghoscikiem sie nie przejmuj, u niego dyskusja zawsze sie konczy mięsem.
>> Inna sprawa ze masz wynik - w twoim temacie sie od tego zaczęła :)
>
> Ja już nie jestem taki zielony; na kilku forach pisuje od lat. Sa osobnicy,
> którzy nie wiem, za friko czy za jakies marne pieniądze pelnia role faktorow.
> Staraja się kazda dyskusje rozwalić a przy okazji je kontrolować. Zapewne
> każdy z nas ma zalozone teczki.

W mysl zasady, ze prawdziwa cnota broni sie sama, to powinienes jednak
potraktowac powaznie osobiscie zalozony problem i przedstawic go
bardziej szczegolowo. Tak nie ma po prostu o czym dyskutowac. Sam dajesz
im pochodnie do podpalenia ognia.

Pozdro.. TK

do góry

Użytkownik "KIKI" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:58edf6b1$0$656$6...@n...neostrada.
pl...

On 12.04.2017 11:17, Tornad wrote:

>A co tam na temat mojego postu o grawitacji ?

Grawitacja nie istnieje

do góry

On 12.04.2017 12:25, Ghost wrote:
>
>
> Użytkownik "KIKI" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:58edf6b1$0$656$6...@n...neostrada.
pl...
>
> On 12.04.2017 11:17, Tornad wrote:
>
>> A co tam na temat mojego postu o grawitacji ?
>
> Grawitacja nie istnieje

Istnieje tylko żeby ją zaobserwować trzeba w punkcie przestrzeni bardzo
dużo energii. Ponieważ energia to masa więc żeby coś zauważyć trzeba
wielkiego obiektu albo akceleratora o wielkości galaktyki albo i nawet
wielkości widzialnego wszechświata:-) Jak masz taki akcelerator to
zaobserwujesz grawiton :-)

Tak samo przy pomocy tego akceleratora zbudujesz most Einsteina Rosena i
udowodnisz, że splątanie kwantowe czarnych dziur to w istocie ten most
E-R :-)

do góry