eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieTorx a krzyzak
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 61

  • 11. Data: 2020-01-25 16:49:58
    Temat: Re: Torx a krzyzak
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 25.01.2020 o 16:23, Mateusz Viste pisze:

    > Wikipedia podaje fajną definicję - nie wiem czy technologicznie
    > poprawną, ale zbieżną z moim postrzeganiem tematu:
    >
    > "Alternatywą wkręta w połączeniu gwintowym jest śruba, różniąca się od
    > wkręta sposobem utwierdzenia (typowo rozumiana śruba potrzebuje
    > nakrętki, wkręt natomiast nie)."

    No a taka śruba do kół w samochodzie czy na przykład głowicy silnika nie
    potrzebuje nakrętki.


  • 12. Data: 2020-01-25 16:55:11
    Temat: Re: Torx a krzyzak
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Mateusz Viste napisał:

    >> Częć z nich pomyka na goło.
    > To musi być niezwykle przykry widok dla inwestora.

    To zależy od składu ekipy.

    >> Czy się różnią śrubki od wkrętów? Widziałem wiele zaciekłych dyskusji
    >> na tem temat, ale żadna nie prowadziła do konkretnych ustaleń.
    >
    > Wikipedia podaje fajną definicję - nie wiem czy technologicznie
    > poprawną, ale zbieżną z moim postrzeganiem tematu:
    >
    > "Alternatywą wkręta w połączeniu gwintowym jest śruba, różniąca
    > się od wkręta sposobem utwierdzenia (typowo rozumiana śruba
    > potrzebuje nakrętki, wkręt natomiast nie)."

    Bardzo ciekawa teoria, na miarę tej, o korpuskularno-falowym charakterze
    światła. Wszystkie te takie metalowe, z gwintem metrycznym i łbem
    różnorakim, da się wkręcić w nagwintowany otwór, bądź zaopatrzyć
    w nakrętkę. W zależności od opisanych działań, stają się one wkrętami,
    bądź śrubami. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że byle kto nie może
    się zajmować tak skomplikowaną materią.

    >> Jedni obstają, że różnica tkwi w gwincie, inni, że we łbie.
    > Moje skromne stanowisko jest takie, że wkrętem może się człowiek
    > ukłuć, a śrubą nie.

    Śpieszę więc donieść, że jest wiele [typowo rozumianych] śrubek,
    którymi nijak ukłuć się nie da, za to zaopatrzonych w łby torx.

    >> Dociąganie najlepiej realizować kluczem z rączką. To implikuje użycie
    >> łba z innym nacięciem niż krzyżowe.
    >
    > Wkręt wkręcany kluczem? To też nieznany mi wynalazek.

    Tu są takie:

    https://www.bimex.pl/pl/products/artykuly-metalowe/w
    krety/12x200-wkret-do-drewna-z-lbem-szesciokatnym-oc
    ynk-5-szt-25948.html

    --
    Jarek


  • 13. Data: 2020-01-25 17:00:52
    Temat: Re: Torx a krzyzak
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    nadir napisał:

    >> Wikipedia podaje fajną definicję - nie wiem czy technologicznie
    >> poprawną, ale zbieżną z moim postrzeganiem tematu:
    >>
    >> "Alternatywą wkręta w połączeniu gwintowym jest śruba, różniąca się
    >> od wkręta sposobem utwierdzenia (typowo rozumiana śruba potrzebuje
    >> nakrętki, wkręt natomiast nie)."
    >
    > No a taka śruba do kół w samochodzie czy na przykład głowicy silnika
    > nie potrzebuje nakrętki.

    Bo może jest "nietypowo rozumiana"?

    --
    Jarek


  • 14. Data: 2020-01-25 17:04:54
    Temat: Re: Torx a krzyzak
    Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>

    W dniu 25.01.2020 o 14:02, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Czy się różnią śrubki od wkrętów? Widziałem wiele zaciekłych dyskusji
    > na tem temat, ale żadna nie prowadziła do konkretnych ustaleń.
    obstawiam że to z innego języka się bierze - w takim angielskim śrubka
    (bolt) to coś na co nakręcisz nakrętkę, a wkręt (screw) wkręcasz w
    materiał/kołka


    > Ostatecznie mogę przyjąć, że to zależy od użytego narzędzia -- jeśli
    > coś da się wkręcić wkrętakiem, jest wkrętem. A jeśli śrubokrętem --
    > to śrubą.

    u mnie w domu wkrętak=śrubokręt więc nie wiem o czym piszesz

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz


  • 15. Data: 2020-01-25 17:14:18
    Temat: Re: Torx a krzyzak
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2020-01-25 o 16:55 +0100, Jarosław Sokołowski napisał:
    > Śpieszę więc donieść, że jest wiele [typowo rozumianych] śrubek,
    > którymi nijak ukłuć się nie da, za to zaopatrzonych w łby torx.

    Nie wątpię. Istnieje na świecie mnogość rzeczy, których nie widziałem.
    Ale jeśli to faktycznie śrubki kolega mocuje torxem, to cofam co
    pisałem wcześniej: to wcale nie tak, jak ja.

    > >> Dociąganie najlepiej realizować kluczem z rączką. To implikuje
    > >> użycie łba z innym nacięciem niż krzyżowe.
    > >
    > > Wkręt wkręcany kluczem? To też nieznany mi wynalazek.
    >
    > Tu są takie:
    >
    > https://www.bimex.pl/pl/products/artykuly-metalowe/w
    krety/12x200-wkret-do-drewna-z-lbem-szesciokatnym-oc
    ynk-5-szt-25948.html

    Zaiste, sam takich kilka razy użyłem. Jak pomyśleć sekundę dłużej, to
    przychodzi mi do głowy że jeszcze zeszłej jesieni mocowałem blachy
    dachowe za pomocą wkrętów o takich właśnie łbach. Tylko w kontekście
    mocowanie płyty paździerzowej pod zlewem zupełnie mi taka opcja nie
    pasowała do sytuacji.

    Mateusz


  • 16. Data: 2020-01-25 17:44:54
    Temat: Re: Torx a krzyzak
    Od: Irokez <n...@w...pl>

    W dniu 2020-01-25 o 12:59, Budzik pisze:
    > Pracowałem ostatnio troche z wkretami na torxa i zastanawiam sie dlaczego
    > produkuje sie jeszcze cokolwiek z łebkiem pod krzyzaka zamiast w całosci
    > przestawic sie na system torx...? Co o tym decyduje?
    >

    Bo klienci pourywali by wszystkie łby tym wkrętom z gównolitu dostępnym
    w marketach budowlanych.

    Inna sprawa że łatwiej wyczyścić gniazdo pod krzyżaka niż torxa, więc
    jeszcze jakieś tam zastosowania w atmosferze wysoko-brudzącej.

    --
    Irokez


  • 17. Data: 2020-01-25 18:14:23
    Temat: Re: Torx a krzyzak
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2020-01-25 o 16:04 +0000, ddddddddddddd napisał:
    > obstawiam że to z innego języka się bierze - w takim angielskim
    > śrubka (bolt) to coś na co nakręcisz nakrętkę, a wkręt (screw)
    > wkręcasz w materiał/kołka

    Sądziłem, że i w j. polskim tak jest, ale po tym wątku zaczynam mieć
    wątpliwości.

    > > Ostatecznie mogę przyjąć, że to zależy od użytego narzędzia -- jeśli
    > > coś da się wkręcić wkrętakiem, jest wkrętem. A jeśli śrubokrętem --
    > > to śrubą.
    >
    > u mnie w domu wkrętak=śrubokręt więc nie wiem o czym piszesz

    Tak, to odwieczny problem Usenetu - brakuje emotki dla "to jest ironia".


    Mateusz


  • 18. Data: 2020-01-25 18:42:16
    Temat: Re: Torx a krzyzak
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Mateusz Viste napisał:

    >> Śpieszę więc donieść, że jest wiele [typowo rozumianych] śrubek,
    >> którymi nijak ukłuć się nie da, za to zaopatrzonych w łby torx.
    > Nie wątpię. Istnieje na świecie mnogość rzeczy, których nie
    > widziałem. Ale jeśli to faktycznie śrubki kolega mocuje torxem,
    > to cofam co pisałem wcześniej: to wcale nie tak, jak ja.

    Gniazda torx pojawiły się najpierw w tych obszarach, gdzie częściej
    mówi się o śrubach i śrubkach, niż o wkrętach. Mocowanie torxem
    sztachety do płota jest sprawą wtórną.

    >>>> Dociąganie najlepiej realizować kluczem z rączką. To implikuje
    >>>> użycie łba z innym nacięciem niż krzyżowe.
    >>>
    >>> Wkręt wkręcany kluczem? To też nieznany mi wynalazek.
    >>
    >> Tu są takie:
    >>
    >> https://www.bimex.pl/pl/products/artykuly-metalowe/w
    krety/12x200-wkret-do-drewna-z-lbem-szesciokatnym-oc
    ynk-5-szt-25948.html
    >
    > Zaiste, sam takich kilka razy użyłem. Jak pomyśleć sekundę dłużej,
    > to przychodzi mi do głowy że jeszcze zeszłej jesieni mocowałem
    > blachy dachowe za pomocą wkrętów o takich właśnie łbach.

    Mnie ostatniej wiosny mili panowie też mocowali takimi wkrętami
    blachę do dachu. Ale używali elektrycznej wkrętarki, nie klucza.

    > Tylko w kontekście mocowanie płyty paździerzowej pod zlewem
    > zupełnie mi taka opcja nie pasowała do sytuacji.

    Płyta paździerzowa pod zlewem też nie każdemu musi pasować.

    --
    Jarek


  • 19. Data: 2020-01-25 18:44:49
    Temat: Re: Torx a krzyzak
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Mateusz Viste napisał:

    >> obstawiam że to z innego języka się bierze - w takim angielskim
    >> śrubka (bolt) to coś na co nakręcisz nakrętkę, a wkręt (screw)
    >> wkręcasz w materiał/kołka
    >
    > Sądziłem, że i w j. polskim tak jest, ale po tym wątku zaczynam
    > mieć wątpliwości.

    Polski język techniczny wywodzi się z niemieckiego. Tutaj śruba
    (Schraube) to śruba i już. Inaczej niż u Anglików, u nas bolce
    nie muszą być gwintowane, choć mogą. Niemieckie chyba częściej
    niż nasze.

    --
    Jarek


  • 20. Data: 2020-01-25 20:49:48
    Temat: Re: Torx a krzyzak
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2020-01-25 o 12:59, Budzik pisze:
    > Pracowałem ostatnio troche z wkretami na torxa i zastanawiam sie dlaczego
    > produkuje sie jeszcze cokolwiek z łebkiem pod krzyzaka zamiast w całosci
    > przestawic sie na system torx...? Co o tym decyduje?
    >
    Musiałbyś sięgnąć do historii powstania wkrętów z łbem krzyżowym oraz
    torx do czasów XIXw, kiedy to powszechnie w użyciu były śruby i wkręty z
    płaskim nacięciem.

    Standard ten miał poważną wadę, która polegała na wyskakiwaniu wkrętaka
    z gniazda łba. Efekt ten nazwano cam-out. Efekt ten powodował nie tylko
    uszkodzenia łba, ale także często był przyczyną urazów pracowników.
    Ponadto zmuszał do bardzo dokładnego operowania wkrętakami (ustawiania
    współosiowego), używania dużego nacisku co spowalniało pracę. Przemysł
    wtedy przechodził na montaż masowy. Zaczęły powstawać linie produkcyjne,
    na których liczyła się wydajność pracy. Przy dużym tempie na linii
    produkcyjnej dochodziło do częstych skaleczeń pracowników.

    Pewien kanadyjski przedsiębiorca Peter Lymburner Robertson także uległ
    poważnemu zranieniu dłoni. Wpadł wtedy na pomysł, aby wykorzystać
    kształt kwadratu (pierwowzór dzisiejszych imbusów i torx-ów), który
    został opracowany i opatentowany kilkadziesiąt lat wcześniej przez
    Allana Cummingsa. Robertson opracował technologię produkcji śrub i
    wkrętów z kwadratowym łbem. System ten stał się standardem nazawanym od
    jego propagatora Robetrson.
    <https://en.wikipedia.org/wiki/P.L._Robertson>

    Kształt taki eliminował efekt cam-out i był dużo bezpieczniejszy w
    użytkowaniu systemu z płaskim nacięciem. Ale w tamtych czasach do
    produkcji używano śrub i wkrętów z dość miękkiej stali. Stosowanie
    kształtu kwadratowego, pozbawionego efektu cam-out jednak powodowało
    podczas montażu na liniach produkcyjnych urywanie łbów.
    <https://en.wikipedia.org/wiki/P.L._Robertson>

    Niestety nie było wtedy narzędzi w których można ustawiać ograniczenia
    momentu obrotowego. Zaczęto wtedy poszukiwać pomysłu, aby efekt cam-out
    wykorzystać jako zabezpieczenie przed urywaniem łbów, a jednocześnie
    wyeliminować możliwość zranienia.

    Pewien Amerykanin John P. Thompson w 1933r. wpadł wtedy na pomysł
    kształtu zbliżonego do powszechnie używanego krzyżaka.W założeniu
    standard ten miał przyspieszyć montaż na liniach produkcyjnych dzięki
    samocentrowaniu, zabezpieczyć śruby i wkręty przed urywaniem łbów oraz
    zabezpieczyć pracowników przed urazami. Po prostu po przekroczeniu
    pewnego momentu obrotowego wkrętak zaczynał przeskakiwać w gnieździe
    łba, ale nie odskakiwał na bok. Thompson odsprzedał prawa firmie
    Phillips Screw Company. Firma ta nieco zmodyfikowała kształt i wdrożyła
    do produkcji.Obecnie produkowane są jako standard Phillipsa i posiadają
    oznaczenia PH... (PH1, PH2, PH3 itd.).

    Kiedy zostały dopracowane technologie produkcji wkrętów i śrub ze stali
    o wyższych twardościach. Wtedy okazało się, że standard Phillips zbyt
    małe momenty dokręcania i opracowano wtedy standard Pozidriv, który
    oznacza się jako PZ (PZ1, PZ2, PZ3 itd.). Standard ten pozwala na
    przenoszenie dużo większych momentów obrotowych i dość mocno zredukowano
    w nim efekt cam-out.

    Ale bywają sytuacje, kiedy potrzeba jeszcze większych momentów
    obrotowych np. w przypadku wkrętów ciesielskich do skręcania stolarki
    budowlanej. Zaczęto więc opracowywać standardy typu imbus, torx oraz ich
    odmiany, ponieważ kwadratowy standard Robertson dość mocno spowalniał
    pracę ze względu na brak samocentrowania i konieczność precyzyjnego
    osadzania narzędzia.

    Dlaczego więc jeszcze nadal używa się standardów Phillips i Pozidriv? Po
    to, aby praca była wygodna i szybka, a łbów nie urywano.

    Torx-y natomiast stosuje się w śrubach i wkrętach hartowanych w których
    trzeba użyć większych momentów obrotowych, a także w tych, które
    wymagają użycia klucza dynamometrycznego.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1