-
1. Data: 2016-02-02 13:21:55
Temat: Tylko troche nie na ttemat
Od: Kris <k...@g...com>
Od kilku ładnych dni obserwuje za oknem dziurę na parkingu
Parking asfaltowy, bardzo oblężony, po ostatnich mrozach wywaliło dziurę tak z 2,5 na
2,5 metra słusznej głębokości.
Tak już ładny tydzień dziura wypełniona woda i dziennie 2-3 auta się w niej
rozkraczały.
Wczoraj dziurę fotografowała Policja, dzisiaj patrzę przyjeżdża ekipa do naprawy.
Urządzenie do gotowania asfaltu czy jak to się tam nazywa, walec, z 8 chłopa.
Wypompowali z dziury wodę, miotłami i łopatami wygarnęli błoto i inny syf z dna,
powycinali luźne brzegi asfaltu i zaczęli grzać asfalt
Zaczął lać deszcz i dziura znowu wypełniona woda. Panowie tą wodę tak z grubsza
odpompowali i sypia gorący asfalt, walec itp.
Dziury niby już nie ma ale tak się zastanawiam na jak długo starczy taka naprawa.
-
2. Data: 2016-02-02 22:29:43
Temat: Re: Tylko troche nie na ttemat
Od: Marek <m...@g...com>
W dniu wtorek, 2 lutego 2016 13:21:57 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> Od kilku ładnych dni obserwuje za oknem dziurę na parkingu
> Parking asfaltowy, bardzo oblężony, po ostatnich mrozach wywaliło dziurę tak z 2,5
na 2,5 metra słusznej głębokości.
> Tak już ładny tydzień dziura wypełniona woda i dziennie 2-3 auta się w niej
rozkraczały.
> Wczoraj dziurę fotografowała Policja, dzisiaj patrzę przyjeżdża ekipa do naprawy.
> Urządzenie do gotowania asfaltu czy jak to się tam nazywa, walec, z 8 chłopa.
> Wypompowali z dziury wodę, miotłami i łopatami wygarnęli błoto i inny syf z dna,
powycinali luźne brzegi asfaltu i zaczęli grzać asfalt
> Zaczął lać deszcz i dziura znowu wypełniona woda. Panowie tą wodę tak z grubsza
odpompowali i sypia gorący asfalt, walec itp
> Dziury niby już nie ma ale tak się zastanawiam na jak długo starczy taka naprawa.
Asfalciarze maja pecha.
Zawsze, kiedy widze, jak naprawiaja dziury - pada deszcz.