Cześć,

Dom wolnostojący, podjęliśmy decyzję że tynki gipsowe. Pozostaje
pytanie, czy można i warto je kłaść wszędzie. Czy bawić się w
cementowo-wapienne dla łazienek i garażu, czy polecieć po całości gipsem?

Gipsy "diamentowe", to jakiś inny rozdaj tynku?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu piątek, 29 stycznia 2016 08:39:23 UTC+1 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> Dom wolnostojący, podjęliśmy decyzję że tynki gipsowe. Pozostaje
> pytanie, czy można i warto je kłaść wszędzie. Czy bawić się w
> cementowo-wapienne dla łazienek i garażu, czy polecieć po całości gipsem?
A czemu niby do łazienek inne miały by być?
Chcesz gipsowe rób gipsowe po całości.
Aczkolwiek ja jestem zwolennikiem cementowo wapiennych.
Mniej odporne na uszkodzenia

do góry

> Aczkolwiek ja jestem zwolennikiem cementowo wapiennych.
> Mniej odporne na uszkodzenia

Właśnie niech ktoś doradzi - w przypadku, gdzie w pokoju mam gładź gipsową i
obtłuczenie - mam gotową kupioną gładź (rozrobioną już), pociągnę packą, potem
papierem ściernym wygładzę i gotowe.

Jak prawidłowo naprawić tynk cementowo wapienny (nigdy nie rozrabiałem tego, nie
kładłem, etc.) Mam kilka obtłuczeń (wiadomo-dzieciaki) i ciężko się zabrać za to?

pzdr
Bogdan

do góry

W dniu piątek, 29 stycznia 2016 09:26:14 UTC+1 użytkownik w...@g...com napisał:

> Właśnie niech ktoś doradzi - w przypadku, gdzie w pokoju mam gładź gipsową i
obtłuczenie - mam gotową kupioną gładź (rozrobioną już), pociągnę packą, potem
papierem ściernym wygładzę i gotowe.
>
> Jak prawidłowo naprawić tynk cementowo wapienny (nigdy nie rozrabiałem tego, nie
kładłem, etc.) Mam kilka obtłuczeń (wiadomo-dzieciaki) i ciężko się zabrać za to?

Generalnie zasada jest taka, ze tynki cementowo wapienne sie nie obtlukuja :))
Przywalilem juz tyle razy w swoje sciany roznymi rzeczami i nie ma najmniejszego
sladu - wiec pierwsza rzecz, to masz bardzo slabe te tynki (pewnie oszczedzali
na cemencie - w piwnicy mam tez takie miekkie ale tam mi to krotko mowiac
zwisa ;)

Tynk cem-wap trudno naprawic, zeby nie bylo widac. Wszystko zalezy jeszcze jaka
ma strukture ten tynk. Ja mam tynki cem-wap ale na wierzchu mam gladz cementowa
(mozliwe, ze to dzieki niej tynk jest taki twardy). Calosc jest leciutko
chropowata ale na tyle slabo, ze ew. poprawki (jak kulem pod parapetami etc)
zarzucalem zwyklym gipsem / gladzia i po zeszlifowaniu malowalem calosc
farba - walkiem z dlugim wlosiem. Walek z dlugim wlosiem ma te zalete, ze
wygladza lekko chropowate, a gladkim nadaje lekka fakture. Dzieki temu
taka naprawa jest praktycznie niewidoczna.

Raczej nie naprawisz w inny sposob tynku wap-cem - jezeli uzyjesz wap-cem
na wap-cem to zawsze IMO bedzie widac krawedzie naprawy.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu piątek, 29 stycznia 2016 12:10:48 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
> Raczej nie naprawisz w inny sposob tynku wap-cem - jezeli uzyjesz wap-cem
> na wap-cem to zawsze IMO bedzie widac krawedzie naprawy.
Są też gładzie wapienne ale nie testowałem.
Mam tynki cementowo wapienne i Adam ma racje- twarde to diabelstwo że uszkodzić to
trzeba się postarać.

do góry

W dniu piątek, 29 stycznia 2016 08:48:08 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

> A czemu niby do łazienek inne miały by być?

Bo plytki lepiej sie beda trzymac tynku cem-wap - w lazienkach u mnie specjalnie
dodatkowo "zacierali na ostro", tj. nie dawali na koniec szpachli cementowej
i nie wygladzali tynku gabka - tynk byl rzeczywiscie ostry i wygladal jak
cem-wap jaki kladziono 50 lat temu ;)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu piątek, 29 stycznia 2016 13:09:38 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
> Bo plytki lepiej sie beda trzymac tynku cem-wap
Marny argument bo na gipsowym tynku tez wystarczająco mocno trzymają
> - w lazienkach u mnie >specjalnie
> dodatkowo "zacierali na ostro", tj. nie dawali na koniec szpachli >cementowej
Bo i po co ta szpachla pod płytki
> i nie wygladzali tynku gabka - tynk byl rzeczywiscie ostry i wygladal jak
> cem-wap jaki kladziono 50 lat temu ;)
Pod płytki ok
Chociaz przesadnie mocne trzymanie się płytek to wada.
Wg mnie powinny trzymać tak aby nie spoądły ale bez przesady.
Nie tak dawno pytałem o klejenie płytek na płytki bo te stare trzymały jak diabeł.
Gdyby te stare dawały się łatwo od=kleić to bym zerwał,
A zresztą daleko nie patrzeć mój korytarz, przedpokój i część salonu- podłogówka na
niej płytki klejone najtańszym klejem Mapei ok 8 lat temu i nie odpadają. I pewnie
szybko nie odpadną. A piszę bo żona już kiedyś pytała czy dało by się je łatwo zerwać
bo może byśmy na panele je zmienili.
I któregoś lata spróbuję i miło bym się zaskoczył gdyby łatwo odchodziły od wylewki.

do góry

W dniu piątek, 29 stycznia 2016 13:09:38 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
>w lazienkach u mnie specjalnie
> dodatkowo "zacierali na ostro", tj. nie dawali na koniec szpachli cementowej
> i nie wygladzali tynku gabka - tynk byl rzeczywiscie ostry i wygladal jak
> cem-wap jaki kladziono 50 lat temu ;)

A w sumie po kiego w łazienkach tynk pod płytki? U mnie w łazienkach ściana z
suporeksu i płytki klejone bezpośrednio na ten suporeks

do góry

Mateusz Bogusz wrote:
> Cześć,
>
> Dom wolnostojący, podjęliśmy decyzję że tynki gipsowe. Pozostaje
> pytanie, czy można i warto je kłaść wszędzie. Czy bawić się w
> cementowo-wapienne dla łazienek i garażu, czy polecieć po całości
> gipsem?
> Gipsy "diamentowe", to jakiś inny rozdaj tynku?

Po co mam się powtarzać na sieci tego pełno.
Gipsowy wgnieciesz mocniej waląc dużym paznokciem. Gładki jest to plus. Ale
lepiej twardy c-w i może na to mini warstwa gipsu? Nie wiem czy tak można,
jeden niby zasada a drugi kwasowy lekko? Poczytaj :)

Na gipsowym (na ostro), kafle też się ładnie trzymają.

do góry

W dniu piątek, 29 stycznia 2016 19:48:05 UTC+1 użytkownik forestdumb napisał:

> Po co mam się powtarzać na sieci tego pełno.
> Gipsowy wgnieciesz mocniej waląc dużym paznokciem. Gładki jest to plus.
Gładki jak świeżo położony i przez kilka pierwszych tygodni. Jak dobrze wyschnie to
jak się przyjrzysz to już tej gładkości nie widać.

do góry