-
71. Data: 2017-03-09 11:59:43
Temat: Re: U Was też Armagedon?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
t-1 napisało:
> Zakład energetyczny wycina gałęzie pod linia napowietrzną na prywatnym
> terenie
Jeśli mu się na to pozwoli. Ja pogoniłem (w ostatnich dniach grudnia).
Zresztą nie sam zakład, lecz wynajętą firme od gałęzi.
--
Jarek
-
72. Data: 2017-03-09 12:00:55
Temat: Re: U Was też Armagedon?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
t-1 napisało:
> Zakład energetyczny wycina gałęzie pod linia napowietrzną na prywatnym
> terenie
Jeśli mu się na to pozwoli. Ja pogoniłem (w ostatnich dniach grudnia).
Zresztą nie sam zakład, lecz wynajętą firmę od gałęzi.
--
Jarek
-
73. Data: 2017-03-09 13:20:42
Temat: Re: U Was też Armagedon?
Od: XL <i...@g...pl>
t-1 <t...@t...pl> wrote:
> W dniu 2017-03-09 o 11:43, XL pisze:
>> XL <i...@g...pl> wrote:
>>> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>>
>>>> Tak jest akurat u Ciebie, ale u innych już niekoniecznie. U nich w
>>>> każdej chwili może przyjechać facet z pilą i ogołocić z gałęzi czy wręcz
>>>> wyciąć pielęgnowane latami drzewo.
>>>
>>> U innych WŁAŚCICIELI????
>>> Żartujesz 3-)
>>>
>>
>> Znam tylko jeden taki przypadek - jednemu policjantowi pod jego nieobecność
>> w nocy ktoś (podobno z zemsty) piłą łańcuchową ściął równo z ogrodzeniem
>> wszystkie kilkanaście sporych , kilkunastoletnich sosen i brzóz. Miał facet
>> fantazję, nie powiem :-)))
>>
>>
> Zakład energetyczny wycina gałęzie pod linia napowietrzną na prywatnym
> terenie
>
Nie o "gałęziach" tu mowa, tylko o nocnym pogromie kilkunastu
kilkunastoletnich drzew piłą przez ogrodzenie. Czytaj uważnie, jeśli chcesz
pogadać.
--
XL
-
74. Data: 2017-03-09 14:44:54
Temat: Re: U Was też Armagedon?
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2017-03-09 o 09:21, XL pisze:
>
>>> Tu jest to nieźle wytłumaczone:
>>> http://socjoszpieg.blox.pl/2007/03/Rospuda-8211-konf
likt-systemow-wartosci.html
>> Daj spokój, na podstawie blogów wyciągać jakieś daleko idące wnioski,
> Moje wnioski nie powstają na podstawie blogów, LOL.
> Ot, poleciłam Ci konkretny tekst, ZGODNY z moimi poglądami, a mający
> dodatkową zaletę dla mnie - tę, że jest gotowy.
> Oraz też tę, że świadczy o istnieniu innych ludzi myślących jak ja.
Ale nikt nie robił przecie jakiegoś referendum, czy chociaż ankiety ilu
z mieszkańców spornych terenów jest za a ilu przeciw. Te same
wątpliwości dotyczą także Polaków którzy mieszkają w innych rejonach
kraju. Może jakoś to na opak zrozumiałem, ale ty zdaje się jesteś zdania
że generalnie to ci (i tylko ci) są za tym aby żeby zostawić te bagna
Rospudy w stanie pierwotnym.
>
>> poza tym strona się nie otwiera.
> A to już coś u Ciebie nie tak, bo link jest poprawny.
Chyba tak, ostatnio po zainstalowaniu programu do usprawniania pracy
systemu Windows mam problemy z otwieraniem stron www.
>
>> Chciałem tylko napisać że wyglądało to
>> na to że próbujesz zasugerować że wszyscy mieszkańcy okolic spornego
>> terenu byli za wybetonowaniem tego miejsca, a ochrona to im rzecz
>> generalnie narzucona przez bezdusznych egoistów z innych rejonów Polski..
> Chyba Ci zacytuję jednak ww. tekst...
Nie ma takiej potrzeby - niezgodność z moją opinią a Twoją jest
oczywista, a więc tylko jakiś fantasta mógłby oczekiwać że podesłałaś
jakiś link dla wsparcia moich tez..
>
>>>
>>>> No niezupełnie. Prawdę pisząc to nie ma czegoś takiego jak "właściciel"
>>>> ziemi.
>>> A czemuż to tylko ziemi, skoro już?
>>> Wszyscy stąd pójdziemy boso... Nic, nawet ubrania, które nosimy, jedzenie,
>>> które pochłaniamy - nie są nasze.
>> A nie odejdziemy, co tak właściwie zabieramy na "tamten świat"? Poza tym
>> sądzę że dobrze wiesz o co mi chodzi..
> A Ty - o co chodzi mnie.
Ziemia, i zresztą inne dobra naturalne to coś znacznie więcej niż np.
wybudowany przez siebie dom, którego ewidentnie można się czuć
właścicielem.
>
>>> - Bo tak naprawdę każda istota ludzka, i nie tylko ludzka ma prawo
>>>> do tej ziemi. Są tylko dzierżawcy tej ziemi na określonych z grubsza
>>>> prawach i obowiązkach. Nadal jednak nie widzę co korzystnego ma być z
>>>> administracyjnych zakazów w swobodnym gospodarowaniu dzierżawcy
>>>> zadrzewianiem na swojej działce.
>>> W zadrzewianie akurat nikt się nie wtrąca, o ile nie jest to teren rolny,
>>> natomiast z od-drzewianiem już jest/był problem :-/
>> Tak jest akurat u Ciebie, ale u innych już niekoniecznie. U nich w
>> każdej chwili może przyjechać facet z pilą i ogołocić z gałęzi czy wręcz
>> wyciąć pielęgnowane latami drzewo.
> U innych WŁAŚCICIELI????
> Żartujesz 3-)
>
Nie, z tych najbardziej oczywistych - jest to energetyka, wodociągi czy
kanalizacja.
-
75. Data: 2017-03-09 14:45:31
Temat: Re: U Was też Armagedon?
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2017-03-09 o 11:43, XL pisze:
> XL <i...@g...pl> wrote:
>> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>>> Tak jest akurat u Ciebie, ale u innych już niekoniecznie. U nich w
>>> każdej chwili może przyjechać facet z pilą i ogołocić z gałęzi czy wręcz
>>> wyciąć pielęgnowane latami drzewo.
>> U innych WŁAŚCICIELI????
>> Żartujesz 3-)
>>
>
> Znam tylko jeden taki przypadek - jednemu policjantowi pod jego nieobecność
> w nocy ktoś (podobno z zemsty) piłą łańcuchową ściął równo z ogrodzeniem
> wszystkie kilkanaście sporych , kilkunastoletnich sosen i brzóz. Miał facet
> fantazję, nie powiem :-)))
>
>
No i zemścił się na drzewach.. Ale to nie ma nic do obowiązującego w
Polsce prawa...
-
76. Data: 2017-03-09 15:20:03
Temat: Re: U Was też Armagedon?
Od: XL <i...@g...pl>
Trybun <c...@j...ru> wrote:
> W dniu 2017-03-09 o 09:21, XL pisze:
>>
>>>> Tu jest to nieźle wytłumaczone:
>>>> http://socjoszpieg.blox.pl/2007/03/Rospuda-8211-konf
likt-systemow-wartosci.html
>>> Daj spokój, na podstawie blogów wyciągać jakieś daleko idące wnioski,
>> Moje wnioski nie powstają na podstawie blogów, LOL.
>> Ot, poleciłam Ci konkretny tekst, ZGODNY z moimi poglądami, a mający
>> dodatkową zaletę dla mnie - tę, że jest gotowy.
>> Oraz też tę, że świadczy o istnieniu innych ludzi myślących jak ja.
>
> Ale nikt nie robił przecie jakiegoś referendum, czy chociaż ankiety ilu
> z mieszkańców spornych terenów jest za a ilu przeciw.
No właśnie! A na siłę chce się ich uszczęśliwiać i odsunąć od cywilizacji.
> Te same
> wątpliwości dotyczą także Polaków którzy mieszkają w innych rejonach
> kraju. Może jakoś to na opak zrozumiałem, ale ty zdaje się jesteś zdania
> że generalnie to ci (i tylko ci) są za tym aby żeby zostawić te bagna
> Rospudy w stanie pierwotnym.
Nie o to chodzi, kto hest za, a kto przeciw - jedynie o to, że (w skrócie)
nie rób bliźniemu, co tobie niemiłe. Więc jeśli jesteś za pozistawieniem
Rospudy poza cywilizacją, to się tam przeprowadź na stałe, a swoje ciepłe i
ucywilizowane mieszkanko w mieście oddaj chętnemu z Rospudy.
Skoroś taki eko.
>
>>
>>> poza tym strona się nie otwiera.
>> A to już coś u Ciebie nie tak, bo link jest poprawny.
>
> Chyba tak, ostatnio po zainstalowaniu programu do usprawniania pracy
> systemu Windows mam problemy z otwieraniem stron www.
>
>>
>>> Chciałem tylko napisać że wyglądało to
>>> na to że próbujesz zasugerować że wszyscy mieszkańcy okolic spornego
>>> terenu byli za wybetonowaniem tego miejsca, a ochrona to im rzecz
>>> generalnie narzucona przez bezdusznych egoistów z innych rejonów Polski..
>> Chyba Ci zacytuję jednak ww. tekst...
>
> Nie ma takiej potrzeby - niezgodność z moją opinią a Twoją jest
> oczywista, a więc tylko jakiś fantasta mógłby oczekiwać że podesłałaś
> jakiś link dla wsparcia moich tez..
>
>>
>>>>
>>>>> No niezupełnie. Prawdę pisząc to nie ma czegoś takiego jak "właściciel"
>>>>> ziemi.
>>>> A czemuż to tylko ziemi, skoro już?
>>>> Wszyscy stąd pójdziemy boso... Nic, nawet ubrania, które nosimy, jedzenie,
>>>> które pochłaniamy - nie są nasze.
>>> A nie odejdziemy, co tak właściwie zabieramy na "tamten świat"? Poza tym
>>> sądzę że dobrze wiesz o co mi chodzi..
>> A Ty - o co chodzi mnie.
>
> Ziemia, i zresztą inne dobra naturalne to coś znacznie więcej niż np.
> wybudowany przez siebie dom,
I posadzone przez siebie drzewo przy tym domu.
> którego ewidentnie można się czuć
> właścicielem.
Mówimy tu o osobiście posadzonych na własnej działce drzewach, a nie o
ziemi i dobrach naturalnych.
>>
>>>> - Bo tak naprawdę każda istota ludzka, i nie tylko ludzka ma prawo
>>>>> do tej ziemi. Są tylko dzierżawcy tej ziemi na określonych z grubsza
>>>>> prawach i obowiązkach. Nadal jednak nie widzę co korzystnego ma być z
>>>>> administracyjnych zakazów w swobodnym gospodarowaniu dzierżawcy
>>>>> zadrzewianiem na swojej działce.
>>>> W zadrzewianie akurat nikt się nie wtrąca, o ile nie jest to teren rolny,
>>>> natomiast z od-drzewianiem już jest/był problem :-/
>>> Tak jest akurat u Ciebie, ale u innych już niekoniecznie. U nich w
>>> każdej chwili może przyjechać facet z pilą i ogołocić z gałęzi czy wręcz
>>> wyciąć pielęgnowane latami drzewo.
>> U innych WŁAŚCICIELI????
>> Żartujesz 3-)
>>
>
> Nie, z tych najbardziej oczywistych - jest to energetyka, wodociągi czy
> kanalizacja.
>
>
Też mam prąd, wodę i kanalizację - ale na pewno nie ma tak, żeby mi bez
mego pozwolenia firmy komunalne weszły na posesję i wycinali co chcą, więc
nie tragizuj.
Konieczności różne bywają, no ale wtedy proszę odszkodowanie dla mnie.
--
XL
-
77. Data: 2017-03-09 16:19:42
Temat: Re: U Was też Armagedon?
Od: XL <i...@g...pl>
Trybun <c...@j...ru> wrote:
> W dniu 2017-03-09 o 11:43, XL pisze:
>> XL <i...@g...pl> wrote:
>>> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>>>> Tak jest akurat u Ciebie, ale u innych już niekoniecznie. U nich w
>>>> każdej chwili może przyjechać facet z pilą i ogołocić z gałęzi czy wręcz
>>>> wyciąć pielęgnowane latami drzewo.
>>> U innych WŁAŚCICIELI????
>>> Żartujesz 3-)
>>>
>>
>> Znam tylko jeden taki przypadek - jednemu policjantowi pod jego nieobecność
>> w nocy ktoś (podobno z zemsty) piłą łańcuchową ściął równo z ogrodzeniem
>> wszystkie kilkanaście sporych , kilkunastoletnich sosen i brzóz. Miał facet
>> fantazję, nie powiem :-)))
>>
>>
>
> No i zemścił się na drzewach.. Ale to nie ma nic do obowiązującego w
> Polsce prawa...
>
>
No, ma - że jeśli owe prawo jest głupie, to można wynająć sobie "złoczyńcę"
:-))
--
XL
-
78. Data: 2017-03-10 19:18:02
Temat: Re: U Was też Armagedon?
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2017-03-09 o 16:19, XL pisze:
>
>>> Znam tylko jeden taki przypadek - jednemu policjantowi pod jego nieobecność
>>> w nocy ktoś (podobno z zemsty) piłą łańcuchową ściął równo z ogrodzeniem
>>> wszystkie kilkanaście sporych , kilkunastoletnich sosen i brzóz. Miał facet
>>> fantazję, nie powiem :-)))
>>>
>>>
>> No i zemścił się na drzewach.. Ale to nie ma nic do obowiązującego w
>> Polsce prawa...
>>
>>
> No, ma - że jeśli owe prawo jest głupie, to można wynająć sobie "złoczyńcę"
> :-))
>
No nie wiem czy akurat w tym temacie jest głupie. Przecie dzierżawca
ziemi zwany dalej - 'właścicielem" nie może mieć prawa do bycia
hamulcowym dla rozwoju.. Gdzieś ta kanalizacja, linie energetyczne itd
muszą być lokowane..
-
79. Data: 2017-03-10 19:20:07
Temat: Re: U Was też Armagedon?
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2017-03-09 o 15:20, XL pisze:
>
>> Ale nikt nie robił przecie jakiegoś referendum, czy chociaż ankiety ilu
>> z mieszkańców spornych terenów jest za a ilu przeciw.
> No właśnie! A na siłę chce się ich uszczęśliwiać i odsunąć od cywilizacji.
A ta cywilizacja przewiduje miejsce na ziemi dla innych stworzeń?
>
>> Te same
>> wątpliwości dotyczą także Polaków którzy mieszkają w innych rejonach
>> kraju. Może jakoś to na opak zrozumiałem, ale ty zdaje się jesteś zdania
>> że generalnie to ci (i tylko ci) są za tym aby żeby zostawić te bagna
>> Rospudy w stanie pierwotnym.
> Nie o to chodzi, kto hest za, a kto przeciw - jedynie o to, że (w skrócie)
> nie rób bliźniemu, co tobie niemiłe. Więc jeśli jesteś za pozistawieniem
> Rospudy poza cywilizacją, to się tam przeprowadź na stałe, a swoje ciepłe i
> ucywilizowane mieszkanko w mieście oddaj chętnemu z Rospudy.
> Skoroś taki eko.
I nie rób również tego co tobie miłe, bo może ów może mieć zupełnie inne
gusta, upodobania czy preferencje;-)Jak najbardziej jestem za ochroną
przyrody, gdyby Rospuda nie zasługiwała na szczególne warunki ochrony,
ale ta dolina to miejsce unikatowe, nawet nie tylko mna skalę kraju ale
Europy.
Bardzo chętnie, ale sporo już tu w moje obecne leże zainwestowałam. Na
dodatek demokracja sprawiła że w banku okradli mnie do tego stopnia że
zostałem nieomal goły. Jednym słowem - nie stać mnie na zamieszkanie w
rejonie Rospudy,. choć pierwsze i tam bym musiał pojechać i się upewnić
że w tamtejszych lasach (tak jak w mojej okolicy) najgęściej nie rosną
tabliczki z napisem "teren prywatny wstęp wzbroniony", .
>
>> Ziemia, i zresztą inne dobra naturalne to coś znacznie więcej niż np.
>> wybudowany przez siebie dom,
> I posadzone przez siebie drzewo przy tym domu.
Tu akurat jest pole do polemiki.
>
>
>> którego ewidentnie można się czuć
>> właścicielem.
> Mówimy tu o osobiście posadzonych na własnej działce drzewach, a nie o
> ziemi i dobrach naturalnych.
No, drzewo to też dobro naturalne.
>
>>>
>> Nie, z tych najbardziej oczywistych - jest to energetyka, wodociągi czy
>> kanalizacja.
>>
>>
> Też mam prąd, wodę i kanalizację - ale na pewno nie ma tak, żeby mi bez
> mego pozwolenia firmy komunalne weszły na posesję i wycinali co chcą, więc
> nie tragizuj.
> Konieczności różne bywają, no ale wtedy proszę odszkodowanie dla mnie.
>
W mojej miejscowości na terenie jednej posesji nie tylko drzewa
powyrywali z korzeniami ale także garaż zniszczyli ci od wodociągów..
Wyobraź sobie że policja nie podjęła interwencji,.
-
80. Data: 2017-03-10 22:13:19
Temat: Re: U Was też Armagedon?
Od: XL <i...@g...pl>
Trybun <c...@j...ru> wrote:
> W dniu 2017-03-09 o 15:20, XL pisze:
>>
>>> Ale nikt nie robił przecie jakiegoś referendum, czy chociaż ankiety ilu
>>> z mieszkańców spornych terenów jest za a ilu przeciw.
>> No właśnie! A na siłę chce się ich uszczęśliwiać i odsunąć od cywilizacji.
>
> A ta cywilizacja przewiduje miejsce na ziemi dla innych stworzeń?
>
>>
>>> Te same
>>> wątpliwości dotyczą także Polaków którzy mieszkają w innych rejonach
>>> kraju. Może jakoś to na opak zrozumiałem, ale ty zdaje się jesteś zdania
>>> że generalnie to ci (i tylko ci) są za tym aby żeby zostawić te bagna
>>> Rospudy w stanie pierwotnym.
>> Nie o to chodzi, kto hest za, a kto przeciw - jedynie o to, że (w skrócie)
>> nie rób bliźniemu, co tobie niemiłe. Więc jeśli jesteś za pozistawieniem
>> Rospudy poza cywilizacją, to się tam przeprowadź na stałe, a swoje ciepłe i
>> ucywilizowane mieszkanko w mieście oddaj chętnemu z Rospudy.
>> Skoroś taki eko.
>
> I nie rób również tego co tobie miłe, bo może ów może mieć zupełnie inne
> gusta, upodobania czy preferencje;-)Jak najbardziej jestem za ochroną
> przyrody, gdyby Rospuda nie zasługiwała na szczególne warunki ochrony,
> ale ta dolina to miejsce unikatowe, nawet nie tylko mna skalę kraju ale
> Europy.
> Bardzo chętnie, ale sporo już tu w moje obecne leże zainwestowałam. Na
> dodatek demokracja sprawiła że w banku okradli mnie do tego stopnia że
> zostałem nieomal goły. Jednym słowem - nie stać mnie na zamieszkanie w
> rejonie Rospudy,. choć pierwsze i tam bym musiał pojechać i się upewnić
> że w tamtejszych lasach (tak jak w mojej okolicy) najgęściej nie rosną
> tabliczki z napisem "teren prywatny wstęp wzbroniony", .
>
>>
>>> Ziemia, i zresztą inne dobra naturalne to coś znacznie więcej niż np.
>>> wybudowany przez siebie dom,
>> I posadzone przez siebie drzewo przy tym domu.
>
> Tu akurat jest pole do polemiki.
>
>>
>>
>>> którego ewidentnie można się czuć
>>> właścicielem.
>> Mówimy tu o osobiście posadzonych na własnej działce drzewach, a nie o
>> ziemi i dobrach naturalnych.
>
> No, drzewo to też dobro naturalne.
>
>>
>>>>
>>> Nie, z tych najbardziej oczywistych - jest to energetyka, wodociągi czy
>>> kanalizacja.
>>>
>>>
>> Też mam prąd, wodę i kanalizację - ale na pewno nie ma tak, żeby mi bez
>> mego pozwolenia firmy komunalne weszły na posesję i wycinali co chcą, więc
>> nie tragizuj.
>> Konieczności różne bywają, no ale wtedy proszę odszkodowanie dla mnie.
>>
>
> W mojej miejscowości na terenie jednej posesji nie tylko drzewa
> powyrywali z korzeniami ale także garaż zniszczyli ci od wodociągów..
> Wyobraź sobie że policja nie podjęła interwencji,.
>
>
A co ma do tego policja? Od takich spraw jest sąd.
--
XL