W dniu 2017-03-10 o 22:13, XL pisze:
>
>>
> A co ma do tego policja? Od takich spraw jest sąd.
>

Wtargnięcie na teren, dewastacja itd. Od czego jest policja jak nie od
takich spraw?

do góry

Trybun <c...@j...ru> wrote:
> W dniu 2017-03-10 o 22:13, XL pisze:
>>
>>>
>> A co ma do tego policja? Od takich spraw jest sąd.
>>
>
> Wtargnięcie na teren, dewastacja itd. Od czego jest policja jak nie od
> takich spraw?
>
>

I coniby ta Policja mialaby zrobic? Aresztowac pracownikow firmy
wycinajacej drzewa pod linią?
Policja jest od ustalania sprawcy, bez najazu prokuratorskiego nikogo nie
aresztuje, nie ma nawet prawa wejść bez niego na posesję. No o a tu sprawca
jest znany, w dodatku podwykonawca tylko. Bo Zaklad Energetyczny juz sam
nie prowadzi wycinki, tylko zatrudnia podwykonawcze firmy. Poszkodowanemu
pozostaje zlozenie do prokuratury zawiadomienia o przestepstwie, a nie
wzywanie Policji.
Policja może najwyżej przeprowadzić dokumentację fotograficzną i pisemną,
tj. tzw. oględziny - i to się dołącza do zawiadomienia.

--
XL

do góry

XL <i...@g...pl> wrote:
> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>> W dniu 2017-03-10 o 22:13, XL pisze:
>>>
>>>>
>>> A co ma do tego policja? Od takich spraw jest sąd.
>>>
>>
>> Wtargnięcie na teren, dewastacja itd. Od czego jest policja jak nie od
>> takich spraw?
>>
>>
>
> I coniby ta Policja mialaby zrobic? Aresztowac pracownikow firmy
> wycinajacej drzewa pod linią?
> Policja jest od ustalania sprawcy, bez najazu prokuratorskiego nikogo nie
> aresztuje, nie ma nawet prawa wejść bez niego na posesję. No o a tu sprawca
> jest znany, w dodatku podwykonawca tylko. Bo Zaklad Energetyczny

i tzw "wodociągi"

> juz sam
> nie prowadzi wycinki, tylko zatrudnia podwykonawcze firmy. Poszkodowanemu
> pozostaje zlozenie do prokuratury zawiadomienia o przestepstwie, a nie
> wzywanie Policji.
> Policja może najwyżej przeprowadzić dokumentację fotograficzną i pisemną,
> tj. tzw. oględziny - i to się dołącza do zawiadomienia.
>

Literowek nie poprawiam, bo z telefonu pisze.

--
XL

do góry

W dniu 2017-03-14 o 11:25, XL pisze:
> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>> W dniu 2017-03-10 o 22:13, XL pisze:
>>> A co ma do tego policja? Od takich spraw jest sąd.
>>>
>> Wtargnięcie na teren, dewastacja itd. Od czego jest policja jak nie od
>> takich spraw?
>>
>>
> I coniby ta Policja mialaby zrobic? Aresztowac pracownikow firmy
> wycinajacej drzewa pod linią?
> Policja jest od ustalania sprawcy, bez najazu prokuratorskiego nikogo nie
> aresztuje, nie ma nawet prawa wejść bez niego na posesję. No o a tu sprawca
> jest znany, w dodatku podwykonawca tylko. Bo Zaklad Energetyczny juz sam
> nie prowadzi wycinki, tylko zatrudnia podwykonawcze firmy. Poszkodowanemu
> pozostaje zlozenie do prokuratury zawiadomienia o przestepstwie, a nie
> wzywanie Policji.
> Policja może najwyżej przeprowadzić dokumentację fotograficzną i pisemną,
> tj. tzw. oględziny - i to się dołącza do zawiadomienia.
>

Ktoś zdaje się powyżej pisał: "ale na pewno nie ma tak, żeby mi bez
mego pozwolenia firmy komunalne weszły na posesję i wycinali co chcą"..
A tu proszę - weszli zniszczyli drzewa, budynek gospodarczy, a policja
nie tylko im w tym nie przeszkodziła, ale wręcz odmówiła interwencji.
Jak to się ma do obowiązującego wg Ciebie prawa?

do góry

W dniu 2017-03-14 o 11:30, XL pisze:
> XL <i...@g...pl> wrote:
>> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>>> W dniu 2017-03-10 o 22:13, XL pisze:
>>>> A co ma do tego policja? Od takich spraw jest sąd.
>>>>
>>> Wtargnięcie na teren, dewastacja itd. Od czego jest policja jak nie od
>>> takich spraw?
>>>
>>>
>> I coniby ta Policja mialaby zrobic? Aresztowac pracownikow firmy
>> wycinajacej drzewa pod linią?
>> Policja jest od ustalania sprawcy, bez najazu prokuratorskiego nikogo nie
>> aresztuje, nie ma nawet prawa wejść bez niego na posesję. No o a tu sprawca
>> jest znany, w dodatku podwykonawca tylko. Bo Zaklad Energetyczny
> i tzw "wodociągi"
>
>> juz sam
>> nie prowadzi wycinki, tylko zatrudnia podwykonawcze firmy. Poszkodowanemu
>> pozostaje zlozenie do prokuratury zawiadomienia o przestepstwie, a nie
>> wzywanie Policji.
>> Policja może najwyżej przeprowadzić dokumentację fotograficzną i pisemną,
>> tj. tzw. oględziny - i to się dołącza do zawiadomienia.
>>
> Literowek nie poprawiam, bo z telefonu pisze.
>

I bardzo dobrze. Dyskusja jeżeli już, to powinna opierać się na
merytoryce, a nie nieistotnych dla tematu bzdetach. Choć tak nawiasem
muszę dodać że trochę irytuje mnie usprawiedliwianie "literówek", "to
tylko literówka", dla matoła zrobienie z wyrazu czegoś zupełnie
niezrozumiałego jest czymś lepszym od np błędu ortograficznego.

do góry

Trybun <c...@j...ru> wrote:
> W dniu 2017-03-14 o 11:25, XL pisze:
>> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>>> W dniu 2017-03-10 o 22:13, XL pisze:
>>>> A co ma do tego policja? Od takich spraw jest sąd.
>>>>
>>> Wtargnięcie na teren, dewastacja itd. Od czego jest policja jak nie od
>>> takich spraw?
>>>
>>>
>> I coniby ta Policja mialaby zrobic? Aresztowac pracownikow firmy
>> wycinajacej drzewa pod linią?
>> Policja jest od ustalania sprawcy, bez najazu prokuratorskiego nikogo nie
>> aresztuje, nie ma nawet prawa wejść bez niego na posesję. No o a tu sprawca
>> jest znany, w dodatku podwykonawca tylko. Bo Zaklad Energetyczny juz sam
>> nie prowadzi wycinki, tylko zatrudnia podwykonawcze firmy. Poszkodowanemu
>> pozostaje zlozenie do prokuratury zawiadomienia o przestepstwie, a nie
>> wzywanie Policji.
>> Policja może najwyżej przeprowadzić dokumentację fotograficzną i pisemną,
>> tj. tzw. oględziny - i to się dołącza do zawiadomienia.
>>
>
> Ktoś zdaje się powyżej pisał: "ale na pewno nie ma tak, żeby mi bez
> mego pozwolenia firmy komunalne weszły na posesję i wycinali co chcą"..
> A tu proszę - weszli zniszczyli drzewa, budynek gospodarczy, a policja
> nie tylko im w tym nie przeszkodziła, ale wręcz odmówiła interwencji.
> Jak to się ma do obowiązującego wg Ciebie prawa?
>
>

Powtarzam - tę kwestię ustala sąd. Sprawca znany - idziemy do sądu.
Gdyby rzecz stała się żtp. rozbójniczo, czyli nagle, tajnie, nocą,
anonimowo, no to wtedy owszem, Policja jest potrzebna - do ustalenia
sprawcy. Dalsze postępowanie j.w., czyli prokurator i sąd. Tam się ustala
stosunek obywatela (tj. jego czynu) do prawa.

--
XL

do góry

Trybun <c...@j...ru> wrote:
> W dniu 2017-03-14 o 11:30, XL pisze:
>> XL <i...@g...pl> wrote:
>>> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>>>> W dniu 2017-03-10 o 22:13, XL pisze:
>>>>> A co ma do tego policja? Od takich spraw jest sąd.
>>>>>
>>>> Wtargnięcie na teren, dewastacja itd. Od czego jest policja jak nie od
>>>> takich spraw?
>>>>
>>>>
>>> I coniby ta Policja mialaby zrobic? Aresztowac pracownikow firmy
>>> wycinajacej drzewa pod linią?
>>> Policja jest od ustalania sprawcy, bez najazu prokuratorskiego nikogo nie
>>> aresztuje, nie ma nawet prawa wejść bez niego na posesję. No o a tu sprawca
>>> jest znany, w dodatku podwykonawca tylko. Bo Zaklad Energetyczny
>> i tzw "wodociągi"
>>
>>> juz sam
>>> nie prowadzi wycinki, tylko zatrudnia podwykonawcze firmy. Poszkodowanemu
>>> pozostaje zlozenie do prokuratury zawiadomienia o przestepstwie, a nie
>>> wzywanie Policji.
>>> Policja może najwyżej przeprowadzić dokumentację fotograficzną i pisemną,
>>> tj. tzw. oględziny - i to się dołącza do zawiadomienia.
>>>
>> Literowek nie poprawiam, bo z telefonu pisze.
>>
>
> I bardzo dobrze. Dyskusja jeżeli już, to powinna opierać się na
> merytoryce, a nie nieistotnych dla tematu bzdetach. Choć tak nawiasem
> muszę dodać że trochę irytuje mnie usprawiedliwianie "literówek", "to
> tylko literówka", dla matoła zrobienie z wyrazu czegoś zupełnie
> niezrozumiałego jest czymś lepszym od np błędu ortograficznego.
>
>

TAKIE literówki zawsze poprawiam.

--
XL

do góry

Trybun <c...@j...ru> wrote:
> W dniu 2017-03-14 o 11:25, XL pisze:
>> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>>> W dniu 2017-03-10 o 22:13, XL pisze:
>>>> A co ma do tego policja? Od takich spraw jest sąd.
>>>>
>>> Wtargnięcie na teren, dewastacja itd. Od czego jest policja jak nie od
>>> takich spraw?
>>>
>>>
>> I coniby ta Policja mialaby zrobic? Aresztowac pracownikow firmy
>> wycinajacej drzewa pod linią?
>> Policja jest od ustalania sprawcy, bez najazu prokuratorskiego nikogo nie
>> aresztuje, nie ma nawet prawa wejść bez niego na posesję. No o a tu sprawca
>> jest znany, w dodatku podwykonawca tylko. Bo Zaklad Energetyczny juz sam
>> nie prowadzi wycinki, tylko zatrudnia podwykonawcze firmy. Poszkodowanemu
>> pozostaje zlozenie do prokuratury zawiadomienia o przestepstwie, a nie
>> wzywanie Policji.
>> Policja może najwyżej przeprowadzić dokumentację fotograficzną i pisemną,
>> tj. tzw. oględziny - i to się dołącza do zawiadomienia.
>>
>
> Ktoś zdaje się powyżej pisał: "ale na pewno nie ma tak, żeby mi bez
> mego pozwolenia firmy komunalne weszły na posesję i wycinali co chcą"..
> A tu proszę - weszli zniszczyli drzewa, budynek gospodarczy, a policja
> nie tylko im w tym nie przeszkodziła, ale wręcz odmówiła interwencji.
> Jak to się ma do obowiązującego wg Ciebie prawa?
>
>

Policja odmówiła i słusznie. Pisałam już, dlaczego.

--
XL

do góry

W dniu 2017-03-14 o 14:11, XL pisze:
>
>> I bardzo dobrze. Dyskusja jeżeli już, to powinna opierać się na
>> merytoryce, a nie nieistotnych dla tematu bzdetach. Choć tak nawiasem
>> muszę dodać że trochę irytuje mnie usprawiedliwianie "literówek", "to
>> tylko literówka", dla matoła zrobienie z wyrazu czegoś zupełnie
>> niezrozumiałego jest czymś lepszym od np błędu ortograficznego.
>>
>>
> TAKIE literówki zawsze poprawiam.
>

Tobie akurat pod tym względem nie można nic zarzucić. Czasem tylko się
nie zgadzam z tą zamianą z "ą" na "ę", ale to już inny temat i nie na
to forum.

do góry

W dniu 2017-03-14 o 14:10, XL pisze:
>
>> Ktoś zdaje się powyżej pisał: "ale na pewno nie ma tak, żeby mi bez
>> mego pozwolenia firmy komunalne weszły na posesję i wycinali co chcą"..
>> A tu proszę - weszli zniszczyli drzewa, budynek gospodarczy, a policja
>> nie tylko im w tym nie przeszkodziła, ale wręcz odmówiła interwencji.
>> Jak to się ma do obowiązującego wg Ciebie prawa?
>>
>>
> Powtarzam - tę kwestię ustala sąd. Sprawca znany - idziemy do sądu.
> Gdyby rzecz stała się żtp. rozbójniczo, czyli nagle, tajnie, nocą,
> anonimowo, no to wtedy owszem, Policja jest potrzebna - do ustalenia
> sprawcy. Dalsze postępowanie j.w., czyli prokurator i sąd. Tam się ustala
> stosunek obywatela (tj. jego czynu) do prawa.
>

Jaki sąd gdy ktoś włazi na teren posesji i zaczyna ją dewastować, wg
tego co piszesz powinno interweniować policja w sile co najmniej kilku
radiowozów..

A może już nie podtrzymujesz tezy o tym że masz prawo nie wpuścić na
swój teren kogoś kto ma zamiar wykarczować Twoje drzewa?

do góry